Uciekaj Hydropolis Tom 1 Zygmunt Miłoszewski Książka
Wydawnictwo: | W.A.B. |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Liczba stron: | 192 |
Format: | 14.5x21.0cm |
Rok wydania: | 2022 |
Szczegółowe informacje na temat książki Uciekaj Hydropolis Tom 1
Wydawnictwo: | W.A.B. |
EAN: | 9788383182513 |
Autor: | Zygmunt Miłoszewski |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Liczba stron: | 192 |
Format: | 14.5x21.0cm |
Rok wydania: | 2022 |
Data premiery: | 2022-11-23 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Grupa Wydawnicza Foksal Sp. z o.o. Marszałkowska 116/122 00-017 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Uciekaj Hydropolis Tom 1
Inne książki Zygmunt Miłoszewski
Oceny i recenzje książki Uciekaj Hydropolis Tom 1
Ale świetnie mi się ją czytało! Nie ważne, że główny bohater to jedenastolatek, który mieszka pod wodą. Od razu spodobała mi się jego młodzieńcza szczerość, kiedy opisuje jak bardzo chciał, aby ta opowieść była nieprzewidywalna, a nie dało się tak zrobić, gdyż wiadomo było, że główna postać przeżyje, bo w końcu sam spisał ją dla nas. Zatem już widzicie, że to historia odnotowana z perspektywy głównego bohatera, który mimo iż ma niewiele lat, to jednak bywał wystarczająco dojrzały, by móc sięgnąć po to, co zakazane. Z początku widzimy, że bardzo się stara zwyciężyć w treningach, ale wciąż coś mu idzie nie tak. Był obrażany przez nauczyciela, a mimo tego potrafił zachować się w miarę odpowiednio. I tutaj spodobał mi się ten wątek, bo często dzieci skarżą się rodzicom, że nauczyciel nie traktuje ich poważnie. Rodzice to bagatelizują, tłumacząc się wiedzą tej osoby i zapewnieniem, że starsi i mądrzejsi z pewnością nie dopuszczają się takich zachowań. Jak widać niech teraz jakikolwiek rodzic przeczyta tą książkę, by zobaczył, czy faktycznie naszym dzieciom jest wtedy miło i czy czasami nie warto dokładniej wysłuchać nasze małe szkraby, by zapobiec dalszemu jego rozwojowi, który wbije mu do głowy tylko brak pewności siebie. Dodatkowo, by bardziej udramatycznić świat w którym żyją, wmawia się bohaterom, że na powierzchni grozi im poważne niebezpieczeństwo. Ci, którzy idealnie wykonywali powierzone im zadania, nawet nie brali pod uwagę własnych myśli ślepo wierząc starszym. Tylko główna postać ma na tyle oleju w głowie, by samemu przekonać się, czy oni zawsze muszą mieć rację. Bo co jeśli to nie prawda?Przed wami dwadzieścia pięć krótkich rozdziałów z czego ostatni najdłuższy. Duży druk i świetna historia, która niby się zakończyła, ale naniosła duży znak zapytania. Przesłaniem jej jest chodzenie drogą za własnym rozsądkiem. Wyjście ze strefy tak zwanej iluzji i podążanie za własnymi celami i intuicją, która nas nigdy nie zawodzi. Nie trzeba być zatem geniuszem, by myśleć samodzielnie, a nie pod dyktando większości. Odczułam tu aluzję do polityków:-) Biorę się teraz za drugi tom:-)
Ale świetnie mi się ją czytało! Nie ważne, że główny bohater to jedenastolatek, który mieszka pod wodą. Od razu spodobała mi się jego młodzieńcza szczerość, kiedy opisuje jak bardzo chciał, aby ta opowieść była nieprzewidywalna, a nie dało się tak zrobić, gdyż wiadomo było, że główna postać przeżyje, bo w końcu sam spisał ją dla nas. Zatem już widzicie, że to historia odnotowana z perspektywy głównego bohatera, który mimo iż ma niewiele lat, to jednak bywał wystarczająco dojrzały, by móc sięgnąć po to, co zakazane. Z początku widzimy, że bardzo się stara zwyciężyć w treningach, ale wciąż coś mu idzie nie tak. Był obrażany przez nauczyciela, a mimo tego potrafił zachować się w miarę odpowiednio. I tutaj spodobał mi się ten wątek, bo często dzieci skarżą się rodzicom, że nauczyciel nie traktuje ich poważnie. Rodzice to bagatelizują, tłumacząc się wiedzą tej osoby i zapewnieniem, że starsi i mądrzejsi z pewnością nie dopuszczają się takich zachowań. Jak widać niech teraz jakikolwiek rodzic przeczyta tą książkę, by zobaczył, czy faktycznie naszym dzieciom jest wtedy miło i czy czasami nie warto dokładniej wysłuchać nasze małe szkraby, by zapobiec dalszemu jego rozwojowi, który wbije mu do głowy tylko brak pewności siebie. Dodatkowo, by bardziej udramatycznić świat w którym żyją, wmawia się bohaterom, że na powierzchni grozi im poważne niebezpieczeństwo. Ci, którzy idealnie wykonywali powierzone im zadania, nawet nie brali pod uwagę własnych myśli ślepo wierząc starszym. Tylko główna postać ma na tyle oleju w głowie, by samemu przekonać się, czy oni zawsze muszą mieć rację. Bo co jeśli to nie prawda?Przed wami dwadzieścia pięć krótkich rozdziałów z czego ostatni najdłuższy. Duży druk i świetna historia, która niby się zakończyła, ale naniosła duży znak zapytania. Przesłaniem jej jest chodzenie drogą za własnym rozsądkiem. Wyjście ze strefy tak zwanej iluzji i podążanie za własnymi celami i intuicją, która nas nigdy nie zawodzi. Nie trzeba być zatem geniuszem, by myśleć samodzielnie, a nie pod dyktando większości. Odczułam tu aluzję do polityków:-) Biorę się teraz za drugi tom:-)