Nazywam się Stephen Florida Habash Gabe Książka
Wydawnictwo: | Poznańskie |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Liczba stron: | 416 |
Rok wydania: | 2019 |
Szczegółowe informacje na temat książki Nazywam się Stephen Florida
Wydawnictwo: | Poznańskie |
EAN: | 9788366278660 |
Autor: | Habash Gabe |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Liczba stron: | 416 |
Rok wydania: | 2019 |
Data premiery: | 2019-06-05 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Poznańskie Sp. z o. o. ul. Fredry 8 61-701 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Nazywam się Stephen Florida
Inne książki z kategorii Literatura
Oceny i recenzje książki Nazywam się Stephen Florida
Debiutancka powieść tego autora wciąga już od pierwszej strony. Każdy, kto miał okazję przeczytać tę ksiązkę, pewnie przyzna, że początek nie należy do lekkich. Główny bohater-Stephen nie miał łatwego życia, los pokarał go utratą wielu bliskich osób. Dzięki temu musiał szybko dojrzeć i stał się się silniejszy już w młodzieńczych latach. Środowisko, w którym się obraca wymaga od niego wytrzymałości, nie tylko tej fizycznej. Zapasy, które są jego pasją zajmują mu znaczną część czasu i poświęca im się bezgranicznie. Czy uda mu się spełnić marzenie o zdobyciu tytułu mistrza? Od samego początku lektury kibicowałam mu w jego zmaganiach. A co, jeśli na jego drodze stanie miłość? Bez spojlerowania...warto dać szansę tej książce, bo świat w jaki nas wprowadza jest niecodzienny i pozwala spojrzeć na sport z perspektywy osoby, która nie wyobraża sobie bez niego życia.
Książka "Nazywam się Stephen Florida" to niesamowita opowieść o pasji i o tym, jak podporządkowanie jej całego życia wpływa na losy młodego człowieka. Upór jaki go cechuje pozwala mu przezwyciężyć wszelkie przeciwności, które pojawiły się na jego drodze. Stephen to chłopak o niesamowitej determinacji, a to pierwszy krok do bycia świetnym sportowcem. Jednak jego obsesyjna chęć pozostawienia czegoś po sobie zaczyna zbyt dominować w jego życiu. Podejście Stephena do zapasów jest tak realistyczne, że stawia pytanie, czy autor zajmuje się tym sportem zawodowo. Jednak, jak udało mi się doczytać- to zasługa ogromnego researchu i zdobywaniu informacji od zawodników. Gabe Habash spędził nad tym dużo czasu, jednak efekty są zdumiewające. Wprowadza czytelnika, który nigdy nie miał do czynienia z tym sportem do swojego świata i przeprowadza go przez jego zakątki.Gorąco polecam książkę Gabe'a. Świetnie oddaje wartości, którymi kierują się w swoim życiu sportowcy i pozwala zrozumieć ich podejście.
Książkę kupiłam mojemu synowi, który pasjonuje się sztukami walki. Uznałam, że to będzie świetne wprowadzenie do świata sportu...po skończeniu podrzucił mi ją, dodając "Musisz to przeczytać!!!!" Zdziwiona, nie zwlekałam długo i przystąpiłam do lektury. Po skończeniu rozumiem już skąd ten zachwyt. Książka przedstawia zarówno dobre, jak i złe strony nadmiernego zaangażowania i pielęgnowania pasji. Jednak dzięki zapoznaniu się z jej treścią, łatwiej jest odnaleźć zdrowy rozsądek i ustalić priorytety w życiu...lektura może być zaówno inspiracją, jak i przestrogą, co czyni ją bardzo wartościową. Wątek miłosny w życiu młodego chłopaka jest bardzo życiowy i pokazuje, jak zmienia się myślenie, gdy hormony uderzą do głowy:) To, jak Stephen wziął los w swoje ręce zasługuje na podziw, jednak jego obsesyjne zatracanie się w swoim hobby wywołuje niepokój...warto sięgnąć po tę pozycję i przekonać się, jak zakończyła się jego historia!!
Książkę kupiłam mojemu synowi, który pasjonuje się sztukami walki. Uznałam, że to będzie świetne wprowadzenie do świata sportu...po skończeniu podrzucił mi ją, dodając "Musisz to przeczytać!!!!" Zdziwiona, nie zwlekałam długo i przystąpiłam do lektury. Po skończeniu rozumiem już skąd ten zachwyt. Książka przedstawia zarówno dobre, jak i złe strony nadmiernego zaangażowania i pielęgnowania pasji. Jednak dzięki zapoznaniu się z jej treścią, łatwiej jest odnaleźć zdrowy rozsądek i ustalić priorytety w życiu...lektura może być zaówno inspiracją, jak i przestrogą, co czyni ją bardzo wartościową. Wątek miłosny w życiu młodego chłopaka jest bardzo życiowy i pokazuje, jak zmienia się myślenie, gdy hormony uderzą do głowy:) To, jak Stephen wziął los w swoje ręce zasługuje na podziw, jednak jego obsesyjne zatracanie się w swoim hobby wywołuje niepokój...warto sięgnąć po tę pozycję i przekonać się, jak zakończyła się jego historia!!
Książka "Nazywam się Stephen Florida" to niesamowita opowieść o pasji i o tym, jak podporządkowanie jej całego życia wpływa na losy młodego człowieka. Upór jaki go cechuje pozwala mu przezwyciężyć wszelkie przeciwności, które pojawiły się na jego drodze. Stephen to chłopak o niesamowitej determinacji, a to pierwszy krok do bycia świetnym sportowcem. Jednak jego obsesyjna chęć pozostawienia czegoś po sobie zaczyna zbyt dominować w jego życiu. Podejście Stephena do zapasów jest tak realistyczne, że stawia pytanie, czy autor zajmuje się tym sportem zawodowo. Jednak, jak udało mi się doczytać- to zasługa ogromnego researchu i zdobywaniu informacji od zawodników. Gabe Habash spędził nad tym dużo czasu, jednak efekty są zdumiewające. Wprowadza czytelnika, który nigdy nie miał do czynienia z tym sportem do swojego świata i przeprowadza go przez jego zakątki.Gorąco polecam książkę Gabe'a. Świetnie oddaje wartości, którymi kierują się w swoim życiu sportowcy i pozwala zrozumieć ich podejście.
Debiutancka powieść tego autora wciąga już od pierwszej strony. Każdy, kto miał okazję przeczytać tę ksiązkę, pewnie przyzna, że początek nie należy do lekkich. Główny bohater-Stephen nie miał łatwego życia, los pokarał go utratą wielu bliskich osób. Dzięki temu musiał szybko dojrzeć i stał się się silniejszy już w młodzieńczych latach. Środowisko, w którym się obraca wymaga od niego wytrzymałości, nie tylko tej fizycznej. Zapasy, które są jego pasją zajmują mu znaczną część czasu i poświęca im się bezgranicznie. Czy uda mu się spełnić marzenie o zdobyciu tytułu mistrza? Od samego początku lektury kibicowałam mu w jego zmaganiach. A co, jeśli na jego drodze stanie miłość? Bez spojlerowania...warto dać szansę tej książce, bo świat w jaki nas wprowadza jest niecodzienny i pozwala spojrzeć na sport z perspektywy osoby, która nie wyobraża sobie bez niego życia.