Menu

Leonid Sołowiow

Nie wiemy, czy Hodża Nasreddin istniał naprawdę. Anegdoty, facecje i żartobliwe historyjki o tej wesołej postaci krążyły, począwszy od XIII wieku, po Bliskim i Środkowym Wschodzie, a później także na Bałkanach. Hodżę Nareddina - choć pod różnymi imionami - zna cały muzułmański świat. Nie wiadomo, kim był - wieśniakiem czy wędrownym filozofem? Jest uosobieniem mądrości, przebiegłości i sprytu ludzi Wschodu, a jego najcelniejsza broń to śmiech. Książka zawiera trafne obserwacje muzułmańskich obyczajów i zachowań, zaskakuje mądrością i dowcipem, a jej język skrzy się aforyzmami i humorem.
Bliskowschodni mędrzec i filozof powraca w drugiej księdze swoich przygód autorstwa Leonida Sołowiowa. Oczywiście na wiernym osiołku, z trafnymi spostrzeżeniami, ciętym językiem i licznymi fortelami w zanadrzu! Nocowaliśmy pod niejednym dachem, grzaliśmy się u niejednego ogniska, rozmawialiśmy o Hodży Nasreddinie z wieloma ludźmi. Los był nam przychylny w naszych poszukiwaniach i oto dziś odsłaniamy jeszcze jedną stronicę jego życia i powtarzamy za mędrcem Ibn Tufajlem: „Oby ta historia posłużyła jako nauka temu, kto ma serce, albo temu, kto potrafi uważnie słuchać i patrzeć...” fragment wprowadzenia do książki