Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
„Coś" Johna W. Campbella to klasyczna powieść science fiction, której wpływ na literaturę i film jest nie do przecenienia. Już sama konstrukcja książki budzi zainteresowanie - wzbogacona o wprowadzenia i posłowie, oferuje czytelnikowi nie tylko klasyczną historię, ale również kontekst jej powstawania i wpływu na inne dzieła. Przedmowa Aleca Nevala-Lee dostarcza fascynujących szczegółów o drodze, jaką ta opowieść przeszła, zanim trafiła do nas w swojej ostatecznej formie. Wprowadzenie Roberta Silverberga i posłowie związane z filmem Johna Carpentera ukazują natomiast jej znaczenie dla popkultury."Potwór telepata potrafiący wchłonąć dowolne napotkane stworzenie i przybrać jego postać"Akcja książki rozgrywa się w październiku 1939 roku na stacji badawczej na Antarktydzie, gdzie zespół naukowców odkrywa pod lodem tajemniczy obiekt, zakłócający pole magnetyczne. Początkowo podejrzewają, że może to być meteoryt, ale szybko okazuje się, że to coś znacznie bardziej przerażającego - uwięziony w lodzie obcy ujawniający nie tylko przerażającą zdolność do przeżycia, ale też do zmiany formy i imitacji innych organizmów.Największą siłą tej powieści jest atmosfera nieustannej paranoi i napięcia. Czytelnik, podobnie jak bohaterowie, nie jest pewien, kto z nich jest jeszcze człowiekiem, a kto już potworem. Obcy ma zdolność perfekcyjnej imitacji oryginału, co sprawia, że wzajemne podejrzenia i niepewność rosną z każdą chwilą. Cała załoga stacji badawczej znajduje się w klaustrofobicznej pułapce, obserwując się nawzajem i szukając dowodów na to, kto może być zainfekowany.Campbell zgrabnie buduje napięcie, nie tylko poprzez grozę obcego stwora, ale również poprzez psychologiczne napięcie między bohaterami. Telepatyczne zdolności potwora tylko potęgują niepewność i sprawiają, że walka o przetrwanie staje się jeszcze bardziej desperacka. W książce pojawia się także fragment kontynuacji, która rozgrywa się w tym samym uniwersum, co „Coś". W nowej odsłonie odkryty zostaje drugi statek kosmiczny, a wraz z nim kolejny obcy. Naukowcy posiadają wiedzę z raportu z pierwszej połowy XX wieku, ale czy to wystarczy, by uniknąć losu swoich poprzedników? Pytanie o to, czy po raz kolejny nie zlekceważą nieznanego przeciwnika, pozostaje otwarte.„Coś" to nie tylko mrożąca krew w żyłach opowieść o przetrwaniu w ekstremalnych warunkach, ale także uniwersalna historia o lęku przed nieznanym, o nieufności wobec innych i o tym, jak cienka jest granica między człowiekiem a potworem. Po lekturze książki przyznam, że mam ochotę ponownie obejrzeć film, który w moim odczuciu znakomicie oddał emocje bohaterów i wybrać się za jego sprawą w sentymentalną podróż do czasów studenckich, kiedy to horrory oglądałam pasjami.