Menu

Henry James

Henry James urodził się w Nowym Jorku 15 kwietnia 1843 We wrześniu 1862, Henry zapisał się na wydział prawa Uniwersytetu Harvarda, który później porzucił, poświęcając się twórczości literackiej. Pierwszą nowelę opublikował anonimowo w 1864 roku. The Story of the Year, jego pierwsze podpisane opowiadanie, ukazało się w marcu 1865 w Atlantic Monthly. Od lutego 1869 do wiosny 1870 James podróżował po Europie. Po powrocie do Cambridge opublikował Watch And Ward. W 1915 przyjął obywatelstwo brytyjskie. Umarł kilka tygodni później, 28 lutego 1916 roku, po dwóch atakach serca. Twórczość Henry'ego Jamesa dzieli się na trzy okresy. W pierwszym skupiał się na Amerykanach, w drugim opisywał angielskie społeczeństwo , w trzecim pisał najbardziej złożone powieści (np. Ambasadorowie o europejskim i amerykańskim społeczeństwie).
Amerykański milioner, zmęczony gonitwą za fortuną, jedzie do Paryża. Przystojny, elegancki, niezwykle bogaty dżentelmen. Jest 2. połowa XIX wieku. Poznaje młodą, piękną wdowę, hrabinę de Bellgarde. Mógłby to być wspaniały romans uwieńczony połączeniem dwojga ludzi, ale… on jest tylko przedsiębiorcą, tylko jakimś kupcem, a staje naprzeciw rodziny, która swą arystokratyczną historię liczy w setkach lat… Niezwykle wnikliwie spisany portret psychologiczny francuskiej arystokracji w konfrontacji z Nowym Światem, z płynącym zza oceanu liberalizmem i nowym człowiekiem bez wielowiekowych korzeni i tradycji. Dziś już wiemy, który świat wygrał, a który odszedł, ale wtedy jeszcze wcale to nie było takie pewne…Świetna proza Henry`ego Jamesa, przenikliwa i elegancka.
Portret damy to jedna z najbardziej znanych i poczytnych powieści Henry'ego Jamesa. Akcja książki toczy się w XIX wieku. Młoda Amerykanka, Isabel Archer, po śmierci rodziców postanawia udać się do Europy. Pod opiekuńczymi skrzydłami ciotki i jej przyjaciela dociera na Stary Kontynent, gdzie zachwyca wszystkich zarówno urodą, jak i inteligencją. Ona sama zamierza stać się idealnym wcieleniem prawdziwej damy. Spośród licznych wielbicieli wybiera na męża swego rodaka, osiadłego we Włoszech, Gilberta Osmonda. Małżeństwo to okazuje się fatalną pomyłką, ale Isabel nie chce separacji. A przecież kocha z wzajemnością innego mężczyznę…
„Godziny włoskie” to godziny błogosławione, spędzone na odkrywaniu Włoch, ich klimatu, krajobrazów, scen rodzajowych. Tytuł książki kojarzy się również z „godzinkami”, i rzeczywiście Henry James odmawia coś w rodzaju modlitwy do tego kraju. Na tom składają się szkice pisane na przestrzeni czterdziestu lat. W tym czasie zmieniły się nie tylko Włochy, ale zmienił się także autor tych wyjątkowych zapisków. Jako młodzieniec galopował po Kampanii, a później zmęczony zamawiał butelkę domowego wina. Trzydzieści lat później, ociężały, w sile wieku, taki, jakim go znamy z płótna Sargenta, oglądał te same okolice przez szybę automobilu i zamiast wina wolał pić herbatę. Pisał: „Przychodząca z wiekiem cierpkość – która wysusza w nas tak wiele uczuć – sprowadziła moją dawną tendresse [czułość] do wspomnienia. A jednak nie – stale mam ją w kieszeni, blisko na tyle, by poczuć, że Włochy nadal są przy mnie”. Henry James jest miłośnikiem tego, co minione, ale jest też uważnym świadkiem współczesności, widzi świat z wyjątkową ostrością, niezależnie od tego czy jest w Turynie, Rzymie, czy Florencji. Układając w 1909 roku „Godziny włoskie”, zaczyna je w Wenecji, a kończy w Neapolu. W swoich podróżach ceni sobie najwyżej chwile niezakłóconej kontemplacji, nie przestaje marzyć, że „przypłynie dobra myśl, lepsze zdanie, szczęśliwy zwrot fabuły. Że na horyzoncie objawi się dobra plama, którą będzie mógł położyć na swoim płótnie”. Książka Jamesa, klasyczny tom spisany z podróży, ukazuje się po raz pierwszy po polsku w tłumaczeniu Anny Arno, dołączając do bogatej już biblioteki kulturowych wędrówek po Włoszech, do dzieł Muratowa, Goethego, Taine’a i Gregoroviusa. "Miałem wrażenie, że wszystko, co Italia miała mi do zaoferowania, zgromadziło się i zebrało w tym jednym miejscu: cudownie stłoczone albo hojnie rozproszone komnaty, zaułki, korytarze, galeryjki, altany, arkady, długie białe krużganki i imponujące widoki. Największy czar polegał zapewne na tym, że w tych szczególnych okolicznościach Italia zdawała się pełna po brzegi, tryskała nadmiarem, w dziedzinach, których nigdy nie widziałem jej tak swobodnej. Trzeba więc było w pełni wykorzystać możliwość obserwacji i namysłu, zrozumieć, ze to imponujące bogactwo jednocześnie zmusza do zadumy. Po godzinie czy dwóch w naturalny sposób spadał nam na kolana biały kwiat zrozumienia:innymi słowy, zamyślony turysta mógł tylko dalej kontemplować, dopóki nie pojął natury swoich cudownych przeżyć." Henry James
SIEDEM PEREŁ GROZY MISTRZA PROZY PSYCHOLOGICZNEJ Jako pisarz z kręgu grozy Henry James (1843-1916) zasłynął opowieścią „Obrót śruby” - w wyśmienitym przekładzie Barbary Kopeć-Umiastowskiej w zbiorze „Historie drobnoziarniste”. Jednak poza tym legendarnym utworem autor „Portretu damy” ma w dorobku jeszcze kilka podobnych nowel. I jak na prekursora modernizmu przystało, w jego nadnaturalnych opowieściach ważną rolę odgrywa psychologia postaci. To w niej zdaje się kryć więcej grozy niż w opisywanych wydarzeniach.