Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Dobrego człowieka poznasz po tym jak traktuje zwierzęta.Michalina jest popularną blogerką publikującą wartościowe materiały w mediach społecznościowych.Wiele osób widząc jej zasięgi i sielskie zdjęcia chętnie zamieniłoby się z dziewczyną rolami, choćby na jeden dzień.Niestety, życie prywatne bohaterki nie wygląda już tak różowo.Niedawno rozstała się ze swoim partnerem, Robertem. Mężczyzna nie potrafiąc przyjąć do wiadomości tego, że związek został definitywnie zakończony robi wszystko, by Miśce zaszkodzić. Chcąc nabrać sił młoda kobieta postanawia zamieszkać na wsi z dziadkiem Franciszkiem z którym zawsze łączyła ją wyjątkowa więź.W Dziadkach bo tak nazywa się mieścinka wszyscy się znają. Najbliższą sąsiadką Franka jest Lubomira, którą odwiedza cioteczny wnuk, Dominik.Starsi państwo wpadają więc na pomysł by młodsze pokolenie zeswatać. Niestety, ku ich wyraźnemu rozczarowaniu ta dwójka wydaje się za sobą nie przepadać.Pewnego dnia Michalina wraz z chłopakiem trafia w lesie na... konia. Zwierzę jest skrajnie wygłodzone, ranne i od razu widać, że ktoś się nad nim znęcał.Michasia stawia sobie za cel zadbać o wałacha i znaleźć jego oprawcę.Czy jej się uda? Czy stworzy z Dominikiem bliższą relację?Czy wspólna opieka nad koniem zjednoczy ludzi?O tym musicie się przekonać.Pióro Pani Sylwii poznałam już wcześniej między innymi dzięki książce "Zakochana zakonnica" i od tamtej pory jestem pod jej niesłabnącym urokiem."Leśne cuda" to opowieść poruszająca wiele ważnych kwestii , pełna empatii i ciepła, lecz ukazująca również bezmiar ludzkiego okrucieństwa.Wzruszająca i niesamowicie emocjonalna nikogo nie pozostawia obojętnym.Polecam serdecznie- czytajcie , naprawdę warto.