Menu

Molloy Aimee

Hipnotyzujący thriller psychologiczny opowiadający o grupie młodych matek, których losy niespodziewanie się splatają, gdy jedno z dzieci znika w tajemniczych okolicznościach. Wypad do baru. Kilka drinków. Parę chwil wytchnienia. Czy to taka wielka zbrodnia? Nazywają się Majowe Mamy i należą do klubu świeżo upieczonych matek, które urodziły swoje pociechy w tym samym miesiącu. Dwa razy w tygodniu spotykają się w jednym z brooklyńskich parków, by wesprzeć się w trudach macierzyństwa. Pewnego razu, umęczone nadmiarem obowiązków i codzienną rutyną, umawiają się na wspólne wyjście na miasto. Winnie, samotna matka, która nigdy wcześniej nie zostawiła swojego sześciotygodniowego synka Midasa pod opieką niani, w końcu uległa namowom koleżanek, przekonujących ją, że nic złego się nie stanie. Tej czerwcowej nocy dochodzi jednak do tragedii: Midas zostaje porwany. Kolejne trzynaście dni wypełniają gorączkowe poszukiwania, podczas których na jaw wychodzą dawno skrywane sekrety, więzy małżeńskie zostają wystawione na próbę, a przyjaźnie zerwane.
Poruszająca historia rodzinna o miłości, niewoli i przetrwaniu. Gdy Maziar Bahari wyjeżdżał z Londynu w czerwcu 2009 roku, by relacjonować wybory prezydenckie w Iranie, zapewniał swoją brzemienną narzeczoną Paolę, że wróci do niej najdalej za tydzień. Nie miał pojęcia, całując ją na do widzenia, że następne trzy miesiące spędzi w osławionym irańskim więzieniu Ewin, przechodząc brutalne śledztwo. Dla rodziny Bahari wojny, zamachy stanu i rewolucje nie były abstrakcją, lecz znaną aż za dobrze rzeczywistością, doświadczaną od pokoleń. Ojciec Maziara siedział w latach 50. w więzieniu szacha, siostrę wsadził za kratki reżim ajatollaha Chomeiniego w latach 80. Zamknięty w więzieniu, obawiając się najgorszego, Maziar czerpał siły ze wspomnień o odwadze, jaką w obliczu tortur wykazali jego ojciec i siostra. Śnił o Paoli i myślał o tym, co narzeczona i jego nieugięta, osiemdziesięcioczteroletnia matka robią, by go uwolnić. Te poruszające wspomnienia dają wgląd w siedem dziesięcioleci zmiennych irańskich reżimów, rysując jednocześnie perspektywy kraju, w którym demokratyczne dążenia młodzieży ścierają się nieustannie z konserwatyzmem reżimu, z każdym dniem coraz bardziej totalitarnego. Ta osobista i fascynująca relacja ze współczesnego Iranu jest też wzruszającą opowieścią o odwadze rodziny cierpiącej prześladowania ze strony kolejnych rządów.Naprawdę przywiązałem się do historii Maziara. To osobista opowieść, ale z uniwersalnym przesłaniem o tym, jak cenna jest wolność.Jon StewartWażna i świetnie napisana książka (...) pamiętnik więzienny, który staje się jednocześnie historią rodziny.„The New Republic” Pasjonujące świadectwo ludzkiego poświęcenia i oporu wobec reżimu.„Washington Independent Rewiew of Books” „A potem przyszli po mnie” to wyjątkowe osiągnięcie. Jest to opowieść nie tylko o politycznym ucisku, ale też o dwóch biegunach irańskiej kultury politycznej, związanych ze sobą nierozerwalnie.„The Guardian” Pięknie napisana relacja z Iranu, dająca wgląd nie tylko w walki interesów i polityczne machinacje, ale też w prywatne, uczuciowe życie ludzi mieszkających w tym skomplikowanym kraju. Maziar Bahari jest odważnym człowiekiem i potrafi świetnie opowiadać.Fareed ZakariaMaziar Bahari jest cenionym dziennikarzem, filmowcem-dokumentalistą i obrońcą praw człowieka. W latach 1998–2010 był korespondentem „Newsweeka”. Urodził się w Teheranie, a w 1988 roku wyemigrował do Kanady, gdzie studiował nauki polityczne i sztukę filmową. Dokumentalne filmy Bahariego były emitowane przez telewizje całego świata, w tym HBO, BBC i Discovery Channel. W 2009 roku został finalistą hiszpańskiej nagrody księcia Asturii, określanej często jako hiszpańska pokojowa Nagroda Nobla; do tej nagrody nominował go Desmond Tutu. Mieszka w Londynie z żoną i córką. Jego wspomnienia posłużyły za inspirację do filmu „Rosewater" w reżyserii Jona Stewarta, w którym główną rolę zagrał Gael García Bernal.Aimee Molloy – amerykańska pisarka, dziennikarka i redaktorka. Mieszka z mężem w Brooklynie.