Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Pierwszy raz czuję się zbyt głupia, by napisać recenzję. Mam wrażenie, że moje zdania są niezgrabne i nic nie wydaje się właściwe, ale zrobię co w mojej mocy, by wyjaśnić Wam, dlaczego „Listopad" to jedna z ciekawszych książek, jakie przeczytałam.Są pewne utwory, które powinno czytać się jedynie, gdy za oknem jest już ciemno, a w pokoju światło zostaje przygaszone. Najlepiej, gdy obok pali się choć jedna świeczka, a do picia mamy pod ręką gorzką herbatę. Chowamy ciało pod kocem i wchodzimy w świat pięknych zdań, które autor zgrabnie tka na kartach swojego dzieła.Aga Kuchmister jest pisarką, która przenosi czytelnika w zupełnie inne miejsca. Wraz z pierwszym zdaniem jej opowiadania, miałam wrażenie, że znikam z dobrze znanej mi rzeczywistości. Że tak pochłaniają mnie kolejne strony, iż na moment przestaję istnieć. Liczył się wtedy tylko czytany przeze mnie tekst.W jej opowiadaniach ludowe legendy okazują się żyć wśród ludzi. Sen miesza się z jawą a groza z rzeczywistością. Zdrowy rozsądek przegrywa z przeczuciami a niedomówienia stanowią narzędzie budujące klimat. Na kartach zbioru spotykamy nawiązania do religii chrześcijańskiej, ale przede wszystkim prym wiedzie pogaństwo. Istoty znane nam z bestiariuszy ożywają i mieszają się w codzienne życie ludzi.Opowiadań jest jedenaście i każde trzyma poziom. Są mroczne i piękne zarazem, co łatwo wkupiło się w moje serce. Zmuszają do myślenia, a przede wszystkim pochłaniają czytelnika. Pełne są opisów przyrody i tego, co siedzi w naszym wnętrzu, ale nie spotkamy tutaj zbędnego rozwlekania. Czytanie ich było przyjemnością i jestem ogromnie ciekawa, co jeszcze autorka ofiaruje światu w przyszłości. Tym bardziej, że jej sposób tworzenia zdań całkowicie mnie oczarował! To jeden z ciekawszych debiutów, jakie miałam zaszczyt poznać.„Od dłuższego czasu wydaje się jej, że jej głowa jest zbyt mała na te wszystkie myśli, które się w niej kłębią."