Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Dzisiaj przeniesiemy was w norweski mroczny klimat, a dokładnie w polityczny kryminał, który wywołał w nas wiele różnych emocji.Zapraszamy na recenzje książki "Moja krew" od Wydawnictwa Wielka litera oraz Ruth Lillegraven." Krew z mojej krwi, kość z mojej kości, dusza z mojej duszy"Clara właśnie została mianowana na stanowisko ministra sprawiedliwości. Jednak nie wszystko jest takie różowe jak się wydaje. Dziewczyna ma wiele wrogów teraźniejszych jak i wrogów związanych z jej dosyć powikłaną przeszłością. Kobieta stara się jednak za wszelką cenę chronić swoją prywatność i odmawia ochrony siebie i dwóch synów ( mąż niedawno utopił się). Pewnego dnia po przyjściu do domu zauważa, że jej synów nie ma w pokoju, zaczyna się martwić i szuka ich. Znajduje jednak list, w którym napisane jest, że Andreas i Nikolai zostali porwani. Czy kobieta odnajdzie synów? W jakich sposób przeszłość wpłynie na jej życie? Odpowiedzi oczywiście możecie poznać czytając tę historię. No, a teraz standardowo kilka słów od nas.Zaczniemy od początku książki, gdyż po pierwszych stronach zauważyłyśmy, że nie możemy zapamiętać imion w książce, nie mogłyśmy się z początku przyzwyczaić, nie wiemy czy było to spowodowane obcym krajem, czy innymi nazwiskami, ale po prostu musiałyśmy przeczytać jeszcze raz żeby ogarnąć. Ale nie martwcie się już po przeczytaniu kolejnych stron wszystko stawało się jasne. A no i plusik za imię występujące w książce, które ma również w połowie nasza mama, niestety w Polsce nie spotkałyśmy się z takim imieniem.Książkę czytało nam się bardzo przyjemnie i szybko, język był prosty i pochłaniał czytelnika. Każda kolejna strona sprawiała, że chce się czytać.Opowieść skierowana jest wprost w ręce czytelników kryminałów i thrillerów, mrocznych historii, które można szybko połknąć. Zwykły czytelnik, który nie jest zainteresowanym mrokiem w książkach też powinien być zadowolony, ponieważ pomimo tego, że przeszłość oraz porwanie dzieci jest straszne, to fabuła nie jest aż taka już mocna.Jeżeli mówimy już o fabule, to powiemy wam, że ona właśnie wywołała w nas największe emocje, ponieważ początkowo książka bardzo nam się podobała, wątki były ciekawe, bardzo się rozrastały pokazując nam coraz to nowe wydarzenia z którymi związana jest główna bohaterka. Jednak końcówka nas zawiodła, jak dla nas była słaba, jednak jest to nasza opinia i możecie sądzić inaczej. Bardzo chaotyczna.Akcja toczyła się w taki umiarkowany sposób, opowiadała raczej o przeszłości. Było w niej zawarte wiele uczuć, dziwnych, skomplikowanych jak sama książka.Klimat powieści utrzymany był w mroku, złych rzeczach, jednak według nas nie był aż taki straszny, jak potrafią być niektóre kryminały. Bardzo przyjemnie się go czytało i to sprawiało, że łagodniał w oczach.Opowieść przedstawiała szereg cech ludzkich, według nas nawet tych najgorszych, pokazujących jaki powinien być człowiek, nie mówimy, że nie pojawiły się te dobre, a szczególnie jako wspomnienia, jednak przeważały te nacechowane ciemnością.Główna bohaterka to dosyć skomplikowana osoba, przejawiająca jak dla nas objawy choroby psychicznej, lecz pozostająca zawsze w czujności, waleczna i nie poddająca się, zawsze dążącą do wyznaczonego celu. Wszystkie postacie przedstawione w książce mają swoje tajemnice, które po troszku wychodzą na światło dzienne i to one właśnie je ukształtowały, pokazały jacy są naprawdę.Podsumowując zachęcamy do przeczytania tego skomplikowanego kryminału, który z pewnością was zaskoczy i zastanowimy się na nowo o co może chodzić. Nam się bardzo podobał. Miłego dnia