Zupa dobra na wszystko Jolanta Naklicka-Kleser Książka
Wydawnictwo: | Rebis |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 244 |
Format: | 17.0x22.0cm |
Szczegółowe informacje na temat książki Zupa dobra na wszystko
Wydawnictwo: | Rebis |
EAN: | 9788381880077 |
Autor: | Jolanta Naklicka-Kleser |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 244 |
Format: | 17.0x22.0cm |
Data premiery: | 2020-06-02 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Dom Wydawniczy REBIS Żmigrodzka 41/49 60-171 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Zupa dobra na wszystko
Oceny i recenzje książki Zupa dobra na wszystko
Ach, zupy zawsze mi się dobrze kojarzyły. Kiedy przyjeżdżałam do babci, to od razu częstowała mnie rosołem, kolejnego dnia, (to też polski klasyk!) była pomidorowa. Teraz babci już z nami nie ma, ale to właśnie dzięki niej moi najbliżsi mogą spróbować tego, jak gotowała. Jestem pewna, że nie zawsze wszystko idealnie odwzoruję jak ona, ale zawsze staram się robić to jak najlepiej. Cóż, myślę, że przepisów na klasyczne zupy nigdy nie będę chciała zmieniać. To jak babcia nauczyła mnie je robić, jest nie do przebicia, ale często mamy ochotę na coś nowego, nieznanego. Dlatego też zdecydowałam się na zakup tej książki i nie żałuję. Znalazłam tu wiele przepisów z użyciem składników, o których bym nawet nie pomyślała. Bardzo się cieszę, że na nią trafiłam. Myślę, że babcia byłaby ze mnie dumna : )
„Zupa dobra na wszystko" pozwala nam na odrobinę szaleństwa w kwestii pierwszego dania. Jolanta Naklicka-Kleser to wyjątkowa kucharka, którą pamiętam z pewnego programu telewizyjnego. To nie jest książka, w której znajdziecie jedynie klasyczne, podstawowe przepisy. Fakt, faktem kilka takich też się znajdzie, ale poza tym, autorka uczy nas smakować zupełnie nowych i nieznanych rzeczy. Niektóre z nich zachęcają do podróży, aby zdobyć składniki o najwyższej jakości. Oczywiście, autorka nie wątpi w doskonałość klasyki. Skłania wręcz do tworzenia przetworów, które po czasie dają niesamowity smak naszym posiłkom. Jak dla mnie Pani Jola jest kucharskim wzorem. Bardzo chciałabym nauczyć się tak gotować, mieć tak oryginalne pomysły na kuchnię. Serdecznie polecam, na pewno każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.
Lubię książki kucharskie, za którymi kryje się jakaś historia, wspomnienia. To już druga książka autorki zasilająca szeregi mojej domowej biblioteczki. Podobnie jak za pierwszym razem, teraz też jestem zachwycona. „Zupa dobra na wszystko" to źródło bezcennej wiedzy. Znajdziemy tutaj mnóstwo porad, dzięki którym smak zup będzie niepowtarzalny, skuszę się nawet na stwierdzenie- idealny. Ogromnym plusem są zdjęcia potraw, od których trudno oderwać wzrok. W książce Naklickiej-Kleser znajdziecie dziewięć rozdziałów, a wśród nich przepisy, które posegregowano według zastosowania. Idealny przepis na zupę w gorące lato, na deszczowe popołudnie, czy mroźną zimę- na każdą okazję... Kuchnią można, a wręcz trzeba się bawić. Poznawanie nowych smaków daje ogromną frajdę. Zagwarantujcie sobie odrobinę przyjemności!
„Zupa dobra na wszystko" pozwala nam na odrobinę szaleństwa w kwestii pierwszego dania. Jolanta Naklicka-Kleser to wyjątkowa kucharka, którą pamiętam z pewnego programu telewizyjnego. To nie jest książka, w której znajdziecie jedynie klasyczne, podstawowe przepisy. Fakt, faktem kilka takich też się znajdzie, ale poza tym, autorka uczy nas smakować zupełnie nowych i nieznanych rzeczy. Niektóre z nich zachęcają do podróży, aby zdobyć składniki o najwyższej jakości. Oczywiście, autorka nie wątpi w doskonałość klasyki. Skłania wręcz do tworzenia przetworów, które po czasie dają niesamowity smak naszym posiłkom. Jak dla mnie Pani Jola jest kucharskim wzorem. Bardzo chciałabym nauczyć się tak gotować, mieć tak oryginalne pomysły na kuchnię. Serdecznie polecam, na pewno każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.
Ach, zupy zawsze mi się dobrze kojarzyły. Kiedy przyjeżdżałam do babci, to od razu częstowała mnie rosołem, kolejnego dnia, (to też polski klasyk!) była pomidorowa. Teraz babci już z nami nie ma, ale to właśnie dzięki niej moi najbliżsi mogą spróbować tego, jak gotowała. Jestem pewna, że nie zawsze wszystko idealnie odwzoruję jak ona, ale zawsze staram się robić to jak najlepiej. Cóż, myślę, że przepisów na klasyczne zupy nigdy nie będę chciała zmieniać. To jak babcia nauczyła mnie je robić, jest nie do przebicia, ale często mamy ochotę na coś nowego, nieznanego. Dlatego też zdecydowałam się na zakup tej książki i nie żałuję. Znalazłam tu wiele przepisów z użyciem składników, o których bym nawet nie pomyślała. Bardzo się cieszę, że na nią trafiłam. Myślę, że babcia byłaby ze mnie dumna : )
Lubię książki kucharskie, za którymi kryje się jakaś historia, wspomnienia. To już druga książka autorki zasilająca szeregi mojej domowej biblioteczki. Podobnie jak za pierwszym razem, teraz też jestem zachwycona. „Zupa dobra na wszystko" to źródło bezcennej wiedzy. Znajdziemy tutaj mnóstwo porad, dzięki którym smak zup będzie niepowtarzalny, skuszę się nawet na stwierdzenie- idealny. Ogromnym plusem są zdjęcia potraw, od których trudno oderwać wzrok. W książce Naklickiej-Kleser znajdziecie dziewięć rozdziałów, a wśród nich przepisy, które posegregowano według zastosowania. Idealny przepis na zupę w gorące lato, na deszczowe popołudnie, czy mroźną zimę- na każdą okazję... Kuchnią można, a wręcz trzeba się bawić. Poznawanie nowych smaków daje ogromną frajdę. Zagwarantujcie sobie odrobinę przyjemności!
„Zupa dobra na wszystko" pozwala nam na odrobinę szaleństwa w kwestii pierwszego dania. Jolanta Naklicka-Kleser to wyjątkowa kucharka, którą pamiętam z pewnego programu telewizyjnego. To nie jest książka, w której znajdziecie jedynie klasyczne, podstawowe przepisy. Fakt, faktem kilka takich też się znajdzie, ale poza tym, autorka uczy nas smakować zupełnie nowych i nieznanych rzeczy. Niektóre z nich zachęcają do podróży, aby zdobyć składniki o najwyższej jakości. Oczywiście, autorka nie wątpi w doskonałość klasyki. Skłania wręcz do tworzenia przetworów, które po czasie dają niesamowity smak naszym posiłkom. Jak dla mnie Pani Jola jest kucharskim wzorem. Bardzo chciałabym nauczyć się tak gotować, mieć tak oryginalne pomysły na kuchnię. Serdecznie polecam, na pewno każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.
Ach, zupy zawsze mi się dobrze kojarzyły. Kiedy przyjeżdżałam do babci, to od razu częstowała mnie rosołem, kolejnego dnia, (to też polski klasyk!) była pomidorowa. Teraz babci już z nami nie ma, ale to właśnie dzięki niej moi najbliżsi mogą spróbować tego, jak gotowała. Jestem pewna, że nie zawsze wszystko idealnie odwzoruję jak ona, ale zawsze staram się robić to jak najlepiej. Cóż, myślę, że przepisów na klasyczne zupy nigdy nie będę chciała zmieniać. To jak babcia nauczyła mnie je robić, jest nie do przebicia, ale często mamy ochotę na coś nowego, nieznanego. Dlatego też zdecydowałam się na zakup tej książki i nie żałuję. Znalazłam tu wiele przepisów z użyciem składników, o których bym nawet nie pomyślała. Bardzo się cieszę, że na nią trafiłam. Myślę, że babcia byłaby ze mnie dumna : )
Lubię książki kucharskie, za którymi kryje się jakaś historia, wspomnienia. To już druga książka autorki zasilająca szeregi mojej domowej biblioteczki. Podobnie jak za pierwszym razem, teraz też jestem zachwycona. „Zupa dobra na wszystko" to źródło bezcennej wiedzy. Znajdziemy tutaj mnóstwo porad, dzięki którym smak zup będzie niepowtarzalny, skuszę się nawet na stwierdzenie- idealny. Ogromnym plusem są zdjęcia potraw, od których trudno oderwać wzrok. W książce Naklickiej-Kleser znajdziecie dziewięć rozdziałów, a wśród nich przepisy, które posegregowano według zastosowania. Idealny przepis na zupę w gorące lato, na deszczowe popołudnie, czy mroźną zimę- na każdą okazję... Kuchnią można, a wręcz trzeba się bawić. Poznawanie nowych smaków daje ogromną frajdę. Zagwarantujcie sobie odrobinę przyjemności!
Jestem zakochana w zupach! Mogłabym je jeść na śniadanie, obiad i kolację. Dlatego postanowiłam kupić tę książkę, by nieco sobie urozmaicić dania mimo wszystko. Powiem szczerze, że to by dobry wybór! Polecam każdemu, kto szuka inspiracji na obiad zarówno wykwintny jak i codzienny domowy. Pięknie wydane, niesamowite fotografie i wspaniałe przepisy!