Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Lubicie romanse których akcja rozgrywa się w królewskich pałacach, tajemnice , intrygi oraz wątek rozkwitającej miłości dwojga młodych ludzi?Jeśli na powyższe pytania odpowiedzieliście twierdząco Dziedzic kłamstwa idealnie trafi w Wasze gusta. Dwie dekady wcześniej okrutny władca Reedial z zimną krwią zabił rodzinę królewską sąsiednich ziem..Przyznam szczerze, że po przeczytaniu o rzezi niemal przypomniały mi się Krawe Gody w Grze o tron , a właściwie w Pieśni Lodu i Ognia czego do dziś nie przebolałam.W każdym razie okazuje się, że Edward , bo tak ma na imię ów tyran był w błędzie. Jednak tacy jak on zawsze mają plan B. W tym przypadku plan jest prosty. Uprowadzić księżniczkę.Realizacja zadania spada na najstarszego spośród książąt, Alexandra.Kłopot, a może szczęście polega na tym, iż chłopak nie odziedziczył po ojcu paskudnego charakteru. Odsunął jednak na bok uczucia ..Maybeth jednak wydobywa je na światło dzienne, a relacja tej dwójki i gra na dwa fronty dodają tej historii nieco pikanterii.Wartka akcja, świetnie poprowadzony wątek romantyczny oraz lekkie pióro autorki sprawiają, że całość czyta się błyskawicznie z wypiekami na twarzy.Nie mogę się doczekać kontynuacji tej niesamowitej opowieści i polecam ją z całego serca.