Ring Anna Wolf Książka
Wydawnictwo: | Muza SA |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 320 |
Format: | 13.0x20.5cm |
Rok wydania: | 2021 |
Szczegółowe informacje na temat książki Ring
Wydawnictwo: | Muza SA |
EAN: | 9788328716988 |
Autor: | Anna Wolf |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 320 |
Format: | 13.0x20.5cm |
Rok wydania: | 2021 |
Data premiery: | 2021-06-17 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | MUZA SA Ul. Sienna 73 00-833 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Ring
Inne książki Anna Wolf
Inne książki z kategorii Romans
Oceny i recenzje książki Ring
Są autorzy po których książki sięgam w ciemno bez wahania. Do takich autorek należy @annawolf.autor . Co by nie wyszło spod jej ręki czy to gangsterzy, gorący Włoch, nieokrzesany łysy recydywista czy jak tutaj bokser za każdym razem pieję z zachwytu bo nasza Ania moja imienniczka odnajduje się w każdej tematyce.Ring to romans ze sportem w tle. Nie koszykówka nie futbol nie hokej a prawilne mordobicie. Od razu nasunęło mi się pytanie czy niepokonany na ringu Carter to w życiu nie stoczy najtrudniejszej walki.Przekonajmy się.Historia zaczyna się z impetem. Zdrada, nieplanowana ciąża i wypadek samochodowy to wydarzenie które łączy drogi Alice i Cartera mistrza boksu. On nie widzi świata poza ringiem. Dla niej teraz najważniejsze jest nowe życie które skrywa pod sercem. Kiedy Carter dostrzega spojrzenie kobiety z samochodu nie sądzi że będzie go ono nawiedzać w snach. Żadne z tej dwójki nie spodziewało się że staną się dla siebie nadzieją na nowy poczatek i siłą do walki o przyszłość.On dla niej po pamiętnej tragicznej w skutkach walce stanął na nogi a ona znalazła w nim poczucie bezpieczeństwa jakiego potrzebowała. W Ringu mamy też wątek kryminalno sensacyjny co tylko dodaje kolorytu całej historii. Demony przeszłości znajdą naszych bohaterów wszędzie i nie pozwolą spać spokojnie.Nie mogę wyjść z szoku widząc przemianę jaka stała się udziałem Cartera. Napakowany mistrz boksu przy kobiecie staje się uroczym czułym facetem choć nie obyło się bez wpadek. Swoje za uszami chłopak ma.Czy w porę się opamięta ? Czy zrozumie że kobieta której spojrzenie zauroczyło go wtedy dziś stała się dla niego całym światem? Czy pozwoli jej odejść ?Alice została sama musi zatroszczyc się o tą malutka istotę która nosi pod sercem. Co jeśli ktoś nie pozwoli jej się tym czasem cieszyć? Właśnie w takich sytuacjach mężczyzna u boku niezwykle się przydaje. Pytanie czy zanim oboje zrozumieją kim dla siebie są nie okaże się już za późno? Wiadomo przecież że życie to ring i nieustająca walka.
Spotkanie z twórczością Anny Wolf nie było dla mnie nowością, ponieważ miałam okazję czytać już kilka książek autorki. Bardzo lubię styl pisania, otwartość i lekkość z jaką tworzy każdych swoich bohaterów książkowych. Książka „Ring" to pozycja obowiązkowa dla fanów mocnych wrażeń, dla kogoś kto lubi zatracić się w lekturze i szuka w niej emocji. Cieszę się, że wpadła mi w ręce, ponieważ nie miałam okazji czytać jeszcze czegoś takiego, gdzie główny bohater jest bokserem. Zaskakująca fabuła pełna nowych doświadczeń sprawiła, że ciekawie było przenieść się w świat ringu, rękawic oraz kipiących testosteronem facetów.Carter Daring za kilka chwil będzie miał najważniejszą walkę w swoim życiu- walkę o wszystko. Tytuł mistrza świata to coś, o czym marzy odkąd zaczął trenować boks, spełnienie jego najskrytszych pragnień jest na wyciągnięcie ręki i wszystko zależy od tego jednego dnia. Wracając do domu po jednym z kolejnych treningów trafia na wypadek, na poboczu dachowało auto i bez namysłu postanawia udzielić pomocy poszkodowanej. Alice Morset - bo tak nazywa się kobieta, którą znalazł za kierownicą rozbitego samochodu okaże się jego wielką słabością. Jej obraz, śni mu się po nocach, ten nie może przestać myśleć o kobiecie którą tego dnia znalazł, i wie, że to nie mógł być przypadek. Wkrótce okazuje się, że walka jaką ma stoczyć na ringu nie będzie jedną z najważniejszych w jego życiu. Będzie musiał zawalczyć o siebie, o swoje życie i przyszłość - a to wydaje się równie ważne.Pomimo iż główny bohater to twardy, niezłomny i niebezpieczny mężczyzna- skradł moje serce. Bardzo podobała mi się jego postać, to jak kierował swoją karierą, że doszedł tak daleko a mimo wszystko starał się być przeciętnym normalnym facetem. Tajemnicza przeszłość Alice oraz jej brata ma tutaj bardzo duże znaczenie i dodaje całej historii dużej dawki adrenaliny. Doskonale wyważony humor autorki, cięte riposty oraz trzymająca w napięciu akcja powodowały, że książkę czyta się bardzo szybko. Jedyne do czego mogłabym się doczepić to to, że momentami akcja działa się bardzo szybko, nie dokańczane były wątki, które można by było dalej poprowadzić.Mimo wszystko spędziłam bardzo miły wieczór czytając po raz kolejny książkę Anny Wolf, i teraz z czystym sumieniem mogę napisać, że podoba mi się nie tylko jej okładka... ale także zawartość. A to jest najważniejsze.
Ulubiony cytat : Czas był dziwną sprawą. Odbierał ludziom bliskich, zabierał wszystko, co znali, pozostawiając ich z samymi wspomnieniami. A wspomnienia bolały bardziej, niżby się chciało.Wystarczyła mi sobota i pochłonęłam Ring w całości. Wielkie zaskoczenie, ponieważ nie spodziewałam się, aż tak ciekawej historii.Poznajemy dwójkę młodych i doświadczonych przez życie osób - Cartera oraz Alice. Przypadek, a może przeznaczenie ? Na pewno - coś, krzyżuje ze sobą ich drogi. Czy zdołają stawić czoła przeciwnością ? Oraz czy walka na ringu to jedyna bitwa, którą stoczą ? Przeczytajcie, a przekonacie się. Byłam zaskoczona dynamiką w książce - żwawa, poplątana oraz z licznymi zwrotami akcji.Na duży plus ciekawe dialogi bohaterów.Cała historia Cartera i Alice przypomina mi dzieła Nicholasa Sparksa. Trochę dramatów, tragedii, gorący romans (chociaż tutaj chciałam więcej pikantnych scen) oraz końcówka niczym najpiękniejsze fajerwerki . Zżyłam się z bohaterami i przeżywałam ich emocje.To moje pierwsze spotkanie z autorką i zdecydowanie nie ostatnie.
Spotkanie z twórczością Anny Wolf nie było dla mnie nowością, ponieważ miałam okazję czytać już kilka książek autorki. Bardzo lubię styl pisania, otwartość i lekkość z jaką tworzy każdych swoich bohaterów książkowych. Książka „Ring" to pozycja obowiązkowa dla fanów mocnych wrażeń, dla kogoś kto lubi zatracić się w lekturze i szuka w niej emocji. Cieszę się, że wpadła mi w ręce, ponieważ nie miałam okazji czytać jeszcze czegoś takiego, gdzie główny bohater jest bokserem. Zaskakująca fabuła pełna nowych doświadczeń sprawiła, że ciekawie było przenieść się w świat ringu, rękawic oraz kipiących testosteronem facetów.Carter Daring za kilka chwil będzie miał najważniejszą walkę w swoim życiu- walkę o wszystko. Tytuł mistrza świata to coś, o czym marzy odkąd zaczął trenować boks, spełnienie jego najskrytszych pragnień jest na wyciągnięcie ręki i wszystko zależy od tego jednego dnia. Wracając do domu po jednym z kolejnych treningów trafia na wypadek, na poboczu dachowało auto i bez namysłu postanawia udzielić pomocy poszkodowanej. Alice Morset - bo tak nazywa się kobieta, którą znalazł za kierownicą rozbitego samochodu okaże się jego wielką słabością. Jej obraz, śni mu się po nocach, ten nie może przestać myśleć o kobiecie którą tego dnia znalazł, i wie, że to nie mógł być przypadek. Wkrótce okazuje się, że walka jaką ma stoczyć na ringu nie będzie jedną z najważniejszych w jego życiu. Będzie musiał zawalczyć o siebie, o swoje życie i przyszłość - a to wydaje się równie ważne.Pomimo iż główny bohater to twardy, niezłomny i niebezpieczny mężczyzna- skradł moje serce. Bardzo podobała mi się jego postać, to jak kierował swoją karierą, że doszedł tak daleko a mimo wszystko starał się być przeciętnym normalnym facetem. Tajemnicza przeszłość Alice oraz jej brata ma tutaj bardzo duże znaczenie i dodaje całej historii dużej dawki adrenaliny. Doskonale wyważony humor autorki, cięte riposty oraz trzymająca w napięciu akcja powodowały, że książkę czyta się bardzo szybko. Jedyne do czego mogłabym się doczepić to to, że momentami akcja działa się bardzo szybko, nie dokańczane były wątki, które można by było dalej poprowadzić.Mimo wszystko spędziłam bardzo miły wieczór czytając po raz kolejny książkę Anny Wolf, i teraz z czystym sumieniem mogę napisać, że podoba mi się nie tylko jej okładka... ale także zawartość. A to jest najważniejsze.
RECENZJA Autor: @annawolf.autorWydawnictwo: @wydawnictwomuza@grzeszne_ksiazkiRingTa książka była już, któraś tej autorki, która przeczytałam. Ta książka czytało mi się źle, ponieważ historie nie wciągnęła mnie od początku. W połowie książki zaczęły się robić coraz ciekawej.Ta historia pokazuje nam, że przeszłość zawsze nas dopadnie.Bruno i Alice są przyrodnim rodzeństwem, które przez nagłą śmierć rodziców zostają rozdzielni i nie mogą się nawet spotykać. Bruno jest zawodowym bokserem, który chce wygrać walkę z nijakim Carterem. Podczas ich walki dochodzi do strzelaniny i obaj bokserzy zostają postrzeleni. Czy Bruno, który dostał trzy kule, przeżyje?Carter ma się zaopiekować siostra Bruna Alice, na wypadek, gdyby Brunowi coś się stało.Alice jest w ciąży, z byłem facetem. Carter podczas opieki nad ciężarną Alice poczuł coś do niej. Czy między Alice i Carterem będzie głębokie uczucie? Czy mężczyzna zaopiekuje się jej dzieckiem? Co się stanie z Brunem? Na te pytania znajdziecie odpowiedź w książce. [... Życie było ringiem, na którym przyszło ludziom stoczyć niejedną walkę, i to nie zawsze wygarną, ale on swoją wygrał...]Po przeczytaniu całej książki miałam mieszane uczucia, ponieważ lubiła pióro autorki i zawsze było wszystko świetnie napisane, a tu mi czegoś brakło.Fabuła nawet okazała się ciekawa pod koniec. Zastawia mnie czy ta książka będzie miała kontynuacje, bo po zakończeniu wnioskuję, że tak. Polecam każdemu sięgnąć po książkę i poznać tę historię. Pamiętajmy, że każdy ma inny gust.Bardzo dziękuję wydawnictwu za egzemplarz.
RECENZJA Autor: @annawolf.autorWydawnictwo: @wydawnictwomuza@grzeszne_ksiazkiRingTa książka była już, któraś tej autorki, która przeczytałam. Ta książka czytało mi się źle, ponieważ historie nie wciągnęła mnie od początku. W połowie książki zaczęły się robić coraz ciekawej.Ta historia pokazuje nam, że przeszłość zawsze nas dopadnie.Bruno i Alice są przyrodnim rodzeństwem, które przez nagłą śmierć rodziców zostają rozdzielni i nie mogą się nawet spotykać. Bruno jest zawodowym bokserem, który chce wygrać walkę z nijakim Carterem. Podczas ich walki dochodzi do strzelaniny i obaj bokserzy zostają postrzeleni. Czy Bruno, który dostał trzy kule, przeżyje?Carter ma się zaopiekować siostra Bruna Alice, na wypadek, gdyby Brunowi coś się stało.Alice jest w ciąży, z byłem facetem. Carter podczas opieki nad ciężarną Alice poczuł coś do niej. Czy między Alice i Carterem będzie głębokie uczucie? Czy mężczyzna zaopiekuje się jej dzieckiem? Co się stanie z Brunem? Na te pytania znajdziecie odpowiedź w książce. [... Życie było ringiem, na którym przyszło ludziom stoczyć niejedną walkę, i to nie zawsze wygarną, ale on swoją wygrał...]Po przeczytaniu całej książki miałam mieszane uczucia, ponieważ lubiła pióro autorki i zawsze było wszystko świetnie napisane, a tu mi czegoś brakło.Fabuła nawet okazała się ciekawa pod koniec. Zastawia mnie czy ta książka będzie miała kontynuacje, bo po zakończeniu wnioskuję, że tak. Polecam każdemu sięgnąć po książkę i poznać tę historię. Pamiętajmy, że każdy ma inny gust.Bardzo dziękuję wydawnictwu za egzemplarz.
Spotkanie z twórczością Anny Wolf nie było dla mnie nowością, ponieważ miałam okazję czytać już kilka książek autorki. Bardzo lubię styl pisania, otwartość i lekkość z jaką tworzy każdych swoich bohaterów książkowych. Książka „Ring" to pozycja obowiązkowa dla fanów mocnych wrażeń, dla kogoś kto lubi zatracić się w lekturze i szuka w niej emocji. Cieszę się, że wpadła mi w ręce, ponieważ nie miałam okazji czytać jeszcze czegoś takiego, gdzie główny bohater jest bokserem. Zaskakująca fabuła pełna nowych doświadczeń sprawiła, że ciekawie było przenieść się w świat ringu, rękawic oraz kipiących testosteronem facetów.Carter Daring za kilka chwil będzie miał najważniejszą walkę w swoim życiu- walkę o wszystko. Tytuł mistrza świata to coś, o czym marzy odkąd zaczął trenować boks, spełnienie jego najskrytszych pragnień jest na wyciągnięcie ręki i wszystko zależy od tego jednego dnia. Wracając do domu po jednym z kolejnych treningów trafia na wypadek, na poboczu dachowało auto i bez namysłu postanawia udzielić pomocy poszkodowanej. Alice Morset - bo tak nazywa się kobieta, którą znalazł za kierownicą rozbitego samochodu okaże się jego wielką słabością. Jej obraz, śni mu się po nocach, ten nie może przestać myśleć o kobiecie którą tego dnia znalazł, i wie, że to nie mógł być przypadek. Wkrótce okazuje się, że walka jaką ma stoczyć na ringu nie będzie jedną z najważniejszych w jego życiu. Będzie musiał zawalczyć o siebie, o swoje życie i przyszłość - a to wydaje się równie ważne.Pomimo iż główny bohater to twardy, niezłomny i niebezpieczny mężczyzna- skradł moje serce. Bardzo podobała mi się jego postać, to jak kierował swoją karierą, że doszedł tak daleko a mimo wszystko starał się być przeciętnym normalnym facetem. Tajemnicza przeszłość Alice oraz jej brata ma tutaj bardzo duże znaczenie i dodaje całej historii dużej dawki adrenaliny. Doskonale wyważony humor autorki, cięte riposty oraz trzymająca w napięciu akcja powodowały, że książkę czyta się bardzo szybko. Jedyne do czego mogłabym się doczepić to to, że momentami akcja działa się bardzo szybko, nie dokańczane były wątki, które można by było dalej poprowadzić.Mimo wszystko spędziłam bardzo miły wieczór czytając po raz kolejny książkę Anny Wolf, i teraz z czystym sumieniem mogę napisać, że podoba mi się nie tylko jej okładka... ale także zawartość. A to jest najważniejsze.
Ulubiony cytat : Czas był dziwną sprawą. Odbierał ludziom bliskich, zabierał wszystko, co znali, pozostawiając ich z samymi wspomnieniami. A wspomnienia bolały bardziej, niżby się chciało.Wystarczyła mi sobota i pochłonęłam Ring w całości. Wielkie zaskoczenie, ponieważ nie spodziewałam się, aż tak ciekawej historii.Poznajemy dwójkę młodych i doświadczonych przez życie osób - Cartera oraz Alice. Przypadek, a może przeznaczenie ? Na pewno - coś, krzyżuje ze sobą ich drogi. Czy zdołają stawić czoła przeciwnością ? Oraz czy walka na ringu to jedyna bitwa, którą stoczą ? Przeczytajcie, a przekonacie się. Byłam zaskoczona dynamiką w książce - żwawa, poplątana oraz z licznymi zwrotami akcji.Na duży plus ciekawe dialogi bohaterów.Cała historia Cartera i Alice przypomina mi dzieła Nicholasa Sparksa. Trochę dramatów, tragedii, gorący romans (chociaż tutaj chciałam więcej pikantnych scen) oraz końcówka niczym najpiękniejsze fajerwerki . Zżyłam się z bohaterami i przeżywałam ich emocje.To moje pierwsze spotkanie z autorką i zdecydowanie nie ostatnie.
Spotkanie z twórczością Anny Wolf nie było dla mnie nowością, ponieważ miałam okazję czytać już kilka książek autorki. Bardzo lubię styl pisania, otwartość i lekkość z jaką tworzy każdych swoich bohaterów książkowych. Książka „Ring" to pozycja obowiązkowa dla fanów mocnych wrażeń, dla kogoś kto lubi zatracić się w lekturze i szuka w niej emocji. Cieszę się, że wpadła mi w ręce, ponieważ nie miałam okazji czytać jeszcze czegoś takiego, gdzie główny bohater jest bokserem. Zaskakująca fabuła pełna nowych doświadczeń sprawiła, że ciekawie było przenieść się w świat ringu, rękawic oraz kipiących testosteronem facetów.Carter Daring za kilka chwil będzie miał najważniejszą walkę w swoim życiu- walkę o wszystko. Tytuł mistrza świata to coś, o czym marzy odkąd zaczął trenować boks, spełnienie jego najskrytszych pragnień jest na wyciągnięcie ręki i wszystko zależy od tego jednego dnia. Wracając do domu po jednym z kolejnych treningów trafia na wypadek, na poboczu dachowało auto i bez namysłu postanawia udzielić pomocy poszkodowanej. Alice Morset - bo tak nazywa się kobieta, którą znalazł za kierownicą rozbitego samochodu okaże się jego wielką słabością. Jej obraz, śni mu się po nocach, ten nie może przestać myśleć o kobiecie którą tego dnia znalazł, i wie, że to nie mógł być przypadek. Wkrótce okazuje się, że walka jaką ma stoczyć na ringu nie będzie jedną z najważniejszych w jego życiu. Będzie musiał zawalczyć o siebie, o swoje życie i przyszłość - a to wydaje się równie ważne.Pomimo iż główny bohater to twardy, niezłomny i niebezpieczny mężczyzna- skradł moje serce. Bardzo podobała mi się jego postać, to jak kierował swoją karierą, że doszedł tak daleko a mimo wszystko starał się być przeciętnym normalnym facetem. Tajemnicza przeszłość Alice oraz jej brata ma tutaj bardzo duże znaczenie i dodaje całej historii dużej dawki adrenaliny. Doskonale wyważony humor autorki, cięte riposty oraz trzymająca w napięciu akcja powodowały, że książkę czyta się bardzo szybko. Jedyne do czego mogłabym się doczepić to to, że momentami akcja działa się bardzo szybko, nie dokańczane były wątki, które można by było dalej poprowadzić.Mimo wszystko spędziłam bardzo miły wieczór czytając po raz kolejny książkę Anny Wolf, i teraz z czystym sumieniem mogę napisać, że podoba mi się nie tylko jej okładka... ale także zawartość. A to jest najważniejsze.
Są autorzy po których książki sięgam w ciemno bez wahania. Do takich autorek należy @annawolf.autor . Co by nie wyszło spod jej ręki czy to gangsterzy, gorący Włoch, nieokrzesany łysy recydywista czy jak tutaj bokser za każdym razem pieję z zachwytu bo nasza Ania moja imienniczka odnajduje się w każdej tematyce.Ring to romans ze sportem w tle. Nie koszykówka nie futbol nie hokej a prawilne mordobicie. Od razu nasunęło mi się pytanie czy niepokonany na ringu Carter to w życiu nie stoczy najtrudniejszej walki.Przekonajmy się.Historia zaczyna się z impetem. Zdrada, nieplanowana ciąża i wypadek samochodowy to wydarzenie które łączy drogi Alice i Cartera mistrza boksu. On nie widzi świata poza ringiem. Dla niej teraz najważniejsze jest nowe życie które skrywa pod sercem. Kiedy Carter dostrzega spojrzenie kobiety z samochodu nie sądzi że będzie go ono nawiedzać w snach. Żadne z tej dwójki nie spodziewało się że staną się dla siebie nadzieją na nowy poczatek i siłą do walki o przyszłość.On dla niej po pamiętnej tragicznej w skutkach walce stanął na nogi a ona znalazła w nim poczucie bezpieczeństwa jakiego potrzebowała. W Ringu mamy też wątek kryminalno sensacyjny co tylko dodaje kolorytu całej historii. Demony przeszłości znajdą naszych bohaterów wszędzie i nie pozwolą spać spokojnie.Nie mogę wyjść z szoku widząc przemianę jaka stała się udziałem Cartera. Napakowany mistrz boksu przy kobiecie staje się uroczym czułym facetem choć nie obyło się bez wpadek. Swoje za uszami chłopak ma.Czy w porę się opamięta ? Czy zrozumie że kobieta której spojrzenie zauroczyło go wtedy dziś stała się dla niego całym światem? Czy pozwoli jej odejść ?Alice została sama musi zatroszczyc się o tą malutka istotę która nosi pod sercem. Co jeśli ktoś nie pozwoli jej się tym czasem cieszyć? Właśnie w takich sytuacjach mężczyzna u boku niezwykle się przydaje. Pytanie czy zanim oboje zrozumieją kim dla siebie są nie okaże się już za późno? Wiadomo przecież że życie to ring i nieustająca walka.