Menu

Jak sprzedać nawiedzony dom Grady Hendrix Książka

44,52 zł
43,22 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką
64,90 zł (-31%) - sugerowana cena detaliczna
Wyślemy w ciągu 24h
Zobacz więcej
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rodzaj oprawy: Twarda
Wydanie: 1
Liczba stron: 408
Format: 14.5x21.5cm
Rok wydania: 2024
44,52 zł
Przerażająca, a równocześnie mrocznie zabawna opowieść, w której nawiedzony dom przywołuje sekrety z rodzinnej przeszłości Kiedy Louise dowiaduje się, że jej rodzice zmarli, boi się wracać do domu. Nie chce zostawiać córki z byłym mężem i lecieć do Charleston. Nie chce mieć do czynienia z domem rodzinnym, wypchanym po brzegi pozostałościami po karierze naukowej ojca i życiowej obsesji matki na punkcie lalek. Nie chce uczyć się żyć bez dwóch osób, które najlepiej znała i najbardziej kochała. Przede wszystkim zaś nie chce mieć do czynienia ze swoim bratem Markiem, który nigdy nie opuścił ich rodzinnego miasta, jest bezrobotny i ma siostrze za złe jej życiowy sukces. Niestety, będzie potrzebowała jego pomocy, aby przygotować dom do sprzedaży, ponieważ wprowadzenie go na rynek będzie wymagało czegoś więcej niż tylko pomalowania ścian i usunięcia wspomnień z całego życia. Niektóre domy nie chcą bowiem zostać sprzedane – ten również ma inne plany… „Mistrzowskie połączenie horroru i humoru, ale największy atut książki Jak sprzedać nawiedzony dom to emocjonalność, analiza dynamiki stosunków między bratem i siostrą. Hendrix znakomicie relacjonuje podróż do koszmarów z dzieciństwa”. Josh Malerman, autor bestsellera Nie otwieraj oczu

Szczegółowe informacje na temat książki Jak sprzedać nawiedzony dom

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
EAN: 9788383350370
Autor: Grady Hendrix
Tłumaczenie: Tomasz Bieroń
Rodzaj oprawy: Twarda
Wydanie: 1
Liczba stron: 408
Format: 14.5x21.5cm
Rok wydania: 2024
Data premiery: 24/01/2024
Język wydania: polski

Oceny i recenzje książki Jak sprzedać nawiedzony dom

Średnia ocen:
~ /10
Liczba ocen:
0
lubimyczytac.pl
Powiedz nam, co myślisz!

Pomóż innym i zostaw ocenę!

Zaloguj się, aby dodać opinię
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Muszę to zaznaczyć, okładka to prawdziwy sztos. Gładka i chropowata w miejscach, gdzie zasugerowane jest przetarcie książki. To wszystko wprowadza nas w niepokojący klimat i przygotowuje na to, co nadejdzie. Sama historia nie straszy, ale jest bardzo niepokojąca. Wciąż natrafiamy na klimat niedokończonych zdarzeń, które sugerują temat, a co by było gdyby? Myślę, że powieść zawiera w sobie wiele cennych aspektów. Opowiada o rodzeństwie, które nagle zostaje pozbawione rodziców. Zwłaszcza Louise często przypomina sobie jak rzadko ich odwiedzała. Niby wydaje jej się, że znała ich dobrze, jednak później już nie jest tego tak pewna. Wciąż zaznacza, że jej rodzina zawsze była normalna, lecz wymienia przy tym rzeczy o których niektórzy z nas mogli tylko pomarzyć. Wymienia przy tym teatrzyk z lalkami i charytatywne prace. Dla innych ich rodzina była wyjątkowa, ,,odjechana" jak ich nazywali. Ona tego nie dostrzegała, bo miała zbyt wiele, by móc to docenić. Wie, że cokolwiek postanowi, to musi się podzielić spadkiem z bratem. Tutaj ocenia go, a nie mamy wyjścia, tylko jej wierzymy. W pewnym jednak momencie wychodzi na to, że nie do końca znała tych, których tak rzadko odwiedzała. Próbując samodzielnie uporządkować dom, wciąż natrafia na lalki matki, które się w nią wpatrują. W telewizji wciąż wyświetla się ta sama reklama i rzeczy zmieniają swoje miejsce. Ona tłumaczy to próbą wygonienia jej z domu. Osądza nawet konkretną osobę, jednak czy zawsze musi mieć rację? A co jeśli to nie ktoś, a coś nie chce by pozbyła się rzeczy, które według niej nie mają żadnej wartości?Długo czekałam na tą książkę, a kiedy przyszła, dawkowałam ją sobie na kilka dni, by tak szybko nie tracić tematu, który uwielbiam. Nawiedzone domu od zawsze były moim największym hobby. Niektórzy nawet myślą, że to pisarze je wymyślili. Nie wiedzą, że to na nich się wzorowali. Sama wiem, że rzeczy i domy mają duszę. Przez lata przyjmują emocje i dźwięki, a kiedy nikt w nich nie mieszka, oddają te wibracje tym, którzy przybyli, by je podziwiać. Wiem, co mówię. A opowieść polecam:-)