Przy stole z królem. Jak ucztowano na królewskim dworze Wika Filipowicz Książka
Wydawnictwo: | Znak Horyzont |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 448 |
Format: | 135x208 |
Rok wydania: | 2020 |
Podobne do Przy stole z królem. Jak ucztowano na królewskim dworze
Szczegółowe informacje na temat książki Przy stole z królem. Jak ucztowano na królewskim dworze
Wydawnictwo: | Znak Horyzont |
EAN: | 9788324056811 |
Autor: | Wika Filipowicz |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | Pierwsze |
Liczba stron: | 448 |
Format: | 135x208 |
Rok wydania: | 2020 |
Data premiery: | 2020-04-15 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Sp. z o.o. Tadeusza Kościuszki 37 30-105 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Inne książki z kategorii Historia
Oceny i recenzje książki Przy stole z królem. Jak ucztowano na królewskim dworze
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Lisioł na królewskim stole? Lisioł uniósł się ambicją w tym tygodniu i postanowił zostać średniowiecznym kucharzem. Kiwając główką – dla nadania sobie mądrego wyglądu – wysłuchał wykładu o gotowaniu zgodnie z teorią humorów Galena. Słuchał tak uważnie, że zasnął, ale mimo tego otrzymał certyfikat kucharski. Lisioł porwał w ząbki papier i stwierdził, że świetnie nadaje się na kucharza i to samych królów! Wystarczy przecież wszystko wrzucić do jednego garnka i pomieszać – jakiż problem? Z takim przekonaniem Lisioł wyruszył na Wawel, gdzie został kucharzem Jadwigi Andegaweńskiej. Gdy zobaczył menu, to mu nieco uszy opadły, ale jak to skowronki przyrządzone z gruszkami? Na 70 osób?! Jakoś Lisioł to przeżyje. Ile tych posiłków dziennie? Dwa? To nie tak źle. Hmm, czasami trzy: przedpołudniowy, wieczorny i czasami bardzo wieczorny, niech będzie. Lisioł poprawił czapkę kucharską, dopytując się o szczegóły. Gdy powiedziano mu, że na przedpołudniowy posiłek trzeba przygotować TYLKO od 22 do 24 potraw, a na wieczorny od 16 do 18, to nasz biedny Lisioł zemdlał, nie czekając na instrukcje co do collatio. Po dłuższej chwili nasz dzielny bohater został ocucony za pomocą pieczonego drobiu. Łapczywie chwycił w swoje łapki przysmak i oznajmił, że wynosi się na innych dwór. Decyzja zapadła, gdy Jadwiga, planując babski wieczór, zamówiła 48 litrów piwa. Lisioł czym prędzej wyniósł się na dwór Bony Sforzy. Szybko mu się ten pomysł czkawką odbił, gdy kazali mu na ślub Jadwigi (najmłodszej siostry Zygmunta Starego) z Jerzym Wittelsbachem, księciem Bawarii-Landshut, przygotować ponad 30 potraw, w tym głowy cielęce i łeb świński z kapustą. Biedny Lisołek o mało sam do gara nie wpadł, próbując wsadzić tam rzeczony świński łeb. Cały w rosole, tak się zdenerwował, że rzucił patelnią i oznajmił, że władcy muszą się sami kisić we własnym sosie, po czym obrażony powrócił do swojej norki. Jeśli jednak ciekawi Was co gościło na królewskich stołach, to sięgnijcie po książkę "Przy stole z królem. Jak ucztowano na królewskim dworze od Jagiełły do Elżbiety II" autorstwa Wika Filipowicza.