Malice Heather Walter Książka
Wydawnictwo: | You&YA |
Rodzaj oprawy: | Miękka ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 384 |
Format: | 14.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2022 |
Szczegółowe informacje na temat książki Malice
Wydawnictwo: | You&YA |
EAN: | 9788328722705 |
Autor: | Heather Walter |
Rodzaj oprawy: | Miękka ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 384 |
Format: | 14.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2022 |
Data premiery: | 13/06/2022 |
Oceny i recenzje książki Malice
"- Kimkolwiek była Vila, która rzuciła przekleństwo na mój ród, to nie byłaś ty.- Ale mam w sobie jej krew. Jej klątwa zabiła twoje siostry. Może...- Dość. (...) Mam podać ci listę ludzi, którzy z powodzeniem mogliby rywalizować z twoją rasą pod względem czynienia zła? Po prostu jesteś Vilą i już."*Alice jest jedyną w królestwie Mroczną Łaską i w przeciwieństwie do innych Łask, nie może liczyć na przychylne spojrzenia mieszkańców Briaru. Jednak nic w tym dziwnego skoro jej zielona krew oraz mroczna moc Vili wywołują u innych strach lub pogardę. Aurora jest dziedziczką tronu Briaru i ciąży na niej klątwa, która albo zostanie złamana pocałunkiem prawdziwej miłości, albo przyniesie jej śmierć w dwudzieste pierwsze urodziny. Obie dziewczyny nie powinny nigdy się spotkać, jednak przewrotny los ma zupełnie inne plany... Jak potoczy się historia Mrocznej Łaski i Przeklętej Księżniczki? O tym musicie przekonać się sami...*O "Malice" z oczywistych powodów wspominam wam już od dłuższego czasu. W końcu jak mogłabym nie pochwalić się patronatem, który najzwyczajniej w świecie mnie oczarował. Inaczej rzecz jasna być nie mogło, ponieważ jest to książka która: Nie tylko jest retellingiem baśni o "Śpiącej Królewnie", ale również opowiada historię z perspektywy "Tej Złej". Uwielbiam ten zabieg, ponieważ możemy wtedy poznać znane historie z zupełnie innej perspektywy. Zauroczyła mnie subtelnym romansem WLW. Najbardziej podoba mi się w nim to, że nie dominuje fabuły oraz "dzieje się" stopniowo. To znaczy, że miłości od pierwszego wejrzenia mówimy NIE! Oferuje nam ciekawie wykreowany świat oraz bohaterów, których nie tylko da się lubić, ale również pokochać czy znienawidzić w zależności od sytuacji.*Największy plus i minus książki: Finał, który sprawiał, że miałam ochotę od razu sięgnąć po drugi tom, a jednocześnie zostawił mnie całkowicie usatysfakcjonowaną takim zakończeniem. (Jest MOC!)Nie będę ukrywać, że długie opisy w pierwszych rozdziałach utrudniały mi wciągnięcie się w fabułę.*"Malice" oceniam na 8½/10 i mam nadzieję, że jak najwięcej osób pójdzie w moje ślady i pozwoli oczarować się historii Alice i Aurory.
Kocham retellingi i wiedziałam, że muszę sięgnąć również po ten. Za Śpiącą Królewną jednak nigdy jakoś szczególnie nie przepadałam, a przez to odrobinę bałam się "Malice". Okazało się, że zupełnie niepotrzebnie!Już na samym początku zostajemy wrzuceni do zupełnie obcego świata. Czytelnik zasypywany jest informacjami, ale w tym wypadku podobało mi się to! Autorka wykreowała bardzo ciekawą rzeczywistość, w której się zakochałam.Choć na początku nie dzieje się dużo, to książka wyciągnęła mnie od pierwszyach stron i dosłownie przez nią płynęłam.Najbardziej obawiałam się nawiązania do Śpiącej Królewny. Jednak tu Aurora wcale nie jest nudna! Bardzo polubiłam dziewczynę, jednak jeszcze większą sympatią obdarzyłam Alyce. Dziewczyna jest obdarzona inną mocą, a przez to może wydawać się potworem, ale za maską postrachu kryje się wspaniała młoda kobieta.Ogromnym plusem jest tu relacja wlw, której w książkach wydanych na polskim rynku nie ma zbyt wiele. Wątek miłosny bardzo mi się podobał, szczególnie że względu na tempo rozkwitających uczuć, które nie było za szybkie. Relacja ta jednak odgrywa tu istotną rolę.Książka przesiąknięta jest magicznymi istotami, mocą i klątwami, ale i dworskimi intrygami, a to bardzo lubię.Bardzo polecam "Malice". Jest idealna dla fanów fantastyki, ale nie tylko. Do tego świetnie nada się na pride month!
Jest baśniowo, fantastycznie, są emocje i są silne młode kobiety rozdarte pomiędzy swoimi pragnienia a obowiązkami. Po prostu jest MAGICZNIE.Świetnie bawiłam się przy "Malice", chociaż na początku ciężko mi było przyzwyczaić się do nowych nazw, historii krain, zasad rządzących magią. Jest trochę tych wiadomości do przyswojenia, ale autorka je dawkuje, a nie wrzuca nas od razu na głęboką wodę, więc w końcu wpadłam w odpowiedni rytm i miałam ochotę na więcej.Bardzo polubiłam główną bohaterkę, mocno jej kibicowałam pomimo "zła", które w sobie nosiła. Jej upokorzenie i wynikający z tego gniew były aż namacalne. Z radością obserwowałam jej powolną przemianę i czekałam, kiedy wreszcie wyswobodzi się z tej okropnej sytuacji, w której się znalazła.Znajdziemy tutaj nawiązania nie tylko do "Śpiącej Królewny". Podobało mi się, w jaki sposób autorka wykorzystała różne znane motywy, dopasowała je do stworzonego świata. Świetnie połączyła współczesne dylematy nastolatków (np. księżniczka, która nie chce być tylko na pokaz, chce mieć realną władzę i szacunek wśród męskich władców) z tradycyjnymi baśniowymi motywami (np. klątwa, którą unieważni tylko pocałunek prawdziwej miłości).Pod fantastyczną otoczką powieść opowiada o akceptacji samego siebie, o tym, że mamy wpływ na nasz los i że najważniejsze jest to, w jaki sposób wykorzystamy nasze umiejętności. Jesteśmy naprawdę silni/piękni/odważni wtedy, gdy w to uwierzymy, gdy już wyrwiemy się spod manipulacji nieprzychylnych nam osób, którymi kierują różnorakie uprzedzenia.Obawiałam się bardzo wątku romantycznego, tego w jaki sposób zostanie przedstawiony, ale na szczęście rozwinął się bardzo naturalnie. Nie ma przesady, jak to czasami się zdarza w powieściach młodzieżowych, bohaterki dalej zachowują "trzeźwy umysł", a uczucie pomału rozkwita w tle. Dla mnie to duży plus.Polecam gorąco fanom fantastyki, mnie się bardzo podobało, chociaż czasami dało się wyczuć, że to debiut autorki. Mimo wszystko to był ciekawy pomysł w dobrym wykonaniu, jestem ciekawa ciągu dalszego.