Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Bo ja Was bardzo proszę, tego ominąć nie można! Kto wkroczył już w skarpetkowy świat, bez wątpienia to potwierdzi.Staniecie tu oko w oko ze Skarpetkami, które, jak się okazuje, to nie jakieś tam zwyczajne skrawki materiału, ale istna galeria osobowości (a i nie bójmy się tego powiedzieć, także osobliwości).Bo każda Skarpeta ma swój charakter, nie wiedzieliście? I nie, one nie znikają przypadkiem, od tak, niewiadomo gdzie. Tu jasne się stanie, gdzie nasze skarpetki przepadają i skąd te pojedyncze się mnożą. A któż nie jest tego ciekaw? ;)Gotowi na pęczki humoru? Tak, to tu, dlatego cieszę się, że takie opowieści lekturami szkolnymi się stają i jak magnes. Do czytania.Witamy więc Skarpetek dziesięć - cztery prawe i sześć lewych, bo jak wiem z autopsji, one rzadko chadzają parami, choć chciałoby się, chciało. Mała Be wraz z mamą próbuje rozwikłać serię ich tajemniczych zniknięć. Czy to sprawka pralkowej bestii żarłocznej? Tu może pomóc tylko...hydraulik, który ciemną czeluść odkrywa - wrota do przygód najróżniejszych. A ile na jej końcu się dzieje. Nie uwierzycie. Sprawdźcie.Są zawrotne serialowe kariery, bo przecież nikt nie deklamuje z takim uczuciem jak skarpetka. Chyba nikt ma wątpliwości?! Jest i Skarpetka polityk, co świat na lepsze chce zmienić. Są bohaterki, aktywistki, złodzieje, a i piękności, roztaczające różane aromaty.Znajdziecie tu walki o kostki od kurczaka i kocie języczki, które jakby rozpływały się w powietrzu. Są łąki i korytarze kręte. Bogate królestwa i enigmatyczne dno kosza na pranie. Morza niespokojne i rozstań wichry. Małżeńskie przekomarzanie, wronie zaprzyjaźnianie i mysie mamowanie. Wreszcie, ruchliwymi kropkami, smutnych szpitalnych korytarzy rozbawianie.Przygód tu bez liku! A te barwy, a ilustracje! Wszystko tworzy energetyczną całość i otwiera przestrzeń do rozmów na tysiące tematów, także, mimo zabawnej formy, tych trudnych. To zawsze potrzebne.I pamiętajcie, gdy w kosz do prania spojrzycie, one nie są identyczne. "Potrafią być łagodne, przytulne, przytulają się do stopy jak, nie przymierzając, kot albo mały oswojony łoś, a mogą być też drapieżne, gryzące i niezupełnie przyjemne w obyciu".Zanim więc kolejny raz z lekceważeniem, pomyślcie, bo okazać się może, że świat do skarpetek należy. Ot co.PS. I chyba każdy wie, że budyń waniliowy jest lepszy niż kisiel! Czyż nie?