Menu

SILVER

SILVER
Luiza Terrer jest zwykłą nastolatką, samotniczką i nad wyraz emocjonalną osobą. Nie ma zbyt wielu przyjaciół do czasu, aż udaje się na letnie ognisko, na które zostaje zaproszona przez znajomego na Facebooku. Poznaje tam dwoje szaleńczo zwariowanych osób, które zagoszczą w jej życiu na dłużej. W jednym momencie życie Luizy wywróci się do góry nogami, gdy los postawi na jej drodze Lucyfera Nelsona, płatnego i bezlitosnego zabójcę. Znajomość z nim otworzy dla Luizy nowe furtki możliwości, ale i również namiętności, miłości i bezpieczeństwa, którego nigdy nie zaznała ze strony matki, a które zapewni jej Lucyfer. Niestety przyszłość Luizy zostało przypieczętowane traktatem przed kilkoma laty, czy zdoła się przed nim uchronić? Przez swoje pochopne decyzje i postawienie swojego losu na jedną kartę Luiza wpakuję się w niezłe tarapaty, Vincent Clark - odwieczny wróg braci Nelson, stanie na drodze Luizy. Książka jest przeznaczona dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.
Życie było lepsze niż sen… Lena zostaje odarta z małżeństwa, domu, poczucia bezpieczeństwa, a w końcu także z miłości. Co da jej siłę, żeby przetrwać? Opowieści. Mocne, choć poplątane rodzinne korzenie. Sny, którymi uczy się kierować. Czy to jednak wystarczy, żeby odzyskać siebie i miłość? Wspaniała powieść, która przyniesie nadzieję wszystkim tym, którzy potrzebują przezwyciężyć lęk, nie poddać się rozpaczy i wyjść do życia mocnym, równym krokiem.
Nie pytaj, bo się dopytasz. Nie podglądaj, bo zobaczysz rzeczy, których lepiej nie widzieć. Życie Adeli płynie spokojnie i przewidywalnie. Codziennie o tej samej porze, ale w różnych lokalach, zasiada nad kieliszkiem, by udowodnić sobie, iż ma kontrolę nad przezwyciężoną chorobą. Nałóg kosztował ją małżeństwo i prawie życie. W odbudowywaniu siebie pomagają jej przyjaciółki z czasów licealnych, przystojny sąsiad z przeciwka i jego kot. Tak to wygląda do czasu, bo… Na ścieżkach Adeli pojawia się młody, intrygujący mężczyzna. Gdy po raz kolejny wpadają na siebie, kobieta zaczyna podejrzewać, że to nie przypadek. Czyżby miała wielbiciela? W tym wieku...? A może to niebezpieczny stalker? Albo jeszcze zupełnie ktoś inny, kogo Adela na pewno się nie spodziewa.
 Łatwo zdecydować, czy spędzić wakacje nad morzem, czy w górach. Trudniej zdecydować, czy przewrócić swoje życie do góry nogami. I żyli długo, i szczęśliwie. Statkiem miłości dopłynęli do rajskiej plaży, by odtąd całować się od wschodu do zachodu słońca i pić szampana…Eee… Wróć, to nie ta bajka! Nasza bajka jest o wiele  ciekawsza, a przede wszystkim prawdziwa. Bo Małgorzata chce być szczęśliwa, ale zamierza to zrobić po swojemu: z troską o bliskich. No i żeby motyle w brzuchu nie zamieniły się z powrotem w poczwarki. To nie jest proste ani  łatwe – lecz jest możliwe. I Małgorzata wreszcie wie, co zrobić. Dla niej na pewno jest to szczęśliwe zakończenie. Ach, jak ja dobrze rozumiem Małgorzatę! Tak, jestem babcią, ale z tego powodu niczego w swoim życiu nie zamierzam zmieniać. Nie zacznę robić skarpet na drutach ani nie sprawię sobie tatuażu na… Ja po prostu siebie lubię. I swoje życie też. Co nie zmienia faktu, że każdego dnia mogę spełnić jakieś swoje marzenie albo zrobić coś dla siebie. A co, wolno mi! Marysia Winiarska
Jak mówi Basia, jedna z dwóch głównych bohaterek tej powieści, „Miłość to jest kruchy skarb, o który bardzo trzeba dbać”. Niby to prawda oczywista, a jednak nie zawsze o niej pamiętamy. Na szczęście nawet po życiowych zakrętach los często ma do zaoferowania drugą szansę. Tylko nie wolno jej zmarnować! A co zrobić z trzecią szansą, gdy i taka pojawi się na naszej drodze? Akcja najnowszej powieści Hanny Bilińskiej-Stecyszyn zaczyna się w latach siedemdziesiątych, gdy Basia i Ala są studentkami, a przed nimi jest całe życie. Ich historie splatają się dopiero pod koniec książki i to w niezwykłych okolicznościach. Autorka mistrzowsko rysuje obrazki z czasów swojej i ich młodości. Akademiki, papierosy sporty, DDR i zielone sztruksy, pociągi tak zapchane, że konduktor nie może się przecisnąć… A potem przeskok do współczesności i nowe wyzwania. Dla jednych spowolnienie, dla innych pęd i pogoń za pracą, a przede wszystkim internet, który odkrywa największe zagadki…
Na przemyślenie swojego życia, a co ważniejsze na zmiany nigdy nie jest za późno! Poznajcie Barbarę – „polską Danielle Steel”, królową romansideł, autorkę bestsellerów, których nakłady znikają z półek księgarskich w mgnieniu oka. Po trzydziestu paru latach nieprzerwanej passy właśnie dociera ona do przysłowiowej ściany. A może to nie ściana, tylko zakręt, za którym życie oferuje zupełnie nowe wartości…? Wraz z Barbarą wyruszymy do domu pracy twórczej i w górskiej scenerii spotkamy kolejne pisarki: reportażystkę Rysię, dziennikarkę Mirę, poetkę Zosię i… Kim będzie ta piąta? Dość powiedzieć, że jej przyjazd szczerze oburzy Barbarę i wielokrotnie podniesie jej ciśnienie. Zmiana otoczenia wywoła jednak wiele dobrego. Spacery, obcowanie z przyrodą, rozmowy z mądrymi kobietami i porównanie ich doświadczeń do własnych – to wszystko sprzyja refleksji i potrzebnym zmianom, na które przyszła już najwyższa pora. Bo czasem na swoje życie trzeba spojrzeć z innej pespektywy, aby je naprawdę docenić.
Małgorzata bardzo się stara, żeby wszyscy wokół niej byli szczęśliwi. Jest dobrą córką wymagającej Heleny, opiekuńczą żoną robiącego karierę Tomasza, wspierającą przyjaciółką i troskliwą mamą dorosłych (sic!) dzieci. Rytm jej poukładanego i udanego życia wyznaczają obowiązkowe niedzielne obiady u matki, joga i druk kolejnych tomów przygód dzielnej pani prokurator. Tak, tak, Małgorzata jest pisarką i czego jak czego, ale wyobraźni jej nie brakuje! Chociaż… nawet ona nie wymyśliłaby scenariusza, którego niespodziewanie staje się główną bohaterką. Więc jest ONA i jest ON, i są motyle w brzuchu, i…  Nigdy nie będę wyższa, ale mogę być szczęśliwsza - bo szczęście nie jest stałą cechą fizyczną - jak na przykład wzrost.  Szczęście  – na nasze szczęście - można odnaleźć i można też odczuwać stale, do tego bez ograniczeń wiekowych! A jeśli Małgorzacie się to udało, to może także na nas ktoś lub coś miłego czeka…?
U Loni, Haliny i Wisi wciąż dużo się dzieje. Lonia z Leonardem sprowadzają się na rok do Polski, bo Lonia ma nową misję – poprowadzenie kursu artystycznego szycia w domu kultury. Wisia wojuje z Tadeuszem o nowy wystrój domu i zmiany w ogrodzie. A przede wszystkim z troską obserwuje swoją ciężarną wnuczkę – na zmianę to się o nią zamartwiając, to ciesząc na myśl o zostaniu prababcią. Halinie i Romkowi przytrafiają się jednocześnie wielka radość i wielki cios. Co z nich ostatecznie wyniknie: wygrana czy przegrana? Jak mówi Romek: „Czasem najpiękniejsze dary od losu dostajemy opakowane w problem”. Wyglądają tak, jakby miały nam przysporzyć samych nieszczęść, tymczasem wywołują zmiany i sieją twórczy zamęt, a z tego może wypłynąć wiele dobrego. Właśnie o tym jest Jasna sprawa - kontynuacja dwóch powieści „Bądź dobrej myśli” (nagrodzonej w konkursie BRAKUJĄCA LITERA na najlepszą książkę 2020 roku) oraz „Lepsze czasy”.U Loni, Haliny i Wisi wciąż dużo się dzieje. Lonia z Leonardem sprowadzają się na rok do Polski, bo Lonia ma nową misję – poprowadzenie kursu artystycznego szycia w domu kultury. Wisia wojuje z Tadeuszem o nowy wystrój domu i zmiany w ogrodzie. A przede wszystkim z troską obserwuje swoją ciężarną wnuczkę – na zmianę to się o nią zamartwiając, to ciesząc na myśl o zostaniu prababcią. Halinie i Romkowi przytrafiają się jednocześnie wielka radość i wielki cios. Co z nich ostatecznie wyniknie: wygrana czy przegrana? Jak mówi Romek: „Czasem najpiękniejsze dary od losu dostajemy opakowane w problem”. Wyglądają tak, jakby miały nam przysporzyć samych nieszczęść, tymczasem wywołują zmiany i sieją twórczy zamęt, a z tego może wypłynąć wiele dobrego. Właśnie o tym jest Jasna sprawa - kontynuacja dwóch powieści „Bądź dobrej myśli” (nagrodzonej w konkursie BRAKUJĄCA LITERA na najlepszą książkę 2020 roku) oraz „Lepsze czasy”.
Zośka pachnie jak lody, jak migdałowiec, jak obietnica, jak spełnienie marzeń. Dlatego całe życie mierzy się z nadmiarem: opcji, wyborów i adoratorów. Przesiąknięta dymem ze skrętów dziadka i jego bezgraniczną miłością wyrusza z Nowego Sącza przez Tel Awiw w Izraelu, Madryt w Hiszpanii i Carrarę we Włoszech. Bywa psią opiekunką, nianią i stewardesą, ale głównie jest sobą. Wszędzie odurza i wszędzie burzy, bo wciąż nie chce się poddać rodzinnym oczekiwaniom. Kiedy odkrywa, że za jej życiowymi tryumfami może stać ulotny estratetraenol, decyduje się na radykalne rozwiązanie. Jakie?
Adamowi już w młodości odebrano pierwszą ukochaną. Kiedy wreszcie spotyka swoją drugą połówkę, Stokrotkę, znowu musi zrezygnować z uczucia. Bo spotkali się za późno - Adam jest mężem i ojcem, i kolejny raz w jego życiu zwycięża przyzwoitość. Nie wie, że jego żona związała się z nim, żeby zrobić na złość byłemu chłopakowi. Brak spełnienia w miłości sprawia, że wiele lat później Eleonora nie potrafi zaakceptować małżeństwa swojego syna. Jej ciągłe przepychanki z synową doprowadzają młodych do ściany. Kasia i Marek będą musieli o siebie zawalczyć ze wszystkich sił. Wbrew pozorom czasem łatwiej jest ukryć swoje prawdziwe uczucia, żyć pokornie, zgadzając się na wszystko, niż wziąć sprawy w swoje ręce. Tylko czy to prowadzi do szczęścia…?
Pełna ciepła i humoru kontynuacja powieści Bądź dobrej myśli – z bohaterkami tak prawdziwymi jak znajome z sąsiedztwa! Nad małżeństwem Wisi i Tadeusza pojawiają się ciemne chmury. A raczej czerwona sukienka, rude włosy i zachwycające francuskie „r”. Czy można stracić głowę po siedemdziesiątce? Oczywiście! Zwłaszcza jeśli dotąd wiodło się przykładne życie, a w głowie kołacze się pytanie: „Jak nie teraz, to kiedy?”. Wisia musi to przegadać z przyjaciółkami. Szkopuł w tym, że Lonia pomieszkuje we Włoszech, a Halina co i rusz gdzieś znika z Romkiem. Na jej prośbę stawiają się niezawodnie i razem szukają rozwiązania. Trzeba powiedzieć, że dość twórczo! Trzy przyjaciółki znów spacerują po lesie i rozmawiają. Znajdą też czas, żeby się przebadać i odświeżyć swój wygląd. Wiedzą, że najbardziej pociągający jest ktoś pewny siebie, szczęśliwy i promienny. Nawet własna żona.
Wisia, Halina i Lonia znają się jak to w małych miasteczkach: niby od lat, lecz bez głębszej zażyłości. Szczęśliwym trafem zapisują się do domu kultury na te same zajęcia z ceramiki. Od słowa do słowa, od jednego wspólnego spaceru do drugiego stają się sobie coraz bliższe i coraz bardziej nawzajem potrzebne. Na pierwszy rzut oka dzieli je wszystko: mają różne sytuacje rodzinne, statusy społeczne, style życia… Co więcej, mają ugruntowane poglądy na siebie, świat czy sferę duchową. Gdyby ktoś próbował zmienić je na siłę, pewnie nic by nie wskórał, lecz jeśli za przykład innego podejścia do życia służy przyjaciółka (albo i dwie!), osoba, którą się lubi i szanuje, zmiana nadchodzi jak cicha woda - niezauważalnie, a skutecznie. I czasami wywraca wszystko do góry nogami! Powieść utkana jak quilt: z nitek szarych i zielonych, srebrnych i złotych; z codzienności i świąt, radości i wzruszeń, dołków i górek. Nitkę czasem trzeba spruć, czasem jakiś fragment trzeba przeszyć od nowa, jeden materiał przykryć innym – w efekcie jednak otrzymujemy historię o życiu - jak makata pełną barw, kształtów i ekspresji. "Bądź dobrej myśli. Te słowa, będące tytułem powieści Pauliny Płatkowskiej, warto powtarzać sobie kilkanaście razy dziennie. A najlepiej nie tylko sobie. Kto wie, może staną się one zalążkiem przyjaźni podobnej do tej, jaka połączyła trzy kobiety różniące się od siebie jak dzień od nocy: zadufaną w sobie, piękną siedemdziesięciolatkę Wisię, przytłoczoną domowymi obowiązkami Halinę i uzdolnioną artystycznie Lonię. Zachęcam do przeczytania tej mądrej, miejscami przewrotnej opowieści wszystkich, których pociągają tajemnice kobiecej duszy. A tym z nas, którym niełatwo przychodzi dostrzeganie w życiu jego pozytywnych i pięknych stron, przepisuję książkę „na receptę”. Daję słowo: skuteczniejsza niż pigułki!" Ewa Gruda (literaturoznawczyni)
Jeszcze chwilę to kontynuacja znakomicie przyjętej przez czytelniczki Warto poczekać autorstwa Liliany Fabisińskiej i Marii Fabisińskiej. Jagoda żyje w wiecznym biegu i stresie. Jej firma budowlana ma coraz więcej klientów. Matka przenosi się do domu seniora co, zamiast wyciszyć, zaognia jeszcze ich niełatwe kontakty. W dodatku telefon nie przestaje brzęczeć - to Natasza, córka Jagody, dzwoni z drugiego końca Europy z codzienną porcją pretensji. Co gorsza, nie waha się też ograniczyć Jagodzie kontakt z wnuczką Milenką. A przecież każda babcia chce być ważna dla swoich wnuków, prawda? Jakby tego było mało, jeden nieostrożny krok otwiera puszkę Pandory z kłopotami zdrowotnymi. Na szczęście Jagoda zawsze może liczyć na swojego spokojnego, pogodnego męża Miszę oraz na przyjaciółki. Bo Jagoda, Dorota i Hanka stanowią zgrane trio od wielu, wielu lat. I wspólnie potrafią stawić czoło największym kłopotom. Warto poczekać. Jeszcze chwilę. Bo kolejny dzień może zmienić wszystko. Książkę wyróżnia DUŻY, WYGODNY DRUK.
Książki opatrzone są logiem DUŻY WYGODNY DRUK. Dorota musi coś zmienić w swoim życiu. Świeczek na torcie jest stanowczo za dużo. Kilka tygodni wcześniej straciła pracę i nie ma widoków na nową. Synowa wyraźnie próbuje coś przed nią ukryć. Syn podejmuje zaskakujące decyzje – Dorota i Wojtek inaczej go wychowali… W dodatku Wojtek zachowuje się tak, jakby nigdy nie przeszedł udaru i nie musiał troszczyć się o swoje zdrowie. Na szczęście są Jagoda i Hanka – przyjaciółki Doroty, na które może ona liczyć zawsze i wszędzie. To one pomagają jej znaleźć nowy cel w życiu i są przy niej, gdy nadciągają kolejne, niespodziewane kłopoty. Jest też pewne miejsce… W najdalszym zakątku ogrodu… Zapomniane i zaniedbane… To właśnie tam los szykuje dla Doroty wspaniałą niespodziankę. Warto na nią poczekać.