Menu

Humanistyka

Eduard Schuré (1841-1929) - francuski okultysta, filozof, teozof, muzykolog, autor kilkunastu książek z pogranicza wiedzy, historii i ezoteryki. Napisał między innymi "Od Sfinks do Chrystusa", "Dzieci Lucyfera", "Historia muzyki dramatycznej" i swoje najważniejsze dzieło czyli właśnie "Wielcy wtajemniczeni".Jest to książka z pogranicza wiedzy, teozofii, ezoteryki. Pisze autor o próbie połączenia nauki z religią i opisuje tak postacie religijne jak i realnie istniejących dwóch wielkich starożytnych mędrców - Pitagorasa oraz Platona. Zaczyna swoją opowieść o Wielkich wtajemniczonych w Indiach na początku opisując historię boga Ramy, kolejną z omawianych postaci jest także hinduski Kryszna. Kolejne postacie to Hermes, Mojżesz i Orfeusz. Następnie wspomniani już Pitagoras i Platon, a książkę zwieńcza postać Chrystusa. Eduard Schuré twierdził iż wszyscy ci Wielcy wtajemniczeni weszli na tajemną ścieżkę wiedzy. Schure twierdził, że posiedli oni tajną wiedzę ezoteryczną i idąc ścieżką tej wiedzy stali się wielcy wtajemniczeni filarami cywilizacji. Oddajmy mu głos: Przez Egipcjan i przez Persów, wyznających medejską religię Zoroastra przed Jezusem i po nim, w Izraelu, zarówno jak u chrześcijan z pierwszych dwu wieków, interpretowane było zmartwychwstanie dwojako: w sposób materialny – niedorzeczny, oraz w sposób duchowy – teozoficzny. Interpretacja pierwsza jest poglądem gminnym, przyjętym ostatecznie przez Kościół po zwalczeniu gnostycyzmu; druga stanowi podstawę głębokiego poglądu wtajemniczonych. W ujęciu pierwszym oznacza zmartwychwstanie powrót do życia ciała materialnego, słowem wskrzeszenie trupa rozłożonego czy rozproszonego, które – jak sobie wyobrażano – miało nastąpić wraz z przyjściem Mesjasza lub na Sądzie ostatecznym. Zbyteczne byłoby chyba podkreślanie grubego materializmu i niedorzeczności podobnego ujmowania sprawy. Zgoła odmienne znaczenie miało zmartwychwstanie dla wtajemniczonego. Pozostawało ono w związku z doktryną troistego ustroju człowieka. Oznaczało ono: oczyszczenie i odrodzenie ciała duchowego, eterycznego i fluidowego, będącego właściwym organizmem duszy, rodzajem otoczki ducha.2.Obraz, objawiający prawdę, żywy symbol, był powszechnym językiem wtajemniczonych starożytnych. Charakteryzuje go w wysokim stopniu własność udzielania się słuchaczom, siła skupienia i trwałości, jakich brak abstrakcyjnym sposobom wypowiadania się. Posługując się nim, szedł Jezus za przykładem Mojżesza i proroków. Wiedział on, że Idea nie będzie zrozumiana od razu, chciał wszakże wyryć ją zgłoskami ognistymi w naiwnych duszach swoich wyznawców, pozostawiając wiekom trud wyczarowania zawartych w jego słowach potęg. Czuł się zespolony ze wszystkimi, poprzedzającymi go, prorokami ziemskimi, którzy, równie jak on sam, byli głosicielami Życia i Słowa wiekuistego. W tym uczuciu zespolenia się i wspólnoty z prawdą niewzruszoną, wobec tych bezbrzeżnych widnokręgów gwiaździsto-promiennych, które dostrzegać można jedynie z zenitu Praprzyczyn, miał odwagę rzucenia uczniom swoim słów dumnych: „Ziemia i niebo przeminą, lecz słowa moje nie przeminą”.3.W Grecji źródłem, nader rzadkiego zresztą, prześladowania filozofów nie były nigdy świątynie, lecz zawsze ludzie, robiący politykę. Filozofii helleńskiej obcą była wojna kapłanów z filozofami, jaka odgrywa tak wielką rolę w naszej filozofii, zacząwszy od zniszczenia ezoteryzmu chrześcijańskiego w drugim wieku naszej ery. Tales mógł bezpiecznie głosić, że świat powstał z wody; Heraklit – że jest on dziełem ognia; Anaksagoras mógł utrzymywać bezkarnie, że słońce jest rozpaloną do białości masą ognistą; Demokryt – dowodzić, że wszystko powstało z atomów. Nie zaniepokoiło to żadnej świątyni. Wiedziano w nich o tym, wiedziano wiele więcej jeszcze. Wiedziano także, iż rzekomi filozofowie, przeczący istnieniu Bogów, nie mogli obalić ich w świadomości ludu; wiedziano, że prawdziwi filozofowie wierzyli w nich w ten sam sposób co wtajemniczeni, widzący w nich symbole wielkich kategorii hierarchii ducha; Boskości, przenikającej Naturę; Niewidzialnego, kierującego Widomym. 
"Las duchów" to książka z gatunku literatury faktu. Jej kanwą jest poszukiwanie informacji o przedmiotach z tak zwanej kolekcji syberyjskiej Muzeum Etnograficznego w Krakowie. W latach 2016-2019 autor kilkakrotnie jeździł na Syberię, rozmawiał z potomkami ludzi, do których takie rzeczy należały. Nieme przedmioty dały początek fascynującym historiom. O współczesnych i dawnych mieszkańcach tamtych terenów, o miejscach i kulturze od dziesięcioleci degradowanych na skutek decyzji podejmowanych w Moskwie. "Las duchów" dziś nie mógłby już powstać, ponieważ tocząca wojnę z Ukrainą Rosja stała się dla polskiego badacza praktycznie niedostępna. "Te opowieści wciągają jak rzeki. Chciałoby się już w nich pozostać. Zanurzać się coraz głębiej w głosy ludzkie i nieludzkie, które razem składają się na świat". Olga Stanisławska
Pierwsza w Polsce książka poświęcona fenomenowi Amereidy. W 1965 roku dziesięciu poetów, architektów i artystów z Chile, Argentyny, Francji, Panamy i Anglii wyruszyło z Ziemi Ognistej do Santa Cruz de la Sierra w Boliwii. Ich celem było poetyckie zamieszkanie nieznanych terytoriów Ameryki Południowej. W trakcie podróży realizowali akty poetyckie, tworzyli dziennik, a przede wszystkim napisali poemat Amereida – epopeję fundacyjną kontynentu i manifest programowy grupy. Tytułowy neologizm powstał z połączenia słów „Ameryka” oraz „Eneida” i stał się nazwą wyprawy: travesía de Amereida. Grupa nie dotarła do swego celu, lecz ich travesía i tak okazała się sukcesem. Osiedli na chilijskich wydmach, gdzie założyli Miasto Otwarte. Zamieszkująca je wspólnota – połączona ideą jedności pracy, studiów i życia – miała kluczowe znaczenie dla powstania architektonicznej Szkoły z Valparaíso. Ruch Amereidy to pierwsza w Polsce książka poświęcona temu fenomenowi. Magdalena Barbaruk w opowieść o historii Amereidy wplata głosy ostatniego pokolenia, które zrewidowało filozoficzne, heideggerowskie fundamenty projektu. Autorka analizuje wywiady i korespondencje prywatne. Przywołuje niedawno ujawnione fotografie z wyprawy. Opisuje, jakie znaczenie dla Amereidy miało polityczne przebudzenie Chile z 2019 roku, i co wydarzyło się wówczas zamiast dorocznej studenckiej travesía. Wyjątkowym wkładem do badań nad Amereidą jest odkrycie przez autorkę śladu Edwarda Stachury w poemacie. Idąc tym tropem, Barbaruk pokazuje, jak Stachura stał się częścią latynoamerykańskiego ruchu i w jaki sposób go to sytuuje.
Literatura dziecięca i młodzieżowa XXI w. obfituje w utwory poruszające tematykę różnorodności. Za sprawą zarówno zagranicznych, jak i rodzimych autorów, młodzi polscy odbiorcy mogli poznać bohaterów z niepełnosprawnościami czy też postacie o różnych tożsamościach etnicznych, narodowych i psychoseksualnych. Niestety, wiele dzieł, które w założeniu miały kształtować wśród młodych czytelników postawę otwartości na różnorodność, jednocześnie powielało uproszczoną, a przez to nieprawdziwą wizję przedstawicieli poszczególnych mniejszości. Licznie pojawiały się charakterystyczne dla kultury neoliberalnej postacie tokenowe – pozbawieni indywidualnego rysu bohaterowie, których jedyną cechą była przynależność do danej grupy. Innymi słowy, literatura dziecięca i młodzieżowa zapełniona została postaciami „Innych”, których występująca z pozycji dominacji społeczność musiała dopiero oswoić i zaakceptować. Problem ten nie pozostał niezauważony przez niektórych badaczy, postulujących odejście od literatury oswajającej „Inność” na rzecz literatury ukazującej różnorodność. Niemal wzorcową realizacją tego postulatu mogą się zdawać zmiany, które zaszły w ciągu ostatnich 30 lat w dyskursie na temat autyzmu wraz ze wzrostem popularności koncepcji neuroróżnorodności. W tej perspektywie pociągający wydaje się pomysł zbadania, czy rozwój kreacji bohaterów w spektrum autyzmu w literaturze dziecięcej i młodzieżowej wpisuje się w nurt odchodzenia od kategorii „Inności” na rzecz kategorii różnorodności. Jak wykorzystywane są istniejące wcześniej, dotyczące autystów, narracyjne kategorie i tropy – czy są porzucane, przetwarzane, czy powielane? Jakie stereotypy na temat autystów wciąż się utrzymują, a jakie nowe wizje się z nich wyłamują
Książka o „Kulturze” to wybór, przejrzanych i ponownie zredagowanych, najważniejszych tekstów Andrzeja Mencwela napisanych w ostatnich dekadach o fenomenie miesięcznika „Kultura” i jego znaczeniu w kulturze polskiej i światowej. Publikacja składa się z trzech części: Studium sukcesu. Przykład „Kultury” (1946–1956), Świadectwa (tu m.in. listy Jerzego Giedroycia i wywiad z nim), Nadal aktualne. Tom opatrzył przedmową Krzysztof Pomian. Rozpoczynałem tę pracę ponad trzydzieści lat temu, świadectwem pierwszy list Jerzego Giedroycia do mnie, tutaj zamieszczony. Nie mogę obiecać, że książką tą zamykam już temat „Kultury”, ponieważ pobudzeń ciągle przybywa, co potwierdza korespondencja Jerzego Giedroycia z Józefem Czapskim, o której napisałem zeszłego lata. Jakiekolwiek rzetelne rozważania o Polsce, Polakach, Europie i świecie nowoczesnym nie mogą pominąć dzieła „Kultury”. Nic zresztą, niestety, nie czyni go bardziej aktualnym niż wojna w Ukrainie, więc na terytorium należącym do ULB. Idee Jerzego Giedroycia potrzebują wielu dekad pokoju, aby zostać dopełnione. Nadzieja na to spełnienie nigdy mnie nie opuszcza i staram się do niego przyczyniać. Od autora (fragment) ****** The Book about Kultura The book about Kultura (Culture) is a selection of the most important texts of Andrzej Mencwel, about the phenomenon of the Kultura monthly and its significance in Polish and world’s culture. The texts, written in the last decades, have been reviewed and re-edited. The publication consists of three parts: Studium sukcesu. Przykład „Kultury” (1946–1956) (Study of Success. An Example of Kultura, 1946–1956), Świadectwa (Testimonies) (here, among others, the letters of Jerzy Giedroyc and an interview with him), Nadal aktualne (Still Up-to-date). The foreword was written by Krzysztof Pomian.
Zainteresowanie Mickiewicza językiem prowadziło od dialogu z różnymi odmianami i aspektami filozofii mowy oraz od przedstawienia jego własnych idei w tym zakresie do ich praktycznego zastosowania. Po wileńsko-kowieńskich, młodzieńczych doświadczeniach z greką, łaciną, retoryką, próbach przezwyciężenia rozdźwięku między językiem, „głosem” a „myślą”, inspirowanych teoriami lingwistycznymi romantyków niemieckich i czeskich, po metafizycznych przemyśleniach na temat mowy jako źródła poznania i zjednoczenia Słowiańszczyzny, autor prelekcji paryskich przeszedł do praktycznych operacji na języku. Był to swoisty sprawdzian dla języka jako możliwego świadectwa starożytności Słowian. ****** Mickiewicz and Romantic Philosophy of Language The scope of Mickiewicz’s interest in language was enormous. The fundamental message of the poet’s argument is that speech does not only express reality and depicts it, but in some miraculous way allows us to look into it, learn about the past and predict the future. It is a kind of time machine, which, on the one hand, enables going back to the most distant past, to the beginnings of humanity, not described in chronicles, and on the other hand, allows to design a world about to happen.
Jak to uwypukliła Recenzentka książki, prof. dr hab. Urszula Szuścik z Uniwersytetu Śląskiego, tam, gdzie pojawia się człowiek, którego autor książki ma głównie na uwadze, tam zawsze można na drodze do porządku idealnego odnaleźć: realne i mityczne przeżycia człowieka, jego twórczość, perspektywy uzdalniania się do ponoszenia odpowiedzialności, wydobywania się spośród sprzeczności, osiągania satysfakcji, szukania wspólnego języka z innymi, autentycznego udamawiania się, traktowania się wzajemnie z szacunkiem, liczenia się z różnicami dzielącymi ludzi, nieprzechodzenia obojętnie wobec przemocy, przestrzegania poprawności językowej, wyczulenia się na manipulacje, uzdalniania się do zarządzania wyborami, do tolerancji, do samokontroli.
Wczesne eseje Rudolfa Kassnera przyjmują postać dramatycznych scen i dialogów, w których treść i forma stanowią dwa aspekty jednego artystycznego procesu. Ich żywiołem jest teraźniejszość. Wraz z niespotykanym w dziejach ludzkości przyspieszeniem technologicznym, z jakim mamy do czynienia dzisiaj, następuje radykalne „anulowanie teraźniejszości”. W jednym z dialogów Kassnera człowiek stoi przed lustrem, w innym zaś „przeglądają się w sobie” marionetka i człowiek. Ich rozmowa nie jest jednak zamknięta w rozumie, w naukowym dyskursie czy filozoficznym lub psychologicznym dociekaniu – to w dialogach Kassnera jedynie maski. Jego sceny i dialogi „otwierają” maski. Wtedy nie ma już podziału na tekst i czytelnika. Jest tylko teraźniejszość „nieskończonego zwierciadła”, w którym człowiek i tekst wzajemnie się współtworzą.
Die im Band publizierten 18 Studien greifen die Problematik der Beziehungen zwischen Märchen und Gesellschaft aus diversen kulturellen Perspektiven auf und berücksichtigen ein reiches Spektrum von Forschungsfragen, methodologischen Ansätzen und zu analysierenden Materialien. Denn in den Beiträgen wird nicht nur auf die Frage eingegangen, wie das Märchen mit der sozialen Problematik zurechtkommt, sondern auch darauf, wie das Märchen in der Gesellschaft funktioniert. Untersucht werden Texte aus dem albanischen, amerikanischen, burmanischen, deutschen, georgischen, österreichischen und nicht zuletzt polnischen Kulturkreis. Von daher weist das Buch auf den Reichtum und die Vielschichtigkeit des thematischen Komplexes „Märchen und Gesellschaft“ hin und bietet hoffentlich Impulse und Anregungen zur weiteren Beschäftigung mit ihm. ****** „Bajka i społeczeństwo” Publikacja stanowi obszerną próbę spojrzenia na wieloaspektową problematykę związków między bajką a społeczeństwem, zaprezentowaną przez badaczy pochodzących z różnych ośrodków badawczych: Gruzji, Niemiec, Szwajcarii i Stanów Zjednoczonych. Autorzy pokazują możliwości zaistnienia problematyki społecznej w bajce oraz funkcjonowania bajki w społeczeństwie. Teksty cechuje zróżnicowany charakter oglądu badawczego, ponieważ odnoszą się one do albańskiego, amerykańskiego, austriackiego, birmańskiego, gruzińskiego, niemieckiego i polskiego kręgu kulturowego. Tom charakteryzuje nie tylko bogactwo tematyczne i metodologiczne, lecz także szerokie spektrum gatunkowe badanych tekstów obejmujące bajki ludowe i literackie, opowiadania i powieści. Książka jest efektem projektu zrealizowanego w Instytucie Germanistyki UW w ramach prac Interdyscyplinarnego Bajkoznawczego Zespołu Badawczego (IBZB). Zainteresuje literaturoznawców, bajkoznawców, kulturoznawców, folklorystów, germanistów, amerykanistów. ****** „Folk and fairy tale and socjety” This volume contains 18 scholarly papers that analyse the relationships between folk and fairy tales and society using a broad range of cultural perspectives, research questions, methodological approaches, and source materials. The authors explore the treatment of social issues in folk and fairy tales on the one hand, and how these tales function in societies on the other. The analysis includes source texts rooted in Albanian, American, Burmese, German, Georgian, Austrian, and Polish cultural contexts. As such, the book showcases the richness and multi-layered quality of the “folk and fairy tales/society” thematic complex, providing inspiration for further research.
Celem niniejszej pracy jest analiza tabu i przesądów w Chinach w aspekcie kulturowym i językowym. Za punkt wyjścia do badań przyjmuję teorię obrzędów Arnolda van Gennepa, teorię tabu Mary Douglas i jej kontynuację w postaci teorii Jerzego S. Wasilewskiego. W Chinach, mimo odmiennych uwarunkowań historycznych, religijnych, filozoficznych oraz językowych ten mianownik okazał się podobny – jest nim również próba ustanowienia sytuacji idealnej, wzorcowej, harmonijnej. Ale jest to sytuacja, w której akcentuje się dodatkowy aspekt – dobrostan, rozumiany jako pomyślność, długowieczność i bogactwo. Harmonia zaś jest definiowana przez chińskie pojęcia filozoficzne, takie jak yin i yang, pięć pierwiastków, zodiak, energia qi. Wiele zakazów występujących w Chinach jest bardzo podobna lub wręcz identyczna z zakazami występującymi w europejskiej (polskiej) kulturze ludowej. Jednakże istnieją również liczne różnice – w materiale chińskim istnieje ogromna ilość zakazów uwarunkowanych lingwistycznie, mających swe źródło w homofonicznej strukturze języka chińskiego. Podsumowując – tabu i przesądy chińskie są uwarunkowane zarówno kulturowo, jak i językowo. Joanna Afek to absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego (Instytut Socjologii) oraz Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (Katedra Azjatystyki). Sinolog i socjolog. Jako adiunkt wykłada na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim historię i kulturę Chin. „Tabu w kulturze chińskiej” to książka napisana na podstawie doktoratu.
Mity i opowieści rdzennych mieszkańców Ameryki Magia rodzi się z przyrody, ale na świat przynoszą ją też potężne istoty – boski Wielki Duch, stwórca Nanabozo czy odrażające manitu. Życie składa się jednak również ze spraw mniejszych. Objaśnia je w swych historiach gawędziarz Iagoo. Dlaczego rudzik ma czerwoną pierś? Jak ogień wniknął w drewno? Jak Kojot okazał się mądrzejszy od innych zwierząt? Legendy, pięknie ilustrujące wierzenia Indian, podkreślają bliskie związki między ludźmi i duchami, światem oraz środowiskiem. Owa celebracja wzajemnych więzi przypomina, że każde działanie niesie konsekwencje, za które trzeba wziąć odpowiedzialność. Nic nie rzuca tak jasnego światła na kulturę Indian, jak właśnie ich podania. Oto zbiór, który zachwyci miłośników legend.
Skąd wzięli się Słowianie? Jaką drogę przeszli od czasów koczowniczych po utworzenie samodzielnych państw w sercu Europy? Profesor Jerzy Strzelczyk – ceniony specjalista w temacie Prasłowian – pozwala zajrzeć w odległą, skrytą w dziejowych mrokach przeszłość naszych przodków. W swojej pracy udziela odpowiedzi na niezwykle intrygujące pytanie: jak przebiegała ewolucja Słowian, a w szczególności plemion, z których powstało państwo polskie? Odwołując się do badań lingwistycznych, archeologii i najcenniejszych świadectw pisanych, odtwarza prawdopodobny scenariusz zdarzeń. Ukazuje korzenie Słowiańszczyzny, następujące z czasem przemiany, rozwój plemion, ich podziały, rozkwit i upadki. Omawia kształtowanie się pomniejszych ośrodków władzy, a wreszcie niezależnych bytów państwowych z ich charakterystycznym zróżnicowaniem. Badając początki państwa polskiego przedstawione na kartach kronik, w sposób niezwykle skrupulatny oddziela fakty od legend. Jedno z najważniejszych opracowań poświęconych korzeniom Słowiańszczyzny i kształtowaniu państwa polskiego.
W książce Z Połocka do amerykańskiej Ziemi Obiecanej. Życie i dzieło Mary Antin Lucyna Aleksandrowicz-Pędich przedstawia losy amerykańskiej pisarki Mary Antin i jej główne dzieło, opublikowaną w roku 1912 autobiografię Ziemia Obiecana, która zdobyła młodej wówczas emigrantce z Europy Wschodniej sławę, a z czasem trwałe miejsce w kanonie literatury amerykańskiej. Ta autobiografia dwukulturowa przynosi w pierwszej części przetworzony przez pamięć obraz Połocka, rodzinnej miejscowości Antin, widzianegooczami żydowskiej dziewczynki żyjącej w strefie osiedlenia w carskim imperium. Wraz z rodziną młoda Mary, wówczas Maszke/Maryasze, odbyła podróż życia z Europy do Ameryki, uciekając od biedy i antysemityzmu. W Stanach Zjednoczonychprzeszła błyskawiczny proces udanej amerykanizacji, opisany z entuzjazmem w głównej części Ziemi Obiecanej. Po publikacji dzieła, będącego kreatywnym odtworzeniem własnego życia na potrzeby amerykańskiej publiczności,Mary Antin stała się celebrytką, przemawiającą na rzecz wschodnioeuropejskich imigrantów i ich wartości dla społeczeństwa amerykańskiego. Doceniali ją nie tylko czytelnicy i słuchacze, ale także politycy, w tym sam prezydent Theodore Roosevelt. Blaski i cienie życia osobistego pisarki odzwierciedlają zarówno amerykańską otwartość jak i nieuniknione problemy tożsamościowe. W losy Mary Antin włączone jest niezwykłe życie jej męża, wybitnego geologa i paleontologa Amadeusza Grabau, znanego z osiągnięć naukowych w rodzimych Stanach Zjednoczonych, w czasie pierwszej wojny światowej odrzuconego w związku z niemieckim pochodzeniem, ale następnie docenionego w Chinach, gdzie spędził wiele lat życia współtworząc tamtejszą naukę o ziemi. Związek małżeński Mary Antin i Amadeusza Grabau nie przetrwał na skutek wielu wewnętrznych i zewnętrznych okoliczności. Ostatnie dekady życia pisarki przyniosły całkiem nowe próby jej odnalezienia się w amerykańskiej różnorodności. Po sukcesie Ziemi Obiecanej doznała blokady twórczej i nękały ją zaburzenia emocjonalne. Równowagi psychicznej i duchowości poszukiwała w różnych wspólnotach wyznaniowych związanych z chrześcijaństwem lub wschodnim mistycyzmem. Przedstawione w książce Z Połocka do amerykańskiej Ziemi Obiecanej życie i osiągnięcia Mary Antin są zarówno jednostkowym przykładem amerykańskiego sukcesu żydowskiej emigrantki z Europy Wschodniej, jak i uniwersalnym komentarzem do tułaczki tożsamościowej po oderwaniu od korzeni.
Pierwsza monografia, w której przeanalizowano zagadnienia związane z wybranymi miastami i regionami w kontekście nauczania cudzoziemców języka polskiego. Autorzy zastanawiają się nad możliwościami wykorzystywania tematyki lokalnej, jej wpływem na poznawanie kultury w rozumieniu narodowym oraz nad tym, w jaki sposób kształtuje ona postrzeganie kraju jako spójnego „tworu kulturowego” i zróżnicowanego zbioru kultur regionalnych. Wskazują też na możliwości podejmowania tematyki lokalności na zajęciach języka polskiego jako obcego, dzieląc się własnymi doświadczeniami i propozycjami dydaktycznymi. ****** The Polish Language for Foreigners – Locality and Regionalism The first monography which analyzes issues related to selected cities and regions in the context of teaching Polish to foreigners. The authors are considering the possibilities of using local topics, their influence on the learning of culture in a national sense and the way in which it shapes the perception of the country as a cohesive “cultural creation” and a diverse collection of regional cultures. They also point out the possibilities of taking up local topics in the lessons of Polish as a foreign language while sharing their personal experience and didactic suggestions.
Życie Wańkowicza było jak wielka przygoda, jego książki odpowiadały na zapo- trzebowanie czytelników, cieszyły się dużym powodzeniem. Melchior Wańkowicz – przypominany przedstawia biografię i twórczość wybitnego pisarza, znakomitego reportera, publicysty, korespondenta wojennego i wydawcy. W 2024 roku mija 50 lat od jego śmierci, został również wybrany na „Patrona Roku". [...] Melchior Wańkowicz - przypominany w powściągliwy sposób portretuje - przypomina - pisarza i jego dość niezwykłe życie. Zachęca - aby młodzi czytelnicy, jak to robiło pokolenie ich rodziców i dziadków, sięgnęli po jego książki. Dobrze by się stało, gdyby pisarz znalazł się na liście autorów współczesnych lektur szkolnych. Fragment Słowa wstępnego
Na książkę składa się szesnaście esejów, w których Jan Grzanka podejmuje refleksję nad dziełami Williama Szekspira. Pisze z myślą o typowym widzu teatralnym – niemającym szczególnej wiedzy teoretycznej, ale oglądającym spektakle z pasją i ciekawością ukrytych sensów. Książka ta wymaga postawy aktywnej. Autor zachęca, ażeby podczas lektury pokusić się o dokonanie własnej interpretacji sztuk Szekspira, podejmując się zadania, które stoi przed każdym reżyserem rozpoczynającym pracę nad inscenizacją dramatu. Grzanka zaprasza czytelnika do podjęcia próby wejścia w rolę reżysera na etapie czytania dramatu i odkrywania dotąd nieznanych mu aspektów myśli Szekspira, tego, co aktualne i indywidualnie istotne. Dlatego wiele postawionych w książce pytań pozostawione zostaje bez odpowiedzi.
Oddajemy do rąk czytelników kolejną publikację poświęconą artystom z kręgu łódzkiej awangardy jidysz. Tym razem są to Pogawędki. Jedna z historii, przekład poetyckiego tekstu Mojżesza Brodersona Siches chulin. Ajne fun di geszichten, opublikowanego w Moskwie w 1917 roku, nakładem Wydawnictwa Chawar. Ta adaptacja ludowej baśni Maase szel Jeruszalmi [Opowieść o jerozolimczyku], ukazała się z ilustracjami Eliezera (El) Lissitzky’ego, którego Broderson poznał podczas swojego pobytu w Moskwie w latach 1914–1918. Obu twórców oprócz przyjaźni połączyła fascynacja żydowską tradycją i folklorem oraz świadomość znaczenia języka jidysz dla kształtowania narodowej tożsamości w diasporze. Projekt pierwszego, limitowanego wydania Siches chulin nietypową formą – zamkniętego w drewnianym pudełku zwoju z tekstem i ręcznie kolorowanymi litografiami – w czytelny sposób nawiązywał do dawnych, iluminowanych zwojów Księgi Estery, a same ilustracje korespondowały stylistycznie z dziełami ludowej plastyki żydowskiej.
Ta książka ma w rzeczywistości dwóch, a nawet trzech bohaterów. Mimo że jako autor figuruje Liezi, czyli Mistrz Lie, jest to raczej Prawdziwa Księga Mistrza Lie, a nawet dwóch mistrzów: Lie (Lie Ji Kou, Lie Yukou) i Jang Dszu (Yang Zhu). Podzielony na osiem ksiąg zbiór krótkich przypowieści, zawiera w pierwszej partii wypowiedzi Liezi lub historie z jego udziałem, a w końcowej nauki Jang Dszu. Tytuł dodano w VIII wieku. Księga zalicza się do grupy kilku kanonicznych dzieł taoizmu. Trzecim bohaterem jest Richard Wilhelm (1873–1930), niemiecki klasyk współczesnej sinologii, który Księgę przełożył z chińskiego na niemiecki i opatrzył szczegółowymi komentarzami. Okres życia, a nawet samo realne istnienie Liezi są przedmiotem kontrowersji. Wilhelm jest skłonny uznać, że Liezi istniał naprawdę i że urodził się w pierwszej tercji V wieku p.n.e. Jang Dszu byłby mu mniej więcej współczesny. Tytuł (oddawany też jako "Prawdziwa Księga Pustki") "Prawdziwa Księga Tryskającego Praźródła", to nie całkiem dokładny przekład przekładu Wilhelma "Das wahre Buch vom quellenden Urgrund", czyli dosł. "Prawdziwa Księga Tryskającej Prapodstawy", w czym odzwierciedla się upodobanie tego tłumacza do interpretowania chińskich myślicieli w terminach europejskiej filozofii. Sens w każdym razie jest taki, że dostępne nam zjawiska mają głębsze, niepostrzegalne źródło swego istnienia, ale źródło „wewnętrzne”, nie zaświatowe – inaczej niż np. w europejskich religiach i metafizykach.
Książka porusza zagadnienia mało obecne w historiografii, pisanej na ogół z perspektywy historii narodowych. Autorzy i autorki, opisując życie na polsko-ukraińskim pograniczu, odsłaniają mechanizmy prowadzące do załamania przedwojennego ładu społecznego oraz przyglądają się stosowanym przez lokalną ludność strategiom przetrwania, które polegały między innymi na posługiwaniu się tożsamością etniczną w sposób zmienny, zależny od okoliczności. Książka oferuje wielowymiarowy wgląd w dynamikę relacji społecznych w ówczesnej wsi, z uwzględnieniem sytuacji kobiet i dzieci oraz postaw wobec ludności cywilnej wśród partyzantów należących do różnych formacji. Dużo uwagi poświęcono sytuacji świadkowania przemocy przez ówczesne dzieci i specyfiki osadzonej w tych doświadczeniach pamięci. W książce mówi się też o tym, jak mieszkańcy tego regionu obecnie postrzegają swoją lokalną tożsamość i jaką rolę w procesie pamiętania i uobecniania przeszłości odgrywa ich otoczenie materialne. ****** Precarious Lives on Both Sides of the San. Memories of the Last Generation of Witnesses to World War Two and the Post-War Period The book touches upon issues largely absent from the usual nation-centred historiography. The authors describe life in the Polish-Ukrainian borderland, laying bare the mechanisms that led to the collapse of pre-war social order and scrutinizing the survival strategies used by the local population, one of which was the labile recourse to ethnic identity depending on the situation at hand. The book offers a multifaceted insight into the dynamic of social relations in the period’s countryside, including the situation of women and the attitudes towards the civilian population on the part of partisans from different formations. Much attention is devoted to child witnesses of violence and the specificity of the memory stemming from those experiences. Also discussed is the perception that today’s inhabitants of the region have of their local identity as well as the role played in the processes of remembering and recalling the past by the material surroundings.
W świecie nadmiaru informacji codziennym wyzwaniem badaczy jest odnajdywanie i selekcjonowanie materiałów, organizowanie literatury przedmiotu i własnych notatek. Proponowany model systemu zarządzania indywidualną wiedzą naukową podpowiada, jak zarządzać wiedzą naukową, jak organizować własną przestrzeń wiedzy naukowej, jakie narzędzia cyfrowe wdrożyć do warsztatu badawczego, by efektywnie wykorzystywać zgromadzony materiał badawczy i tworzyć nową wiedzę w humanistyce. System składa się z elementów podstawowych i uzupełniających - procesów, czynności i narzędzi zarządzania indywidualną wiedzą naukową. Podano przykłady programów komputerowych, ich funkcje i możliwości zastosowania w zarządzaniu wiedzą.
Klasyczny model homo oeconomicus, czyli człowieka pracującego, został skonstruowany na wysokim poziomie abstrakcji, w którym zakłada się, że albo maksymalizuje on przyjemności, albo minimalizuje przykrości. Nauka, w wyniku prowadzonych badań, konstruuje podobnych, abstrakcyjnych modeli tysiące. W teorii ekonomii jednak skonstruowany model homo oeconomicus służy do badania rzeczywistości gospodarczej, co jest podstawą formułowania prognoz gospodarczych. Tworzone prognozy gospodarcze, w tym ujęciu, są nietrafne i zaburzają relacje człowieka z przyrodą. Szczebel abstrakcji modelu homo oeconomicus musi być zatem tak obniżony, aby można było gospodarować w symbiozie z przyrodą. Taki model homo oeconomicus XXI wieku został w tej monografii skonstruowany za pomocą programowania liniowego. Jego budowa pozwoliła na wysunięcie następujących konkluzji: • PKB w żadnym przypadku nie może być celem gospodarowania, gdyż jego maksymalizacja niszczy środowisko przyrodnicze. Dlatego świat i politycy powinni zrezygnować z PKB jako miernika wzrostu gospodarczego i celu gospodarowania. Moim zdaniem dużo lepszym miernikiem celu gospodarowania jest zaproponowany w tej monografii taksonomiczny miernik dobrobytu TMDE. • Zasady sprawiedliwości międzygeneracyjnej nie mogą być rozpatrywane tylko z punktu widzenia etyki i moralności bądź z punktu widzenia kanonów socjologii lub filozofii. Bezwzględnie muszą to być zasady sprawiedliwości międzypokoleniowej, wpisane do konstytucji wszystkich krajów na świecie. To może zapewnić również zrealizowanie zadań wynikających z koncepcji zrównoważonego rozwoju, gdzie kanony sprawiedliwości międzypokoleniowej są integralnym członem tego rozwoju.
Dr Nina Seiler – studiowała literaturoznawstwo slawistyczne oraz kultury popularne w Zurychu i Krakowie. Podczas programu doktoranckiego Gender Studies przez półtora roku prowadziła badania w Instytucie Badań Literackich PAN (2015-2016). W 2017 r. obroniła doktorat na temat krytyki feministycznej w polskim literaturoznawstwie lat 90. (opublikowany po niemiecku w 2018 r.). Po doktoracie pracowała w ramach projektu badawczego na Uniwersytecie w Zurychu nad książką Transgressive Humanism in Mid-Socialist Poland. Obecnie jest adiunktką na Wydziale Sztuk Performatywnych i Filmu na Uniwersytecie Sztuk Pięknych w Zurychu (ZHdK) oraz główną redaktorką czasopisma „FemInfo” Szwajcarskiego Stowarzyszenia Feministycznej Nauki (FemWiss). Specyficzna orientacja analizowanych monografii zachęciła mnie do sprawdzania tezy o „transferze teorii” z Zachodu. Okazało się, że krytyka feministyczna w Polsce czerpała inspirację i legitymizację z zachodnich podejść, ale równie ważną rolę odegrały inspiracje zaczerpnięte z lokalnego materiału literackiego. [...] Celem mojej książki jest analiza polskiej krytyki feministycznej lat 90. jako wielorelacyjnego pola dyskursywnego. Za trzy główne wektory połączeń intertekstualnych w obrębie mojego materiału badawczego przyjmuję zachodnie teorie, polską historię literatury i kultury oraz kontekstualne umieszczanie myśli feministycznej na tle procesów społecznych z lat polskiej transformacji. Oprócz koncepcji intertekstualności, intonacji i ideologemu [...] staram się oddać sprawiedliwość wielorakim odniesieniom badanych tekstów, ich specyficznym strategiom argumentacji oraz kwestiom kontekstualizacji w polskiej nauce i społeczeństwie lat 90. Dlatego też moja analiza jest równocześnie poetologiczna i polityczna, a teksty naukowe rozumiem jako formy intertekstualnego odwołania i intertekstualnej wypowiedzi. Fragment książki
„Z wewnętrznego rozdarcia pomiędzy tym co powszechne i indywidualne, konieczne i zmienne rodzi się komunikacja, której celem jest pojednanie pozwalające wydobyć to, co przedpojęciowe. […] Tyle że proces komunikacji wymaga środków pośredniczących, wymaga mediacji […] Gdzie zatem miejsce na bezpośredniość i obietnicę prawdy o bycie? Nadzieje te pokładamy w presemiotyce, której ślady tropimy od początków kształtowania się ludzkiej kultury. […] Bo o cóż innego chodzi uczestnikom komunikacji, jak o osiągnięcie poczucia skomunikowania a ono zostaje powołane do istnienia w przestrzeni między mną, tobą i światem tworząc jedno. Presemiotyka stanowi zatem cenne dopełnienie w rozumieniu tego, czym jest komunikacja oraz tego, jak jest ona możliwa, niezależnie od ostatecznie niejasnego statusu ontologicznego bezpośredniości. Bo zaczynamy rozumieć, że kiedy chcemy w pełni odsłonić istotę komunikacji musimy ujmować ją całościowo, jak mowę dopełnia cisza, znaczenie obrazu towarzyszące mu passpartout, tak konieczne dla komunikacji zmediowanie musi być uzupełniane o co najmniej wyobrażone poczucie jedności w bezpośredniości”. (Fragment recenzji)
Po raz kolejny – za sprawą rozległej kwerendy, przekonującej interpretacji, wiarygodnej syntezy – romantyzm pod piórem prof. Wojciecha Tomasika odsłania nowe oblicze. Tym razem jest to oblicze zegarowe, za którym kryje się jeszcze jedno w tej epoce zderzenie kulturowych płyt tektonicznych – przebiegające w skomplikowanym układzie poziomów działania, obszarów życia czy sfer świadomości, od rytmu codziennych czynności po filozofię bytu. Odmierzany tą nową miarą romantyzm okazuje się wyraziście obramowanym odcinkiem procesu, a więc zjawiskiem oryginalnym i silnie wyodrębnionym, a jednocześnie zanurzonym w przeszłości i wychylonym w przyszłość, żywym i ewoluującym. Wyznaczające jego granice powstania narodowe, oglądane z historycznego oddalenia, zyskują w tej optyce dodatkowe znaczenie jako „dwa krańce drogi wiodącej do równoczesności” – między komunikacją optyczną a nowoczesnym systemem łączności, ale też między historycznie określonymi znaczeniami pojęcia „równoczesności”, które w świetle ustaleń prof. Tomasika wolno uznać za jedną z takich właśnie par kulturowych płyt tektonicznych, ulegających zderzeniu w omawianym okresie. […] Symboliczne i praktyczne znaczenie zegara jako „kluczowego mechanizmu nowoczesnej ery przemysłowej” powraca ze zwielokrotnioną siłą w prezentowanej antologii. Imponujące zarówno ilością, jak wszechstronnością zestawienie tekstów stanowi nie tylko świetną ilustrację, ale i niepodważalne świadectwo mniej lub bardziej świadomego rozpoznawania omawianych zjawisk przez samych zainteresowanych – przez ludzi epoki romantyzmu. (z recenzji wydawniczej dr. hab. Marka Dybizbańskiego)
1 2 3 4 5
z 40
skocz do z 40