Trzeba marzyć Willa pod Jodłami Bogna Ziembicka Książka
Wydawnictwo: | Filia |
Rodzaj oprawy: | Miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 352 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2022 |
Szczegółowe informacje na temat książki Trzeba marzyć Willa pod Jodłami
Wydawnictwo: | Filia |
EAN: | 9788381957144 |
Autor: | Bogna Ziembicka |
Rodzaj oprawy: | Miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 352 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2022 |
Data premiery: | 27/10/2021 |
Oceny i recenzje książki Trzeba marzyć Willa pod Jodłami
Trzeba marzyć to drugi tom serii Willa pod jodłami, a zarazem moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki.Od zdarzeń w pierwszej części mija rok. Jaga nadal mieszka w willi Pod Jodłami i układa sobie życie zarówno te prywatne jak i zawodowe. Dzięki przyjaźni z panią Anielą od której kupiła dom, poznaje jej przeszłość bycia tajną agentką przedwojennego polskiego wywiadu. Mela siostra Jagi szykuje się do ślubu. Niestety jej były narzeczony zrobi wszystko by jej to uniemożliwić. Czy mu się tu uda?Uwielbiam polskie obyczajówki, z ciekawym tytułem i cudownymi okładkami. Za to duży plus. Wątek jednej z bohaterek - pani Anieli, tajnej agentki bardzo przypadł mi do gustu. Stylistycznie i językowo nie mam się do czego przyczepić.
Książka "Trzeba marzyć" jest drugim tomem z cyklu "Willa pod Jodłami" od Bogny Ziembickiej. Po raz kolejny spotkamy się z Jagą, która przeprowadziła się do przedwojennej willi w Zagórzu nieopodal Krakowa. Jest magicznie!Sielska powieść obyczajowa, którą tutaj widzimy, jest książką wyjątkową, ponieważ przeplata się w niej przeszłość z teraźniejszością. Dzięki temu zabiegowi stylistycznemu, który zaoferowała, nam autorka jednocześnie żyjemy w obecnych czasach razem z Jagą, oraz poznajemy historię Anieli, byłej właścicielki domu, która jak się okazuje, pracowała dla przedwojennego wywiadu! Przy takim połączeniu zdecydowanie podczas jej czytania nie można się nawet przez chwilę nudzić. Obie historie mocno nas angażują, pokazują, jak ważna jest miłość oraz wzajemne zaufanie i bliskie nam osoby. Książka jest barwna! Bohaterowie, których w niej spotkamy, mają mocne charaktery i bogatą historię. Przy jej czytaniu nawet przez moment nie będziecie się nudzili.W powieści podobało mi się również to, że każdy z rozdziałów zaczyna się poezją! Uwielbiam w książce te krótkie wstawki, które tak dużo wnoszą do całości powieści. Jest magicznie, barwnie i autorka czaruje nas swoim słowem!
Trzeba przyznać, że ta powieść nie jest typową historią obyczajową, taką prostą, miejscami aż cukierkową, w której od początku wiemy, że wszystko się dobrze skończy albo że na siłę będzie próbować wycisnąć z nas łzy. Już samo cytowanie wierszy przed każdym rozdziałem odpowiednio nastraja czytelnika. Wykorzystanie poezji akurat mi się podobało, ale reszta... Nawet ciężko mi ubrać w słowa, to co o niej ostatecznie myślę.Moje pierwsze wrażenia z lektury to było zaskoczenie, trochę niezrozumienia i lekka niechęć do kontynuowania. Styl autorki jest według mnie specyficzny. Może nawet bardziej zakwalifikowałabym "Trzeba marzyć" do literatury pięknej? Taki sposób przedstawiania świata po prostu musi trafić, spodobać się, a wtedy cała lektura będzie przyjemnością. Dla mnie, przy tej fabule, był zbyt męczący.Wszyscy bohaterowie zachowywali się tak, no nie wiem, snobistycznie? Czułam, że wywyższali się w swoich rozmowach, znali najdroższe marki alkoholi, potrafili w rozmowie cytować Herberta itp. Wydaje mi się, że takich zabiegów było za dużo, przez co ciężko znaleźć postać, z którą naprawdę można sympatyzować. Starsza pani mieszkająca na wsi dawniej była szpiegiem, młodzi z nonszalancją narzekali na bogate korpożycie, zazdrosny mężczyzna knuł intrygę i wynajął dawną znajomą, żeby ta rozbiła czyjś związek - to wszystko zestawione razem w ogóle nie wydało mi się wiarygodne. A już wątek z Bombajem, gdzie jedna z bohaterek zakochuje się od pierwszego wejrzenia, a następnie atakują ich terroryści jest u mnie totalnie na nie.To była dla mnie trudna książka. Były momenty, które mi się podobały, w których doceniałam umiejętności pisarskie autorki, ale jednak większość powieści albo mnie nużyła, albo czułam, że to nie dla mnie, to nie mój świat. Jaga wypada chyba najlepiej ze wszystkich postaci. Kraków jest tutaj pięknie przedstawiony, jeżeli kogoś interesuje to miasto w literaturze.Polecam osobom, które szukają w literaturze obyczajowej czegoś innego niż zwykle.Mój egzemplarz otrzymałam od wydawnictwa.