Menu

Kateryna Babkina

„A pamiętasz, mamo?” - Kateryna Babkina Młoda bohaterka trafia wprost z bombardowanego Kijowa do wiedeńskiego domu swojego ojca, towarzyszy jej dziecko, którego nie urodziła. Szuka swojego miejsca pomiędzy nieodczytanymi wiadomościami, nowymi ulicami i wspomnieniami z innego życia. To opowieść o błędach, które popełnia rzeczywistość, roślinach, które jednak nie wyrosły, pierwszej miłości i dorastaniu. „A pamiętasz, mamo?” jest też przejmującym portretem ukraińskich uchodźców wojennych, niewypowiedzianych traum, które wracają w najbardziej nieoczekiwanych momentach. Bohaterka jest matką i dzieckiem jednocześnie, jest w Wiedniu, ale też w Kijowie, jest blisko i daleko w tej samej chwili. Powieść ta to obraz świata, którego mieszkańcy próbują otaczać innych troską, choć sami jej potrzebują. To zdjęcie rodzinne ze śmiercią, która stale przebywa w pobliżu, o której nie sposób przestać myśleć, ale nie sposób też wiecznie ją rozpamiętywać. Bohaterka Babkiny jest dorosłym dzieckiem zdanym na łaskę rzeczywistości, która sama nie wie, co robi. „A pamiętasz, mamo” to najnowsza powieść Kateryny Babkiny, napisana w formie listów kilkunastoletniej bohaterki do nieobecnej matki. Autorem przekładu na język polski jest Bohdan Zadura.
Babkina to autorka dobrze już znana polskim krytykom i czytelnikom. W 2021 za książkę „Nikt tak nie tańczył, jak mój dziadek” w przekładzie Bohdana Zadury otrzymała Literacką Nagrodę Europy Środkowej Angelus oraz towarzyszącą jej Nagrodę im. Natalii Gorbaniewskiej przyznawaną przez czytelników. Jest jedną z ważniejszych ukraińskich poetek i prozaiczek młodego pokolenia. „Nie boli” to pierwsza poetycka książka Babkiny wydana po polsku. Czytelnicy znajdą w niej między innymi wiersze, które powstały po tym, gdy autorka opuściła bombardowany Kijów w lutym 2022 roku. Tom ma więc nie tylko wartość poetycką, ale jest też unikatowym, bolesnym zapisem doświadczenia wojny i emigracji. Wiersze Babkiny dotykają fundamentalnych tematów, ale pozorną atmosferą lekkości i charakterystycznym dla poetki rytmem zwodzą czytelnika. Autorka, kreśląc w nich obraz wojny, opisuje smak owoców i zmieniające się pory roku, psy, które kiedyś były dobre, i samoloty, których nie trzeba było się bać. To pożegnanie z minionym światem i najlepszym z domów. Książka wyciszająca i uderzająca znienacka. W tej poezji „wszystkie potrzebne słowa zostały znalezione”.
Polskie tłumaczenie powieści wydanej na Ukrainie w 2013 roku i nominowanej do ukraińskiej nagrody Książka Roku BBC 2013 Historia młodej Ukrainki, Soni, pokazuje, że gotowość do bycia matką nie zawsze pojawia się wraz z wieścią o ciąży. Bohaterka powieści, znalazłszy się na życiowym zakręcie, udaje się w podróż, by spotkać własnego ojca, którego nigdy nie poznała, wierząc, że pomoże jej to odnaleźć własną tożsamość i w przyszłości nawiązać lepszą więź z dzieckiem. Podróże jednak nie zawsze przynoszą rozwiązanie, jakie sobie wyobrażamy. Historia nieprzewidywalna, pełna zwrotów akcji i opisów niekiedy magicznych, co może wynikać z wyjątkowego stanu Soni. Proza Kateryny Babkiny przedstawia portrety kobiet często w kontekście ich historii rodzinnych. Pokazuje tym samym, jak ważna jest rola bliskich w kształtowaniu kobiecości. Sonia desperacko próbuje wypełnić brak stałego punktu w życiu bliską relacją z mężczyzną. Jednak ludzie, których spotyka podczas podróży szybko odchodzą, co zmusza ją do odnalezienia w sobie siły, by ostatecznie stwierdzić: „tak nie wolno – być z kimś tylko dlatego, żeby nie być samemu”. „«Sonia» jest pełna naprawdę dobrego humoru, dowcipnego i niewymuszonego. Te kilka scen seksu (pułapka zarówno dla legionów grafomanów, jak i dla całkiem dobrych pisarzy!), które są zawarte w powieści, zarysowane są wyjątkowo po mistrzowsku i delikatnie, o śmierci zaś tutaj mówi się w sposób wyważony, spokojny i bez fałszywego patosu. To nie jest «młoda proza». To jest po prostu proza napisana przez młodą osobę. Proza, za przeproszeniem, inteligentna”. Jewhen Stasinewycz, Lekki urok kazirodztwa, „Litakcent”, 26.09.2013