Córki Wawelu Opowieść o jagiellońskich królewnach Anna Brzezińska Książka

Gdy zobaczyłam tę książkę nie wiedziałam czego sie spodziewać. Cenię sobie literaturę historyczną. Jednak tutaj byłam pełna obaw. Po przeczytaniu opisu z tyłu mam mieszane uczucia. Nie potrafiłam jednoznacznie odpowiedzieć czy kryje sie jakas wartość głębsza niż tylko zwykła bajka i domysły.Jednak, gdy zaczęłam czytać zmieniłam zdanie. Fakt, nie ma tu rzetelnego opisu historii, jedynie usytuowanie akcji w czasach średniowiecza. Jednak na przykładzie Reginy pokazane jest życie tysięcy prostych kobiet, które zmierzały ze wsi do Krakowa po "lepsze" życie.  

Pod żadnym pozorem nie przerażajcie się grubością! To 840 stronicowe tomiszcze bardzo przyjemnie sie czyta. Tylko radzę znaleźć wygodną pozycję do czytania. Okładka nie do końca przypadła mi do gustu, jednak to nie ona jest przecież najważniejsza. Sama powieść to połączenie literatury popularnonaukowej z elementami beletrystyki.  Mamy do czynienia z opowieścią o zwyczajach panujących na dworze królewskim naszej wielkiej chluby królowej Bony. Serdecznie polecam każdemu pasjonatowi historii naszych władców!

Kto z Was nie był ciekawy jak wyglądało życie na dworze królewskim? Ta książka spokojnie zaspokoi Waszą ciekawość. Odnajdziecie tu nie lada ciekawostki, których z pewnością nie znacie z lekcji historii.Jedyny minus jaki jestem w stanie wskazać to grubość. Wygodniej by sie czytało, gdyby książka została podzielona na dwa tomy. 

Córki Wawelu Opowieść o jagiellońskich królewnach, to książka, którą przeczytalem z polecenia mojej siostry. Czytamy całkiem odmienne gatunki, jednak skuszony zapewnieniami, przeczytałem. Mimo rezerwy z jaką podszedłem to miło sie zaskoczyłem. Polecam więc także mężczyznom, bo przecież warto dowiedzieć się czegoś na temat naszej historii. 

Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Autorka włożyła wiele wysiłku by przybliżyć nam życie królewskich córek, w tym Dosi, ulubienicy króla Zygmunta. Godna polecenia, warto ją mieć na swojej półce.

Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Autorka włożyła wiele wysiłku by przybliżyć nam życie królewskich córek, w tym Dosi, ulubienicy króla Zygmunta. Godna polecenia, warto ją mieć na swojej półce.

Córki Wawelu Opowieść o jagiellońskich królewnach, to książka, którą przeczytalem z polecenia mojej siostry. Czytamy całkiem odmienne gatunki, jednak skuszony zapewnieniami, przeczytałem. Mimo rezerwy z jaką podszedłem to miło sie zaskoczyłem. Polecam więc także mężczyznom, bo przecież warto dowiedzieć się czegoś na temat naszej historii. 

Kto z Was nie był ciekawy jak wyglądało życie na dworze królewskim? Ta książka spokojnie zaspokoi Waszą ciekawość. Odnajdziecie tu nie lada ciekawostki, których z pewnością nie znacie z lekcji historii.Jedyny minus jaki jestem w stanie wskazać to grubość. Wygodniej by sie czytało, gdyby książka została podzielona na dwa tomy. 

Pod żadnym pozorem nie przerażajcie się grubością! To 840 stronicowe tomiszcze bardzo przyjemnie sie czyta. Tylko radzę znaleźć wygodną pozycję do czytania. Okładka nie do końca przypadła mi do gustu, jednak to nie ona jest przecież najważniejsza. Sama powieść to połączenie literatury popularnonaukowej z elementami beletrystyki.  Mamy do czynienia z opowieścią o zwyczajach panujących na dworze królewskim naszej wielkiej chluby królowej Bony. Serdecznie polecam każdemu pasjonatowi historii naszych władców!

Gdy zobaczyłam tę książkę nie wiedziałam czego sie spodziewać. Cenię sobie literaturę historyczną. Jednak tutaj byłam pełna obaw. Po przeczytaniu opisu z tyłu mam mieszane uczucia. Nie potrafiłam jednoznacznie odpowiedzieć czy kryje sie jakas wartość głębsza niż tylko zwykła bajka i domysły.Jednak, gdy zaczęłam czytać zmieniłam zdanie. Fakt, nie ma tu rzetelnego opisu historii, jedynie usytuowanie akcji w czasach średniowiecza. Jednak na przykładzie Reginy pokazane jest życie tysięcy prostych kobiet, które zmierzały ze wsi do Krakowa po "lepsze" życie.