Menu

Kałuża Piotr

Ukryte skarby, masońskie rytuały i szalone pomysły Hitlera. Pod Europą ciągną się kilometry podziemnych konstrukcji, od zagadkowych grobowców z czasów prehistorycznych, przez nielegalne kluby i destylarnie, nawiedzone katakumby, aż do fabryk drążonych we wnętrzu gór w czasie drugiej wojny światowej. Autorzy schodzą pod ulice największych miast Europy, m.in. Paryża, Berlina, Rzymu i Edynburga, penetrują labirynty szwajcarskich schronów, szukają cesarskiej korony i Ołtarza Mariackiego w Norymberdze, pod Lizboną znajdują Studnię Wtajemniczeń, na Malcie odwiedzają neolityczne świątynie. Odkrywają również sekrety kopalni złota w Złotym Stoku oraz projektu „Olbrzym” w Górach Sowich. To tak na początek… Jeszcze nikt nie napisał takiej książki. To połączenie przewodnika z barwnym reportażem, gdzie przygoda czeka na każdej stronie. Każdy skrawek ziemi ma swoją tajemnicę. Tajemnica mieszka w podziemiach.
Jest to opis prac nad największym i najtajniejszym nazistowskim kompleksem podziemnym, łączącym w sobie funkcje badawcze, produkcyjne i dowódcze. Najnowsze dokumenty, w książce zreprodukowane, pokazują, że był to zarazem największy projekt zbrojeniowy SS, a jego celem było przygotowanie arsenału "rozstrzygającego wojnę". Opis ten udało się rozszerzyć o dane na temat nieznanej wcześniej niemieckiej bazy, położonej za kręgiem podbiegunowym, przygotowanej dla broni strategicznych, którymi zamierzano zaatakować Stany Zjednoczone.
Rotmistrz Dunin-Wąsowicz, potomek szwoleżera spod Somosierry wydaje rozkaz do szarży na rosyjskie okopy. Szarża pod Rokitną przeszła do historii jako najgłośniejszy wyczyn bojowy II Brygady Legionów ? przykład męstwa polskich ułanów, którzy tym samym udowodnili swoje prawo do dziedziczenia tradycji przodków: bohaterów spod Kircholmu, Wiednia, Somosierry i wielu innych bitew, w których polska kawaleria okryła się nieśmiertelną chwałą. Pod Rokitną ułani drugiego szwadronu w piętnaście minut przeszli trzy linie rosyjskich okopów, dokonując czynu który wcześniej nie udał się nikomu. Było ich sześćdziesięciu dwóch. “Poszli na okopy, by krwią podpisać miłość do ojczyzny.” powiedział nad grobami kolegów rotmistrz Sokołowski, prawnuk szwoleżera spod Somosierry. “Niech wiedzą wszyscy wrogowie Polski, do jakich czynów żołnierz - Polak jest zdolny”