Menu

Pan Wydawca

Pan Wydawca
Tytułowy „Powsinoga” to jedna z 7 wierszowanych bajek dla dzieci i dorosłych autorstwa Jey Dee. Wszystkie opatrzone są kolorowymi ilustracjami. Każdy wiersz niesie w sobie ładunek emocji oraz zawiera przesłanie. Z wyjątkiem wiersza „Twój świt”, do którego kanwą jest historia z „Przebudzenia” Anthony’ego de Mello – pozostałe opowieści autor sam wymyślił i/albo wyśnił. Dobrej lektury i niech każdy czytelnik znajdzie kiedyś swój dobry świt… Tytuły bajek zawartych w książce: O obrotach ciał niebieskich i o bocianach Bajka o Tosi, Meli i Konfaceli (i… Kwaku Kwakowiczu herbu Zielona Pietruszka, na górze burak pod spodem gruszka), czyli o asertywności Pan jeż Powsinoga O Azorku, Reksiu, Filemonie i myszkach Miki i Pipi Rzecz o rybachTwój świt
„13. Apostoł. Historia dotycząca każdego z nas” to opowieść o człowieku, który w trakcie swojego życia odkrywa prawdę, a ona zmienia jego sposób postrzegania świata i samego siebie. Główny bohater, wywodzący się z przeciętnej rodziny, doświadcza objawienia podczas pobytu w areszcie. To właśnie tam uświadamia sobie, że do tej pory to on sam tworzył ten zły świat, podjudzany przez demony, szukając winy w innych, zamiast skupiać się na własnych wyborach i odpowiedzialności.Jak wskazuje podtytuł, ta opowieść dotyczy każdego człowieka, który zastanawia się nad sensem istnienia, nad tym, dokąd zmierza świat, co czeka nas po śmierci, oraz nad tym, gdzie tkwi odpowiedź na te wszystkie pytania. To podróż w głąb ludzkiej duszy, pełna wewnętrznych zmagań i poszukiwań, która porusza fundamentalne kwestie egzystencjalne i duchowe.W „13. Apostole” prawda miesza się z fikcją.Christoph Magnum – urodzony na Pomorzu, w młodym wieku wyjechał z rodzicami do Niemiec, gdzie przeszedł i ukończył wszystkie etapy edukacji. Po osiągnięciu pełnoletności wrócił do Polski, zakładając swoją pierwszą firmę. Biegle włada językami: polskim, niemieckim oraz angielskim. Jego pasją jest psychologia, a szczególnie interesują go zaburzenia emocjonalne.Zafascynowany twórczością Paulo Coelho oraz powieścią „Chata” Williama P. Younga postanowił spisać swoje doświadczenia i przemyślenia. Jego książki ukazują, jak zło na świecie walczy z dobrem, stawiając Boga zawsze na pierwszym miejscu. Inspiruje się publikacjami, które łączą w sobie elementy psychologii, filozofii oraz duchowości. Ceni literaturę z głęboką refleksją nad ludzką naturą i kondycją współczesnego człowieka. Prywatnie Christoph Magnum jest miłośnikiem literatury, podróży oraz muzyki klasycznej.
„Nie wszystko, co spotkało mnie w życiu, było złe, kiedyś odbierałam to zupełnie inaczej. Wiele sytuacji wybudowało we mnie zbroję, dzięki której dzisiaj jestem w stanie funkcjonować. Nauczyłam się, że życie polega na efekcie domina: jedna sytuacja tworzy drugą. I chociaż nieraz myślałam, że gorzej już być nie może, to dzisiaj mam wrażenie, że ta myśl przyciągała jeszcze gorsze sytuacje. Moja wiara w drugiego człowieka nieraz była zdeptana, moja miłość zlekceważona, a przyjaźń nadwyrężona. Ale zostałam wychowana w poczuciu, że ludzi się nie wymienia, a relacje można naprawiać. To poczucie pozwoliło mi nie zwariować i utrzymać rodzinę”. Andżelika Ratajczak Andżelika Ratajczak i Krzysztof Weder to rodzeństwo znane w mediach społecznościowych z akcji charytatywnych i prowadzące sklep pod nazwą „Kokardeczka”. Autorzy książki „Nie tak różowo” wydanej w 2024 r. przez wydawnictwo Pan Wydawca.
Ogólnie zgadzam się z Mateuszem, to porównanie do espresso bez cukru podkreśla surowość w jej intensywności u czytelnika, ale nie zgadzam się z tym, że jest to spontanicznie pisane, myślę, że wręcz odwrotnie: jest nadmiernie przemyślane, co paradoksalnie prowadzi do wrażenia chaosu w tekście. Skomplikowana struktura i nadmiar refleksji mogą sprawiać, że narracja wydaje się zapętlona w ślepych kopalnianych korytarzach imaginacji, ale to nie wynika z braku planowania. Wręcz przeciwnie: można odnieść wrażenie, że każdy fragment tekstu był intensywnie analizowany i konstruowany z dużą dbałością o szczegóły, co skutkuje pewnym rodzajem przeładowania obrazu. A co do tego, że napisał, że zastanawiał się, czy przy niektórych fragmentach być nadal czytelnikiem – świadczy to, że ten esej wymusza na nas rozważenie subiektywnych granic emocjonalnych w głębi, która jest trudna do zdefiniowania. Być może jest to siła tej książki albo wyzwanie, albo będzie to kolejny zaszczyt dla wydawnictwa w zadrukowywaniu makulatury, która przeminie z wiatrem, bo jak sam pisałeś, książka ma w sobie tylko tyle, ile czytelnik myśli nad nią. Iga Procka
Jak Dorsz się wybrał na Święto Morza to zbiór krótkich, wierszowanych opowieści, w których monotonne życie bohaterów na chwilę zamienia się w przygodę. Każda bajka opatrzona jest całostronicową ilustracją. Michał Wojtynek – z wykształcenia farmaceuta, który czasem opuszcza aptekę i udaje się do krainy fantazji, gdzie przegląda rozmaite recepty na „prozę dnia powszedniego”. Wybiera ich ciekawsze przykłady, by – jak na miłośnika poezji dla dzieci przystało – niektóre zapisać w formie rymowanych bajek.
Dwudziesty pierwszy wiek. Wszyscy zalatani, śpieszący, ścigający się z czasem. Jak tu jeszcze znaleźć chwilę na przeczytanie dobrej książki? Zmęczeni po pracy i licznych innych obowiązkach padamy na twarz, a najlepiej odpoczywamy przy telewizji lub w Internecie. A książka? Kto na to ma czas? Może co najwyżej co trzeci emeryt. Jestem emerytką, ale nie znaczy to, że ta książka jest tylko dla emerytów. Wręcz przeciwnie.Chciałabym zaprezentować moją biblioteczkę „w pigułce”. Mam sporo książek dotyczących duchowości Kościoła katolickiego, które w ostatnich latach przeczytałam. Ponieważ ich treść jest jak „skarb znaleziony na roli”, postanowiłam je rozpowszechnić, przedstawiając zwłaszcza te strony, które są dla mnie szczególnie bliskie, a dają nadzieję i pokój serca.Mamy pokój mimo drastycznego podziału między Polakami. Hybrydowe podjazdy reżimu Łukaszenki dodatkowo jeszcze próbują nas podłamać i przestraszyć. Przez nasze położenie geograficzne niemal od początku istnienia państwa Mieszka I narażeni jesteśmy niestety na wszelkiego rodzaju konflikty zewnętrzne.Cieszmy się zatem słońcem, wiatrem i deszczem, świergotem ptaków i wonią kwiatów i ziół. Cieszmy się przyjaźnią z Bogiem, niech nic i nikt nam tego nie zakłóca. Co będzie potem? Nie wiadomo, ale miejmy wiarę i nadzieję, a najwięcej miłości i dobra w sobie. „Zło dobrem zwyciężaj”. Życie jest bardzo krótkie, a przed nami wieczność. Jaka będzie? To zależy od nas teraz. Śpieszmy się kochać ludzi, bo odchodzą tak szybko...
W trakcie długiego majowego weekendu w podkrakowskiej wsi Liptowo zostaje popełnione morderstwo. Czy była to przypadkowa zbrodnia? Czy też zbrodnia w afekcie, czy może zaplanowana i kto miał powód, aby zabić? Zagadkę tę w ciągu kilkudniowego świątecznego dyżuru wraz z miejscową policją stara się skutecznie rozwiązać prokurator Ewelina Giemczyk. Musi ona działać wyjątkowo szybko ze względu na presję czasu oraz nieprzyjazne, a zaistniałe w trakcie postępowania okoliczności.Powieść ta nawiązuje do klasyki gatunku: kryminału w stylu „zamkniętego pokoju”, w którym bohaterami zwykle nie są psychopaci, lecz tak zwani normalni ludzie mający swoje codzienne problemy i osobiste motywy. Stanowi zwięzły zapis jednego świątecznego dyżuru i dokonywanych w nim czynności wykrywczych, co przedstawione jest z perspektywy kobiety prokuratora.Wartka akcja pełna jest nieoczekiwanych zwrotów, zaś nierozwleczona fabuła niepozbawiona elementów humorystycznych. A wszystko to okraszone niepublikowanymi dotąd wierszami oraz informacjami z polskiego imiennika, co stanowi dodatkowy atut tej powieści.Ewa Maria Piasecka ‒ absolwentka studiów prawniczych uniwersytetów: Jagiellońskiego i Warszawskiego oraz aplikacji prawniczej w Krakowie, gdzie mieszka od zawsze.W dotychczasowej pracy ceni sobie to, że dane jej było w tym mieście, jak i w innych regionach kraju, wykonywać kilka różnych nie tylko związanych z prawem zawodów, w tym wychowawcy młodzieży, urzędnika, zawodowego kuratora sądowego oraz sędziego, a najdłużej prokuratora.Będąc na finiszu pracy etatowej, korzystając z zebranych doświadczeń, nadal pozostaje „na tropie przestępstw” w kolejnym, choć całkiem nowym charakterze.
Narcyz… Kimże jest narcyz? Czy to przeglądający się w lustrze piękny i zakochany w sobie młodzieniec? Czy to ktoś, kto ciągle potrzebuje zachwytu, jest nieustannie głodny uwagi innych i stale się chwali, jaki to jest świetny, wyjątkowy, utalentowany i zdolny? A może to ktoś znacznie gorszy niż można by przypuszczać w najśmielszych snach?W sieci narcyza to swego rodzaju spowiedź Ani, historia kobiety, która (nie) poddała się urokowi Pawła i przez przypadek uwikłała się w niebezpieczną relację z narcyzem.Anka to błyskotliwa kobieta z pokolenia X, a Paweł to inteligentny narcyz generacji Y. Spotkali się wczesną jesienią. Los sprawił, że tych dwoje tak różnych ludzi stanęło naprzeciw siebie, by jedno mogło brać, a drugie dawać. To spotkanie było grą, ich wspólnym tańcem, do którego on ją „zaprosił”, a ona, jak wiele empatycznych kobiet mierzących ludzi swoją miarą, przyjęła jego zaproszenie, ignorując głos intuicji, która podpowiadała „nie wchodź w to!”.Ze szczerej rozmowy Ani z przyjaciółką dowiadujemy się, co tak naprawdę znaczy być narcyzem, jak go rozpoznać, jak się zachowuje i postępuje narcyz oraz w jaki sposób wyplątać się z tej toksycznej relacji. Ania w swojej opowieści dotyka istoty narcyzmu, obala mity i demaskuje narcyza ukrytego. Dzięki niej poznasz narcystyczne zaburzenie osobowości i nie ulegniesz narcystycznemu zawłaszczeniu.Sięgnij po tę książkę i dowiedz się, czy kiedykolwiek na Twojej drodze stanął prawdziwy narcyz.Karo de Novak urodziła się w małym mieście na zachodzie Polski. Lubi ludzi i zwierzęta, szczególnie psy i konie. Ukończyła pedagogikę na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W sieci narcyza to jej debiut literacki. Napisała tę książkę, aby opowiedzieć o tym, co przydarzyło się jej przyjaciółce. Utwór adresowany jest do kobiet i mężczyzn w każdym wieku, którzy byli lub nadal są uwikłani w relację z narcyzem.
Słowo Boże jest skarbnicą wiedzy, dlatego warto do niej zaglądać i korzystać z jej rad w codziennym życiu. Nie tylko zmieni Twoje życie na lepsze, lecz przyczyni się, że będziesz lepszym człowiekiem, ojcem, mężem, matką i żoną.Poza tym przestrzeganie wysokich zasad biblijnych odnoszących się do czystości i moralności uchroni Cię przed nabawieniem się wielu odrażających chorób (Księga Przysłów 23:27,28). Również zastosowanie się do biblijnego napomnienia, żeby zachować powściągliwość w jedzeniu i piciu, pomoże Ci zachować dobre zdrowie (Izajasza 5:11; 1 Koryntian 10:31).Biblia także udziela odpowiedzi, dlaczego w życiu niedoskonałego człowieka nie da się uniknąć problemów. Jednak zawiera zasady, które umożliwiają rozwiązanie wielkich i małych problemów powstających w każdej dziedzinie życia każdego człowieka. Dzięki temu Pismo Święte informuje nas, jak w obecnych czasach, mimo przeciwności, możemy prowadzić lepsze i szczęśliwe życie, oraz zapewnia potulnym ludziom cudowną nadzieję na przyszłość.Biblia Świętego Przymierza została przełożona z języka greckiego. Znajdziesz w niej odniesienia do oryginalnych słów i ich wyjaśnienie, co lepiej pomoże Ci zgłębić Słowo Boże. Andrzej Dorociński – szczęśliwy mąż, wnikliwy czytelnik Pisma Świętego. Od dzieciństwa zaszczepiano mu najwyższe mierniki Boże, przez co pokochał Boga i Jego Słowo, a to przyczyniło się do nauki języków oryginalnych: greki i hebrajskiego. Lubi czytać książki historyczne dotyczące czasów starożytnych i średniowiecznych. Jest gorliwym głosicielem Królestwa Bożego.
W „Słowach” Karoliny Serwickiej znajdziesz różne znaczenia i odniesienia do tego… słowa. Słowo jako kod, jako przekaz. Jaka jest świadomość słowa, jaka moc, jaka jego struktura? „To właśnie słowo – napisane, pokazane, usłyszane i przeczytane daje do myślenia, drażni, pobudza lub przynosi ukojenie, przywołuje wspomnienia, zapładnia wyobraźnię, skłania do działania lub refleksji”.To ono nas rani, boli i może zniszczyć, ale też przynosi otuchę, nadzieję i miłość. Było na początku, JEST i będzie na końcu…Ta książka rozbudzi Twoją wyobraźnię:„Litery w »muszelce« – gdy napisać je ręcznie – stają się jej wcieleniem. Bruzdy i rowki zapisane są bowiem literą »m«, jej pusta przestrzeń zapamiętana w »u«, a skręt liter »s« i »z« to jej spirala Fibonacciego. Złącz litery – słyszysz morze?”.Karolina Serwicka – kobieta wielu pasji i zainteresowań. Niepoprawnie zakręcona. Z wykształcenia i zawodu – lekarz stomatolog z dużą inklinacją do chirurgii. Pasjonatka nauki, odkryć i języków obcych. Miłośniczka życia, natury (zwłaszcza morza), spacerów, roweru, psiaków westów, kuchni włoskiej… Uwielbia malarstwo (szczególnie Caravaggia, Klimta, van Gogha i Veermera) i muzykę – od Mozarta po smooth jazz. Sama gra na fortepianie, a ostatnio dla własnej uciechy kupiła klarnet i poznaje ze słuchu jego tajniki. W wolnych chwilach, w skali mikrodomowej, rzeźbi w glinie, maluje i rysuje pastelą suchą i olejną. Uwielbia się śmiać i spotykać w życiu wspaniałych ludzi.
Znak zapytania jest jak ziarno. Kiełkuje w mózgu, w jego pofałdowanej strukturze, w cichym zakątku jego kory. Pęcznieje z każdą myślą, emocją, pomysłem i zaniepokojeniem. Z każdym lękiem. Rośnie z dnia na dzień, a za pierwszym znakiem zapytania wzrastają kolejne. Wkrótce ta metafizyczna epidemia ogarnia całe ciało i zamienia każdą jego tkankę w tętniący las znaków zapytania. Tworzy nieprzebytą dżunglę pytań szukających odpowiedzi ukrytych w biotopie rozgałęziających się tropów.Znaki zapytania określają nas samych, nasze myśli, nasze troski, nasze lęki i nasze pragnienia. Ten tomik poezji jest właśnie o tym. O autorze. O mnie. Być może również o Tobie. Wiersze te odkrywają to, czego nie chcemy ujawniać. Kierują wiązkę światła na skrzętnie ukrywane strachy w mrokach naszego wewnętrznego mikro(makro)kosmosu. Joanna Piwowarska – ciałem młoda, duszą stara marzycielka ścierająca się o pumeks rzeczywistości. Napięta strzała nadwrażliwości o grocie z liter gruchocącym ściany labiryntu obojętności. Wierszokletka, poetka, introwertyczka z duszą emocjonalnego ekshibicjonisty. Matka i żona. Z przyzwyczajenia człowiek. 
Zwykła rzeczywistość lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, radosne i beztroskie dzieciństwo w przyjaznym środowisku, szczęśliwa jedynaczka, a potem spełniona, mądra, lubiana przez wszystkich młoda kobieta, pnąca się po drabinie sukcesów towarzyskich i zawodowych. Trenerka fitness, doktorantka, zadowolona z życia singielka… Cóż mogłoby zatem popsuć tę idyllę? Co mogłoby pójść nie tak? Gdzie został popełniony błąd, że nagle jeden telefon, niewinna rozmowa z ogromnym hukiem rozbija tę bańkę szczęśliwości, harmonii życiowej i brutalnie zamienia ją w koszmar, w egzystencję pełną mroku, cierpienia, bólu, niekończących się tortur psychicznych, emocjonalnych i fizycznych.Autorka analizując w książce swoje życie i swój wieloletni toksyczny związek z psychopatycznym gangsterem, krok po kroku opisuje, jak działa oprawca, na własnym przykładzie przedstawia ze szczegółami, jakie mechanizmy stosuje, aby całkowicie uzależnić od siebie partnerkę, jak powoli, precyzyjnie z wyrafinowaną perfidią oplata swą ofiarę swymi mackami, niszcząc doszczętnie jej życie, otoczenie, zdrowie i psychikę.Autorka obnaża strategię psychopaty, ale i przy tym siebie samą, aby w ten sposób, poprzez prawdziwą opowieść o swoim życiu pomóc innym kobietom, które są w takiej sytuacji, przestrzec przed przemocowym związkiem ze zwyrodnialcem, otworzyć wszystkim oczy, potrząsnąć i zwrócić uwagę, jak wiele jest kobiet uwikłanych w „chorych” relacjach z maniakalnym kłamcą i bestią.„Opowiem ci moją historię” jest właśnie głosem tych wszystkich kobiet, które cierpią w milczeniu; wyciągniętą do nich pomocną dłonią i otwartym sercem. Być może po jej przeczytaniu chociaż jedna z nich uwolni się od psychopaty, wyrwie się z patologicznego związku, odzyska siebie i zacznie żyć na nowo.Maja A. – urodzona w 1975 roku w urokliwym mieście w Polsce. Pisarka, edukatorka, prezeska fundacji Życie Bez Retuszu, działaczka społeczna. Swoimi traumatycznymi doświadczeniami dzieli się w mediach spolecznościowych i motywuje kobiety do walki o swoje prawa. Prowadzi grupy wsparcia dla osób po toksycznych relacjach. Nie boi się głośno mówić i pisać o niewygodnych sprawach.Prywatnie zaś domatorka zakochana w ciszy i naturze, szczęśliwa mama otoczona bliskimi i swoimi ukochanymi zwierzakami; lubiąca spacery po lesie i zachody słońca, celebrująca czas spędzany z rodziną przy muzyce i długich rozmowach przy unoszącej się woni niedzielnego ciasta i świeżo parzonej kawy; zakochana w stylu życia slow life, dostrzegająca w każdej drobnostce piękno i wartość.
Dwa, trzy, cztery.Maszerują oficery…Kiedy autorami kryminału są katolicki ksiądz i nowojorski policjant, możesz spodziewać się niebanalnej fabuły!Niespodziewanie w spokojnym Sandomierzu dochodzi do serii zabójstw. Wydaje się, że w mieście działa sekta, która dokonuje rytualnych morderstw. Dzięki zaś wnikliwemu śledztwu dwóch przyjaciół na jaw wychodzą od dawna skrywane tajemnice bogatych rodzin Sandomierza.Ujawniają je bowiem lokalny dziennikarz Kuba oraz sierżant Mikołajczyk, zesłany w niesławie z Warszawy, gdzie wcześniej przybył na wymianę z Nowego Jorku, a tam z powodzeniem rozwiązywał kryminalne zagadki. Policjant zabiera się do pracy, w której próbują mu przeszkadzać różni ludzie.Jak zakończy się dochodzenie? Kto jest zamieszany w miejskie zbrodnie? Oto pytania, na które niełatwo odpowiedzieć. Autorzy kryminału – sandomierski ksiądz i nowojorski policjant – to gwarancja wciągającej i wartkiej akcji, której zakończenie wcale nie musi być takie oczywiste. Wojciech Kania – ksiądz katolicki, doktor teologii, poeta, dziennikarz. W swoim dorobku literackim ma cztery tomiki poezji: Ogród marzeń, Droga, Spotkania z Aniołami oraz Po drugiej stronie. Zdobywca tytułu w plebiscycie „Pióro Podkarpacia 2023”. Miłośnik szeroko rozumianej literatury oraz zwierząt. Debiutuje w roli autora kryminału.Mikołaj Lankamer – mąż i ojciec. Zagorzały katolik. Od ponad ćwierć wieku mieszka w Nowym Jorku, a od prawie dwudziestu lat służy jako sierżant w jednym z największych departamentów policji w służbach dochodzeniowych tego miasta. Ta książka to jego debiut literacki.
„Album wiosenno-bajkowy” to barwna opowieść o radości przyrody z powodu nadchodzącej wiosny. Czytelnik sam sobie może dopowiedzieć historię z ciągu obrazów artystki Anny Korszly lub przeczytać opisy autorki inspirowane obrazem. Anna Korszla – rocznik 69. Mieszka w Warszawie. Absolwentka Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Tworzy obrazy już od czasu liceum – uczęszczała do domu kultury na Nowolipkach, w trakcie studiów na kurs rysunku i malowania. Rysuje pastelami olejnymi oraz maluje farbami akwarelowymi na papierze. Od 2017 r. jej obrazy można było obejrzeć na ośmiu wystawach w Warszawie, Płocku, Katowicach oraz w Stambule w Turcji. Obecnie dostępne są do kupienia w Galerii Foksal 17 w Warszawie oraz w galerii internetowej rudaklara.pl. Lubi muzykę i literaturę renesansu i baroku.
„Często myślałam, że bycie nikim to luksusowe uczucie, życie ściągało mnie nieraz znacznie niżej. Stawałam przed wyborami, przed jakimi nigdy nie powinna stawać młoda kobieta. Wiele moich decyzji podjęłam w sposób naturalny, ale ciężko mówić o decydowaniu, kiedy znajdowałam się w sytuacjach bez wyjścia. W tej książce przeplotłam dwa światy – fikcji i prawdy – tylko po to, abym kolejny raz nie musiała się obnażać i walczyć z niesprawiedliwym osądem. Jestem w najlepszym okresie mojego życia, ale chciałam wam opowiedzieć, że w moim życiu nie zawsze było tak różowo”. ~Andżelika Ratajczak
Lektura tej książki nie pozostawi czytelnika obojętnym! Jak pisze autorka, „aby zrozumieć, dlaczego zdecydowałam się popełnić tę książkę, opowiem historię o sześciu ślepcach, którzy mieli opisać słonia”. Tym „słoniem” jest Tomasz – mąż, ojciec, syn, kochanek… psychopata! „– Jak się do ciebie zwracał Tomasz? Marta: Kurwo. – Jak? Marta: Kurwo. Jak przychodził do domu, to mówił: „Kurwo, żreć!”, a wieczorem: „Kurwo, ściel łóżko!”. Dzieciom mówił, że tak się właśnie należy do mnie zwracać. To ja tłumaczyłam chłopcom, że tak się nie mówi, a w szczególności tak się nie mówi do kobiety. Potem już mówił: „Stara kurwo”, a ja się do tego tak przyzwyczaiłam, że w końcu mówiłam mu: „Tylko nie stara”. Obłęd”. Przerażające, smutne, złe, ale czy na pewno nieprawdopodobne? Czy opisane sytuacje nie dotyczą mnie, przyjaciółki, sąsiadki lub nieznajomego chłopaka, który usiadł właśnie obok Ciebie, Czytelniku, w tramwaju? Psychopaci są wśród nas, niestety! Atrapa to prowokacyjna i zaskakująca podróż w głąb szaleństwa, która z pewnością wywoła wiele inspirujących dyskusji. Karina Wieszczyk - od wielu lat związana z rynkiem tłumaczeń. Prezes w jednej z najprężniej rozwijających się polskich agencji lokalizacyjnych. Biegle posługuje się kilkoma językami. Swoje dotychczasowe doświadczenie oraz własne metody uczenia się języka arabskiego wykorzystała do zarażania innych tą pasją, pisząc takie książki, jak A1. Arabski. Poziom podstawowy czy A2. Arabski. Poziom średnio zaawansowany. Natomiast absolutna fascynacja tematem psychopatii doprowadziła ją do popełnienia tej publikacji, w której język odgrywa nie mniej istotną rolę.
Wyobraź sobie, że budzisz się w zupełnie nieznanym sobie świecie funkcjonującym według iście tajemniczych praw i reguł. Możliwe, że jest to jakaś hiperrealistyczna symulacja, z której nie masz możliwości ucieczki, nie masz też żadnej instrukcji obsługi dostępnych jej funkcji lub choćby nawet podręcznego przewodnika objaśniającego podstawowe reguły tej gry. Jakie będą twoje pierwsze kroki, aby rozgryźć zagadkę tej przedziwnej rzeczywistości? Na czym oprzesz swoje poszukiwania, aby odkryć panujące w niej zasady, a także swoją rolę w całym tym spektaklu?Autor tej książki, zgodnie z duchem kartezjańskim, zachęca nas, abyśmy porzucili – choćby tylko na chwilę – naszą codzienną pewność i poczucie oczywistości tego, czym jest rzeczywistość, w której jesteśmy zanurzeni, a następnie razem spróbowali zastanowić się, co my tu w ogóle robimy i o co tutaj tak właściwie chodzi.Poszukując nieodkrytej wciąż drogi ucieczki z samotnej skały Kartezjusza, autor na nowo interpretuje rzeczywistość i wszystkie jej atrybuty. Kreśli alternatywną podstawę do propozycji nowych hipotez, dociekań filozoficznych i naukowych oraz proponuje odmienne spojrzenie na najbardziej nurtujące zagadki naszej egzystencji poprzez rozpatrywanie zagadnień takich jak:    Czy możliwe jest, aby posiąść wiedzę (pewną) o czymkolwiek?    Wolny wybór – fakt czy tylko zgrabny i nieoczywisty oksymoron?    Czym właściwie jest nasza samoświadomość? Ewolucyjną aberracją czy może czymś więcej?    Czy pojęciom dobra i zła odpowiadają realne byty lub idee niezależne od naszej percepcji?    Czym jest matematyka i czy można uprawiać ją w epistemologicznej próżni?    Czym tak właściwie jest pieniądz i skąd biorą się wszelkie nierówności ekonomiczne?    Czy czeka nas marginalizacja klasy średniej i bezrobocie technologiczne?    Czy rozwój inteligencji biologicznej ma swoje granice?Jeśli kiedykolwiek czuliście pociąg do wielkich egzystencjalnych i filozoficznych pytań – nawet jeśli na wiele z nich macie już wypracowane odpowiedzi lub hipotezy – niniejsza książka jest doskonałą okazją, aby przetestować własne spojrzenie na świat i zadać sobie jeszcze raz pytanie o to, czy na pewno właściwie odczytujemy, czym jest ta przedziwna rzeczywistość. Co tak właściwie możemy o niej powiedzieć? Jaki jest sens tego wszystkiego i co to może dla nas oznaczać?Aleksander Szeser – absolwent Akademii Ekonomicznej w Krakowie (obecnie Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie). Ma kilkunastoletnie doświadczenie na stanowiskach kierowniczych w międzynarodowych korporacjach związanych z branżą telekomunikacyjną. Przez 15 lat mieszkał i rozwijał się zawodowo w Irlandii. Hobbystycznie scenarzysta i reżyser filmowy, twórca nagradzanych filmów krótkometrażowych, między innymi Inside I’m Racing (2017), Intymność w sieci (2020), Road Games (2021), Częstotliwość (2022), oraz autor scenariuszy pełnometrażowych i opowiadań, głównie z pogranicza thrillera, posthorroru i science fiction.Z pasji do filozofii i wielkich egzystencjalnych pytań, jak i wszelkich dziedzin nauki pomocnych w filozoficznych dociekaniach narodziła się właśnie książka Rzeczywistość: nasz przyjaciel czy wróg? Od pojęcia prawdy, świadomości i wolnej woli, po pieniądz, religię i AGI – pytań kilka o przedziwną „grę w życie”, w którą gramy.
„Niechciejkowo” - Monika Kołodziej Zastanawiałeś się kiedyś nad tym, co się dzieje z rzeczami, których nikt już nie chce? Może mają swój świat i są w nim szczęśliwe? A może w tym drugim świecie są smutne i stęsknione za właścicielem? „Niechciejkowo” to historia odrzuconego misia, który trafił do krainy rzeczy porzuconych i chciał wrócić do swojego poprzedniego domu. Ta książeczka to również opowieść o przyjaźni i przygodzie, w delikatny sposób poruszająca problematykę szybkiego zastępowania starych przedmiotów nowymi.
„Tkanina nieba” to zbiór wierszy, w których ogromną rolę odgrywa przyroda, a nadzwyczaj wrażliwy na piękno i mający niezwykłą zdolność do zmysłowego odbierania natury i kosmosu podmiot liryczny snuje refleksje na temat życia, śmierci, przemijania, samotności, smutku, miłości i bliskości z drugim człowiekiem. Uczuciowość, zmysłowość opisów, niedomówienia i szczerość zawarte w lirykach sprawiają, że ich treść przejmuje odbiorcę do głębi, a słowa wnikają w jego duszę, poruszają jej najczulsze struny oraz skłaniają do podjęcia rozważań na temat tego, co doczesne, i tego, co wieczne. „Ton emocjonalny wpisany w wiersze sprawia, że odbiorca daje się wprowadzić w wyobrażoną krainę pełną łagodności, spokoju i ciepła, miłosnego oddania. Postawa „ja” lirycznego wydaje się być bardzo atrakcyjna na tle współczesnej poezji polskiej”. – Joanna Ślósarska, profesor Katedry Teorii Literatury Uniwersytetu Łódzkiego Izabela Embalo – przyszła na świat w Łodzi. Ukończyła studia filologiczne na Uniwersytecie Łódzkim z tytułem magistra oraz podyplomowe studia z prawa w Seneca College w Toronto. Na stałe wraz z mężem mieszka w Kanadzie, gdzie prowadzi biuro konsultingowe, którego działalność związana jest z prawem imigracyjnym. Autorka zadebiutowała jako Izabela Bednarek jeszcze w czasach studenckich tomikiem wierszy zatytułowanym Złudzenie. Później w druku ukazały się kolejne dwa: Porcelanowe skarabeusze oraz Karmiąc spadające gwiazdy. Jej wiersze publikowano w czasopismach literackich takich jak „Nowe Książki” i „Fraza”. Była również laureatką międzynarodowego konkursu poetyckiego zorganizowanego przez Fundację im. Tadeusza Ungara oraz chicagowski magazyn „Panorama”. Jej wiersze z tamtego okresu zostały wydane w zbiorowym tomie zatytułowanym Poezja emigrantów. Izabela uwielbia literaturę iberoamerykańską i egzotyczne podróże, pasjonuje ją filozofia buddyjska i etnografia. Wraz z mężem, doktorem Albertem Embalo, udziela się charytatywnie, pomagając między innymi potrzebującym mieszkańcom Afryki.
„Hunter był wysokim, przystojnym brunetem o brązowych oczach. Za to Ian był trochę niższy. Miał czarne włosy i oczy, kolczyk w nosie, tatuaże na ręce i szyi…” – nastoletnia Kylie poznaje dwóch synów przyjaciół swoich rodziców. Zakochuje się w obu i musi wybrać, który z braci to ten jedyny. „Z uczuciem nie wygrasz” to zapiski głównej bohaterki, w których opisuje swoje codzienne życie po przeprowadzce wraz z rodzicami i bratem z Polski do New Jersey w USA. Nowy kraj, nowa szkoła i nowi amerykańscy przyjaciele, no i nowa miłość. Jeśli chcesz się dowiedzieć, którego z braci wybrała, musisz po prostu tę opowieść przeczytać… do końca. Kasia Szwedo to nastoletnia debiutująca autorka. Sama pisze o sobie: Jestem, miła, przyjacielska i pomocna. Mam wielkie marzenia i ambicje. Książkę dedykuję mojej Rodzinie i Przyjaciółkom i Tobie, Czytelniku! Jeśli mnie spotkasz i chciałbyś dostać autograf, zrobić sobie selfie lub tylko porozmawiać, nie bój się podejść ?.
Czy jedna i ta sama historia może się toczyć w dwóch równoległych światach? Czy jej rezultat w obydwu światach będzie taki sam, czy różny? Czy mamy wpływ na przebieg zdarzeń lub na ich skutek? Na to, gdzie jesteśmy teraz? Czy może wszystkimi prawami fizyki rządzi kosmos, Wszechświat, Bóg – a jeśli ten ostatni, to który? A może świat kręci się wokół miłości: spełnionej na chwilę, niespełnionej, fizycznej, platonicznej, szalonej…? „Jest na tyle interesujące, że przeczytałabym wszystko jeszcze raz...” – tak oceniła teksty autora jedna z bohaterek opowiadań składających się na „Aberracje”. I „rzeczowymi argumentami starała się umotywować swoją entuzjastyczną opinię. Mówiła o klarownym języku moich opowiadań, sugestywnym obrazowaniu, dobrym puentowaniu poszczególnych sytuacji i fragmentów, nieprzekraczaniu granic dobrego smaku tak w sferze obyczajowości, jak samych wartości chrześcijańskich. Nie podzielała moich obaw, iżby teksty te mogły obrażać czyjeś uczucia religijne. Odwołując się do swojej wiedzy z historii sztuki i znajomości malarstwa, pewne aspekty mojej prozy kojarzyła ze światłocieniami Valdemarkusa. Nie szczędziła także pochwał dla wierszy włączonych do jednego z dłuższych tekstów (który uznała za swoistą mikropowieść), stanowiących jego integralną część. Mówiła wreszcie o fantazji i wyobraźni, dobrze miarkowanym kwantum humoru oraz swoistym magnetyzmie opowiadań, przykuwających uwagę od początku do końca”.
Teksty stworzone przez Annę Heart zapraszają do refleksji i chwili zatrzymania się, by posmakować tajemnicy pomiędzy słowami. Autorka przekazuje w nich osobiste doświadczenie zranień i moc uzdrowienia. Oswaja nas z miłością i śmiercią. Anna Heart potrafi słowami przeprowadzić wrażliwe kobiety przez chwiejące się mosty przemiany. Jej słowa pomagają nam przepoczwarzać się w motyla. Kim jest ta współczesna poetka, pisarka, malarka i towarzyszka transformacji? To kobieta zakochana w życiu, oddana własnej ścieżce duszy. Współczesna szamanka, która otwiera nam drzwi do niewidzialnego świata. Na co dzień tworzy programy dla kobiet, które pragną iść za głosem serca. Inspiruje, by życie pachniało jak ogród pełen kwiatów. Pomaga nawet wtedy, gdy przychodzi burza i niszczy wszystko, co dotychczas stworzyłyśmy. Wierzę, że poprzez moje słowa przypomnisz sobie, jak ważna i potrzebna jesteś właśnie teraz w tym niezwykłym czasie przemiany. Trzymasz w ręku słowa, które pachną cynamonem i smakują jak miód połączony z domieszką chili. Są muzyką wolności i szczerym wyznaniem kobiety poszukującej szczęścia. Anna Heart
Czy istnieje psie niebo? Jakie ono jest i jak się tam dostać? Te pytania nurtują Pana Kejka, który w pewną środę, zupełnie nieoczekiwanie budzi się w schronisku - miejscu całkowicie mu obcym i nieprzyjaznym. W niczym nie przypomina ono domu jego opiekunki - Pani Krysi, która jeszcze dzień wcześniej tak przyjemnie smyrała go za uchem i dzieliła się z nim jajecznicą na bekonie. Bez jej troski i dotyku psie życie staje się bardzo smutne. Dni mijają monotonnie, a jedynym jasnym punktem są inne psy - towarzysze niedoli. Pan Kejk nie traci jednak nadziei i czeka na swoją opiekunkę, która przecież obiecywała, że zawsze będą razem. Może odeszła do swojego nieba i nie zabrała go ze sobą? Czy uda mu się odnaleźć psie niebo i spotkać Panią Krysię? Pan Kejk. W poszukiwaniu psiego nieba to ciepła i wzruszająca historia psiaka, która pokazuje, że wszystkie psy zasługują na to, żeby mieć swojego człowieka, choć nie wszyscy ludzie zasługują na to, aby mieć swojego psa. Historię napisała Natalia Rajczak, a ilustracje stworzyła Anna Ucińska. Natalia Rajczak - absolwentka filologii polskiej, nauczycielka języka polskiego, pełnoetatowa mama nastoletniego Księcia i małej Róży. Kiedy rzeczywistość nudzi ją wszystkimi odcieniami szarości, lubi oglądać świat z perspektywy dzieci, wraz z nimi przeżywać emocje i wspólnie szukać odpowiedzi na niełatwe pytania, które rodzą się w ich głowach. Uzależniona od kawy i czekolady; w wolnym czasie biega, czyta książki i gra w scrabble - oczywiście nie jednocześnie, choć w takim triathlonie chętnie by wystartowała. Anna Ucińska - z wykształcenia pedagog, z zamiłowania podróżniczka po artystycznym świecie. W wolnych chwilach tworzy grafiki, czyta mangi w ogromnych ilościach i buja w obłokach.
Przemyślnik zaprasza w podróż do wnętrza. Zawiera notatki oparte na wspomnieniach, obserwacjach, przeżyciach i snach autorki. Mówi o emocjach silnych, często sprzecznych, rzadko werbalizowanych. Podczas lektury odczuwalne jest przede wszystkim napięcie: między pragnieniami a obawami, namiętnością a równowagą, potrzebą niezależności a lękiem przed samotnością. Jest wreszcie miłość i (inne?) demony. Oniryczny i wieloznaczny charakter tekstu uwypukla uniwersalność ukazanych konfliktów i sprawia, że niejeden czytelnik lub czytelniczka odnajdzie w tym zbiorze swoje własne doświadczenia. Mało słów, dużo emocji. Proste i jednocześnie skomplikowane. Krótka forma, która nie ogranicza wyobraźni. Anna Sokołowska – człuchowianka z góralskimi korzeniami, twórczyni poezji, tekstów piosenek, grafiki komputerowej, z pasją zajmuje się rękodzielnictwem, bardziej od książek kocha chyba tylko suczkę o imieniu Masza.
1 2 3
z 3
skocz do z 3