Menu

Robert Ostaszewski

Czy najbliżsi sobie ludzie mogą stać się największymi wrogami? Na przejściu dla pieszych w katowickiej dzielnicy Załęże ginie pod kołami samochodu ponadsześćdziesięcioletnia Zdzisława Krol. Sprawca ucieka. Okoliczności wypadku są na tyle niejasne, że sprawą zajmuje się ekipa nadkomisarza Edmunda Polańskiego, jednego z najlepszych śledczych kryminalnych w kraju. Im bardziej poznają historię rodziny Krol, tym mocniej wchodzą w gmatwaninę traumatycznych, pokomplikowanych relacji, które odciskają piętno także na policjantach. A to jeszcze nie koniec, bo w równie nieoczywistych okolicznościach ginie kolejna osoba z rodziny Krolów. Pełna emocji i psychologicznej głębi kryminalna opowieść o rodzinnych traumach i ojcach walczących o prawo do opieki nad dziećmi. Z mafią węglową w tle. Z zakończeniem, którego na pewno nie przewidzicie.
Rowicki jako prywatny detektyw wciąż widzi tyle zła. Zaginięcie pewnej Ukrainki sprawi, że obudzą się demony przeszłości i ruszy lawina nieszczęść. Jego złamane serce to najmniejsze z nich. Brudny klimat miejskich zakamarków i szemranych interesów. Rowicki z właściwym sobie uporem i wdziękiem odkłada pelerynę superbohatera i wkracza na scenę zadawnionych krzywd oraz rodzinnej traumy. Przemysław Żarski Na policyjnej emeryturze podkomisarz Rowicki prowadzi śledztwa na własnych zasadach. Do byłego gliny zgłasza się młoda Ukrainka. Uważa, że policjanci nie szukają jej zaginionej przyjaciółki. Oni z kolei są przekonani, że za zniknięciem Tatiany stoi po prostu zamożny sponsor. Rowicki też by pewnie tak pomyślał, ale nie jest obojętny na urok Oksany. Przyjmuje zlecenie i zostaje zmuszony do stoczenia walki z najbardziej odrażającym przestępczym procederem. Tym trudniejszej, że teraz tropy prowadzą w głąb jego przeszłości. Robert Ostaszewski Urodzony w 1972 roku prozaik, wykładowca Studiów Literacko-Artystycznych UJ. Współautor i autor wielu opowiadań oraz powieści kryminalnych. Obecnie tworzy cykl śląski – Zabij ich wszystkich, Ukochaj na śmierć. Jego opowiadanie kryminalne Ten cholerny wrzesień zostało zaadaptowane na scenę przez Łukasza Witta-Michałowskiego. Juror Nagrody Kryminalnej Piły. Mieszka (głównie) w Krakowie. Tysiąc ciętych róż zamyka trylogię z podkomisarzem Konradem Rowickim w roli głównej. Poprzednie części – Zginę bez ciebie i Śmierć last minute – cieszą się dużym uznaniem czytelników. Fragment Usłyszała pojedyncze, dudniące szczeknięcie. – Głupie bydlę. Pies zaskomlał. Po chwili już jej nie przygniatał. Nie myślała, co się zaraz stanie. Chciała zniknąć, przestać istnieć. Tak po prostu. – Odwróć się, suko. To do niej? – No już! – usłyszała. Nie zareagowała. Było jej wszystko jedno. Poczuła mocne kopnięcie w bok, które przetoczyło ją na plecy. Otworzyła oczy. Stał nad nią wysoki, napakowany facet. Nie widziała go wcześniej. Mężczyzna, uśmiechając się krzywo, patrzył na nią. Płynnym ruchem wyciągnął zza paska pistolet i wycelował prosto w jej twarz. Szczęknęła odbezpieczana broń. Wstrzymała oddech. To już, zaraz? – Od nas, głupia ruro, się nie ucieka. Pośród sosen przetoczył się huk wystrzału.
Ciechanów to nie metropolia. Ale nawet w małych miastach dzieje się czasem duże zło. Podkomisarz Rowicki odlicza dni do emerytury. I nie jest szczęśliwy, kiedy na jego biurku ląduje teczka ze sprawą nastoletniej samobójczyni - córki wiceprezydenta miasta. Chociaż tyle dobrze, że to samobójstwo. Czysta sprawa. Przynajmniej tak się wydaje… Ojciec denatki jest w końcu miejscowym notablem. A to nigdy dobrze nie wróży. Szybko się okaże, że złych omenów będzie więcej. A Rowicki za rozwikłanie sprawy serii samobójstw młodych dziewczyn zapłaci wysoką cenę.
Podkomisarz Rowicki na policyjnej emeryturze chce już tylko spokojnie korzystać z życia. W ramach, rzecz jasna, swojego skromnego budżetu. I trzeba mieć prawdziwego pecha, by dać się dogonić zbrodni akurat na greckich wakacjach, które w dodatku spędza się z bardzo młodą kobietą. Bohater powieści Roberta Ostaszewskiego szybko się przekonuje, że można odejść z policji, ale policja nigdy nie wyjdzie z prawdziwego gliny. Rowicki rozpoczyna swoje śledztwo…