Ktoś do kochania Magdalena Kordel Książka
Wydawnictwo: | Znak |
Rodzaj oprawy: | broszurowa |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 336 |
Format: | 144x205 |
Książka Magdaleny Kordel "Ktoś do kochania"
UZDRAWIAJĄCA SIŁA PRAWDZIWYCH UCZUĆ Babka Adela i Muszka niepokoją się nagłą nieobecnością Haliny. Adela postanawia wreszcie opowiedzieć najbliższym o wojennej traumie i tajemnicy, nie spodziewając się, że w tej dramatycznej historii tkwi coś, o czym nie wie nawet ona. Jagna obraziła się na cały świat i nikt, albo prawie nikt, nie jest w stanie przekonać jej, że powinna porozmawiać z synem. Mateusz nie potrafi zrozumieć, dlaczego matka nie chce zaakceptować jego decyzji, i coraz częściej pogrąża się w czarnych myślach. Tymczasem Ruta myśli, że tylko jej zniknięcie może przywrócić dawną harmonię i sprawić, że do domu babki Adeli wróci wytęskniony spokój. Na szczęście Masza dostrzega rozpacz dziewczyny i postanawia zdradzić swój skrywany nawet przed przyjaciółkami sekret. Jej historia potrafi złamać najtwardsze serce. A to jeszcze nie koniec niespodzianek! Nowa powieść Magdaleny Kordel to prawdziwy koktajl emocji. Opowieść o tym, że tylko zamykając drzwi do przeszłości, można zobaczyć to, co najcenniejsze w otaczającym nas świecie, i docenić tych, którzy zawsze będą nas kochać.
"Ktoś do kochania" - książka Kordel
MAGDALENA KORDEL – ulubiona pisarka Polek. Autorka bestsellerowych powieści i serii m.in. „Anioł do wynajęcia”, „W blasku słońca” i „Malownicze”. „Ktoś do kochania” to zwieńczenie cyklu „Tajemnice”.Szczegółowe informacje na temat książki Ktoś do kochania
Wydawnictwo: | Znak |
EAN: | 9788324066704 |
Autor: | Magdalena Kordel |
Rodzaj oprawy: | broszurowa |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 336 |
Format: | 144x205 |
Data premiery: | 28/06/2023 |
Oceny i recenzje książki Ktoś do kochania
Przyznam się, że sięgając po tę książkę nie miałam pojęcia, że jest to saga. Nie znając poprzednich części miałam utrudnione czytanie. Kompletnie nie rozumiałam o co chodzi. Jednak, gdy zagłębiłam się w tę historię polubiłam bohaterki tej sagi i już wiem, że muszę przeczytać poprzednie tomy. Co prawda znam już rozwiązanie zagadek, ale chętnie poznam wcześniejsze perypetie bohaterów. Uwielbiam czytać takie życiowe historie, a ta jest słodko - gorzka. Autorka świetnie łączy teraźniejszość z przeszłością. Tajemnice z przeszłości, sekrety, niesamowite zwroty akcji, chwile wzruszenia, uczucia i emocje. Autorka stworzyła książkę, w której pokazała nam, że trzeba zamknąć za sobą przeszłość, bo tylko uwolnienie się od niej sprawi, że doznamy szczęścia i spokoju duszy. Autorka pokazuje nam też, że trzeba trzymać się razem w rodzinie i warto docenić osoby, które są przy nas w trudnych chwilach.Gwarantuję Wam, że będzie bardzo wzruszająco i emocjonalnie.Ta powieść skradła moje serce, zostawiła z przesłaniem i zmusiła do refleksji nad życiem.Autorka ma przyjemne pióro i trudno oderwać się od książki.To idealna lektura dla fanów obyczajówek.Polecam!BRUNETTE BOOKS
Witajcie w ostatni wakacyjny wtorek.Koniec wolnego dla części z nas zbliża się nie ubłagalnie. Przecież wszystko co dobre... no wiecie. Pozwólcie, że odwrócę Wasze myśli i spróbuję skupić na czwartym tomie serii „Tajemnice" od Magdaleny Kordel. Myślę, iż wszystkim dobrze zrobi taka odskocznia od codzienności. Może zacznijmy od tego, że książki wchodzące w wyżej wymienioną serię BARDZO warto czytać w wyznaczonej przez autorkę kolejności. Nie zakłócajcie sobie jej. Pierwszy tom to taki szok. Bo czytamy i nie wiemy o co chodzi. Ale tym, którym czytelnicza zaciętość nie pozwoli na porzucenie cyklu, szybko sobie podziękują. Gwarantuję. Ja jestem oczywiście na mocne TAK.Tekst powstaje dzięki współpracy z Wydawnictwem Znak. Serdecznie dziękuję.Bardzo lubię jak serie mają więcej niż trzy części. Cztery jest już zadowalająco, dalej to już spełnienie marzeń. Należę do grona czytelniczek, które nie lubią rozstawać się z bohaterami. W sumie nie tylko z nimi bo jeśli chodzi o ludzi z mojego otoczenia, również ciężko znoszę zmiany. No ale przecież ten koniec musiał kiedyś nastać. Tajemnice musiały ujrzeć światło dzienne.Zanim jednak następuje finał, raz jeszcze zaglądamy do Adeli, Muszki, Jagny, Maszy, Eweliny, Ruty, Mateusza, Janka i Leona. A u nich dzieje się sporo. Nikt nie narzeka na nudę choć może chciałby? Starsze kobiety muszą cofnąć się do przeszłości. Tam czeka coś do opowiedzenia. Młodsze zaś przepracować w sobie kilka kwestii. Czy zawsze warto podążać za sercem?„Ktoś do kochania" jest kolejnym kocem od pisarki. Szyje je z niesamowitym wyczuciem. I co ciekawe chcemy się pod nimi skrywać nie tylko w jesienne i zimowe wieczory. Do nich się tęskni.Śmiem stwierdzić, że w mieszkaniu Magdy, podczas jej pisania, dzieje się magia. Może wytrwale towarzyszą jej anioły, które często pojawiają się w powieściach?Niniejsza historia to nie tylko piękna klamra spinająca serię. To też trudy życia codziennego, szereg rozterek serca, cała gama ludzkich emocji. Realna, opowiedziana w przepiękny sposób z szacunkiem dla bohaterów. Łzy wzruszenia - to jest pewne. Ja płakałam. Nie mogłam się powstrzymać.
Życie potrafi dać w kość, a przeszłość znacząco wpłynąć nie tylko na nas. Halina znika, co zaczyna mocno niepokoić zarówno Adelę, jak i Muszkę. Co się z nią dzieje?Jagna zrywa wszelkie kontakty z praktycznie wszystkimi, jest obrażona i nie zamierza tego zmieniać. Na dodatek nie jest fer ani w stosunku do swojego pracownika, ani do syna. Nie chce zaakceptować decyzji Mateusza i zmusza go do rozwożenia wina do restauracji. Tym sposobem pracownik, który miał to robić, któremu bardzo zależało na codziennych powrotach do domu, ze względu na chore dziecko, jeździ dużo dalej, a wraca co kilka dni. Czy kobieta zrozumie, co robi? Czy zmieni swoje zachowanie?Adela odkrywa przed bliskimi pewną tajemnicę. Jaką?Ruta postanawia zniknąć. Dlaczego? Co jeszcze spotka bohaterów? Jakie tajemnice ujrzą światło dzienne?Zacznę od tego, że jest to tom czwarty z serii i początkowo zaczęłam go czytać, nie znając poprzednich. Niestety nie dało się, nic nie rozumiałam, a książka mnie nudziła. Odpuściłam i sięgnęłam po poprzednie tomy. Dopiero kiedy poznałam ich treść i wróciłam do tego, książka zaczęła mi się podobać. Dlatego według mnie jest konieczne czytanie ich po kolei.W książce znajdziemy historię kilku osób, które w pewien sposób się łączą. Jest pełna tajemnic, wywołuje emocje podczas czytania, momentami zabawna, momentami wzruszająca. Mnie się podobała, wciągnęła mnie i to nawet dość mocno. Jedyny minus, jaki znalazłam, to mi brakuje jasnej informacji o kim\kogo oczami aktualnie czytamy (coś w stylu napisania na początku np. Adela).Bohaterów jest większa ilość, dlatego tym razem nie przedstawię wam ich bliżej. Powiem tylko tyle, że każdy na swój sposób był ciekawy, dość dobrze wykreowany.„Ktoś do kochania" to książka, w której znajdziemy kilka historii, z tajemnicami, sekretami z przeszłości. Spędziłam z nią dość miło czas i ze swojej strony polecam, jednocześnie zaznaczając, że najpierw trzeba przeczytać poprzednie tomy.