Menu

Kristin Berget

Wiersze z tomu „a gdy zrobi się jasno będzie fantastycznie” zanurzone są w trwodze i pytaniach wynikających z niepewności bytu. Starają się dociec, jak kryzys klimatyczny kształtuje naszą świadomość. Fakt, że nasza przyszłość jest zagrożona, wywołuje jedynie bezsilne błaganie o to, by przetrwać. Tym bardziej, że pojawia się dziecko. Rodzi się w świecie, gdzie krajobrazy pola i morza zdestabilizowały się, a rytm pór roku przesunął, w świecie, w którym życie człowieka jest małe i kruche, a do rysowania map, do znalezienia kryjówki, potrzebne są nam zwierzęta, nie religia. Berget pisze spokojną, cichą opowieść poetycką, splatając naturę, ziemię (także w znaczeniu gleby), ekologię i tożsamość ludzką w jedno.
Der ganze Weg to książka o płci, będącej symbolem czasem widocznego, czasem ukrytego pożądania, przyzwyczajenia, przynależności i obcości. To opowieść o tym, jak bardzo mylny to symbol i jak słabo rozumiemy naszą mowę. Język nas oszukuje, mówi Berget, i sama oszukuje swój język – odmianę norweskiego, która mając swe źródło w duńskim, czyli w mowie najeźdźców, wrogów i panów, nijak nie wpasowuje się w szepty i krzyki kobiet kochających kobiety. To język więzienie, z którego tylko wyobraźnia i pragnienie potrafią człowieka wyzwolić. Książka Der ganze Weg prowadzi do wielkich miast: do Paryża, Berlina i Warszawy, oraz do lasów zamieszkanych przez drapieżniki. Wiersze, których patronkami są święta Katarzyna z Aleksandrii i dziewica Maria, penetrują związki między winą a przywiązaniem oraz między wstydem a marzeniem.