Dobry omen Neil Gaiman, Terry Pratchett Książka
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | drugie |
Liczba stron: | 416 |
Format: | 142x202mm |
Rok wydania: | 2020 |
Szczegółowe informacje na temat książki Dobry omen
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
EAN: | 9788381690867 |
Autor: | Neil Gaiman, Terry Pratchett |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | drugie |
Liczba stron: | 416 |
Format: | 142x202mm |
Rok wydania: | 2020 |
Data premiery: | 2019-05-17 |
Podmiot odpowiedzialny: | Prószyński Media Sp. z o.o. Rzymowskiego 28 02-697 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Dobry omen
Inne książki Neil Gaiman, Terry Pratchett
Inne książki z kategorii Fantastyka
Oceny i recenzje książki Dobry omen
Gdybym miała określić tę książkę jednym słowem to zdecydowanie byłby to HUMOR. Z każdą kolejną stroną zastanawiałam się, czym jeszcze zaskoczą mnie autorzy.Muszę przyznać,że udało im się wielokrotnie wywołać uśmiech na mojej twarzy. Niebo i piekło to światy trudne do opisania, w tym przypadku wyszło to znakomicie. Postać Crowleya skradła moje serce błyskawicznie, król piekieł to niezłe ziółko...Polecam każdemy, kto z dystansem podchodzi do tematyki końca świata, wizja którą przedstawili autorzy jest ciekawą odmianą i widać, że wyobraźnia poniosła ich we właściwy sposób! Powieść czyta się rewelacyjnie, a drugie wydanie posiada bezbłędną szatę graficzną...polecam!!
Gdy zobaczyłem, że pojawia się drugie wydanie jednej z moich ulubionych książek postanowiłem odświeżyć swoją pamięć i sięgnąć po nią raz jeszcze! Po kilku, jak nie kilkunastu latach od pierwszego przeczytania jednak trochę faktów ucieka z głowy.Mimo upływu lat-niezmiennie dobra i wciąż aktualna, bo w końcu każda sobotnia kolacja może być tą ostatnią...czyż nie?Apokalipsa przedstawiona w książce jest dla czytelnika fascynująca-nie jest to temat, z którym na się styczność na co dzień. Treść jest dość łątwa do przyswojenia, przy czytaniu po prostu się odpoczywa. Nadmiar żartów może zmęczyć, ale po któtkiej chwili wytchnienia (na zrobienie kawy)z checią się do niej wraca. Z niecierpliwością czekam na serialową adaptację, mam przeczucie że będzie równie dobra jak wersja drukowana. Zwłaszcza, że w obsadzie pojawia się Michael Sheen oraz Benedict Cumerbatch. Te nazwiska gwarantują sukces oraz to, żeo tej książce jeszcze będzie głośno!
Trafiłam na "Dobry omen" przeglądając nadchodzące premiery serialowe. Historia zaciekawiła mnie na tyle, że postanowiłam poszukać więcej informacji na ten temat. Ku mojemu zdziwieniu odkryłam książkę o tym samym tytule. Niewiele myśląc-w ciemno zdecydowałam się na zakup. I to był strzał w 10. Historia odciągnęła mnie od codziennych obowiązków na wieeele godzin, przepadłam od razu. Na pewno nie można odmówić autorom poczucia humoru, momentami da się odczuć jakby ze sobą rywalizowali w tej kwestii!!! Nie wpływa to jednak na treść książki, a kto wie, może nawet ją ulepsza. Dzięki lekkiemu językowi fabuła jest bardzo przejrzysta, postacie ani fakty nie mylą sie w trakcie czytania. Po lekturze pozostaje liczyć na równie dobrą ekranizację, oby wiernie odzwierciedlała przedstawione losy. Mam nadzieję na równie charyzmayczne przedstawienie podtaci, co przy obsadzie nie powinno być trudne. Podsumowując-gorąco polecam tę pozycję książkową, a także inne książki tych autorów...WARTO!
Najpierw obejrzałam serial, potem przesłuchałam książkę i prawdopodobnie to był mój błąd. Na ekranie historia nabrała kolorów, wszyscy zaangażowani dali z siebie 200%. Każda z postaci zostawiła swoją cegiełkę w pamięci (a było ich sporo, jak to u tych autorów często bywa). Przed premierą drugiego sezonu miałam ochotę obejrzeć wszystko jeszcze raz. Wersja papierowa jest, chcąc nie chcąc, o te wszystkie "kolorowe" elementy uboższa.Sama historia jest bardzo dobra, uwielbiam motyw apokalipsy, a tutaj zagrano nim w świeży i zabawny sposób. Powieść jest jednocześnie lekka i dająca do myślenia. Kto nigdy nie spotkał się z twórczością Gaimana i Pratchetta, może czuć się trochę zagubiony wielością wątków, ale spokojnie, można się do tego przyzwyczaić. Wydaje mi się, że to bardzo dobry tytuł, żeby zacząć dłuższą przygodę z tymi świetnymi pisarzami.Polecam fanom fantastyki i powieści pełnych humoru.
Najpierw obejrzałam serial, potem przesłuchałam książkę i prawdopodobnie to był mój błąd. Na ekranie historia nabrała kolorów, wszyscy zaangażowani dali z siebie 200%. Każda z postaci zostawiła swoją cegiełkę w pamięci (a było ich sporo, jak to u tych autorów często bywa). Przed premierą drugiego sezonu miałam ochotę obejrzeć wszystko jeszcze raz. Wersja papierowa jest, chcąc nie chcąc, o te wszystkie "kolorowe" elementy uboższa.Sama historia jest bardzo dobra, uwielbiam motyw apokalipsy, a tutaj zagrano nim w świeży i zabawny sposób. Powieść jest jednocześnie lekka i dająca do myślenia. Kto nigdy nie spotkał się z twórczością Gaimana i Pratchetta, może czuć się trochę zagubiony wielością wątków, ale spokojnie, można się do tego przyzwyczaić. Wydaje mi się, że to bardzo dobry tytuł, żeby zacząć dłuższą przygodę z tymi świetnymi pisarzami.Polecam fanom fantastyki i powieści pełnych humoru.
Trafiłam na "Dobry omen" przeglądając nadchodzące premiery serialowe. Historia zaciekawiła mnie na tyle, że postanowiłam poszukać więcej informacji na ten temat. Ku mojemu zdziwieniu odkryłam książkę o tym samym tytule. Niewiele myśląc-w ciemno zdecydowałam się na zakup. I to był strzał w 10. Historia odciągnęła mnie od codziennych obowiązków na wieeele godzin, przepadłam od razu. Na pewno nie można odmówić autorom poczucia humoru, momentami da się odczuć jakby ze sobą rywalizowali w tej kwestii!!! Nie wpływa to jednak na treść książki, a kto wie, może nawet ją ulepsza. Dzięki lekkiemu językowi fabuła jest bardzo przejrzysta, postacie ani fakty nie mylą sie w trakcie czytania. Po lekturze pozostaje liczyć na równie dobrą ekranizację, oby wiernie odzwierciedlała przedstawione losy. Mam nadzieję na równie charyzmayczne przedstawienie podtaci, co przy obsadzie nie powinno być trudne. Podsumowując-gorąco polecam tę pozycję książkową, a także inne książki tych autorów...WARTO!
Gdy zobaczyłem, że pojawia się drugie wydanie jednej z moich ulubionych książek postanowiłem odświeżyć swoją pamięć i sięgnąć po nią raz jeszcze! Po kilku, jak nie kilkunastu latach od pierwszego przeczytania jednak trochę faktów ucieka z głowy.Mimo upływu lat-niezmiennie dobra i wciąż aktualna, bo w końcu każda sobotnia kolacja może być tą ostatnią...czyż nie?Apokalipsa przedstawiona w książce jest dla czytelnika fascynująca-nie jest to temat, z którym na się styczność na co dzień. Treść jest dość łątwa do przyswojenia, przy czytaniu po prostu się odpoczywa. Nadmiar żartów może zmęczyć, ale po któtkiej chwili wytchnienia (na zrobienie kawy)z checią się do niej wraca. Z niecierpliwością czekam na serialową adaptację, mam przeczucie że będzie równie dobra jak wersja drukowana. Zwłaszcza, że w obsadzie pojawia się Michael Sheen oraz Benedict Cumerbatch. Te nazwiska gwarantują sukces oraz to, żeo tej książce jeszcze będzie głośno!
Gdybym miała określić tę książkę jednym słowem to zdecydowanie byłby to HUMOR. Z każdą kolejną stroną zastanawiałam się, czym jeszcze zaskoczą mnie autorzy.Muszę przyznać,że udało im się wielokrotnie wywołać uśmiech na mojej twarzy. Niebo i piekło to światy trudne do opisania, w tym przypadku wyszło to znakomicie. Postać Crowleya skradła moje serce błyskawicznie, król piekieł to niezłe ziółko...Polecam każdemy, kto z dystansem podchodzi do tematyki końca świata, wizja którą przedstawili autorzy jest ciekawą odmianą i widać, że wyobraźnia poniosła ich we właściwy sposób! Powieść czyta się rewelacyjnie, a drugie wydanie posiada bezbłędną szatę graficzną...polecam!!