Menu

Przemysław Witkowski

Aktualna rzeczywistość, także w Polsce, jest bardzo żyznym gruntem dla wzrostu znaczenia antynaukowych spiskowych narracji. Na kryzys metanarracji politycznych i religijnych, szczególnie tych o oświeceniowych źródłach, przeładowanie jednostek i społeczeństw informacjami, nakładają się w ostatnich latach dodatkowe czynniki – chwianie się amerykańskiej hegemonii międzynarodowej, wzrastające aspiracje mocarstw regionalnych i rozpoczęcie przez nie walki o wielobiegunowy świat, objawiające się w intensyfikacji działań dezinformacyjnych i wojen, zarówno tych informacyjnych, jak i konfliktów militarnych. Wszystkie te kwestie, a zarazem narastający kryzys zaufania do elit, dały podglebie wielu spiskowym narracjom. Książka ta zajmuje się szczegółowo dwiema z nich – ruchami sprzeciwu wobec obowiązku szczepień i sieci telefonii piątej generacji, a także politycznymi konsekwencjami ich propagowania i tym, kto i w jakim celu i z jakiej inspiracji je głosi.
W swojej książce Witkowski tworzy mapę planktonu, ale jest to mapa arcyciekawa i arcyważna: z losów marginalnych i groteskowych polityków i politykierów, kanapowych partyjek, ekscentrycznych działaczy rekonstruuje sieć powiązań i interesów, której nitki biegną do Rosji. A w Polsce sięgają od prawa do lewa, nieraz i do ważnych figur, decydujących o losach nas wszystkich.Jacek DehnelWitkowski przejeżdża się po wszystkim, co w Polsce ciągnie Kremlem. Wykopuje, wyłuskuje, otwiera, wącha, analizuje. Obserwuje mechanizmy i opowiada o motywacjach. I jest bardzo daleki od spiskowego myślenia: nie wrzuca do jednego worka, patrzy na intencje, odróżnia pożytecznych idiotów od przekonanych ideologów czy złamanych albo skuszonych kolaborantów. Z tego zbioru wyłania się całkiem ciekawy pejzaż. Warto”.Ziemowit SzczerekCo widzimy, gdy czytamy Partię Rosyjską? Widzimy uskok geopolityczny między Wschodem a Zachodem. Uskok, który właśnie zaczyna przeobrażać się w przepaść. Widzimy nasz kraj, który leży na tym uskoku. Nie wiemy, co się stanie z Polską: czy pozostanie po zachodniej stronie, czy znajdzie się na Wschodzie? A może spadnie do wielkiego, coraz bardziej przepastnego rowu granicznego i połamie się na kawałki? Po to, by przez następne lata trwać w anarchii, chaosie i bezprawiu?Z posłowia Tomasza Piątka
Romowie – od kilkuset lat obecni w Europie, praktycznie we wszystkich państwach. Podzieleni na setki klanów i plemion, wędrujący i osiadli, zintegrowani i zachowujący dystans, budzą wiele emocji – stylem życia i silnym poczuciem odrębności. Skąd przybyli? Jak wykształciły się ich zwyczaje? I co ich spotykało w Europie? Na te pytania stara się odpowiedzieć książka Przemysława Witkowskiego. Laboratorium Przemocy. Polityczna historia Romów to szybkie i sprawne przejścia od skali makro do mikro, od syntezy wielkich procesów społecznych do reportażu uczestniczącego, od Indii przez Grecję do Polski. W tle rodzi się i rozwija kapitalizm, wybuchają epidemie i nacjonalizmy, powstają i upadają ideologie, a Romowie trwają, tkając swoją kulturę kolejne stulecie. Są już 600 lat na kontynencie europejskim, a mimo to regularnie okazują się w historii obiektem foucaultowskich „nadzorować” i „karać”, i homo sacer – ludem odartym z praw.