Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Magdalena Tomczak
23/02/2015
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Eric-Emmanuel Schmitt to jeden z najsławniejszych francuskich pisarzy. Nieraz w swoich książkach poruszał temat uczuć, jednak w tej wypłynął na otwarte wody. A wszystko za pomocą praktycznie trzech namacalnych postaci... Książka nie jest grubaśna, tekstu jest naprawdę niewiele. Całość opiera się na wiadomościach tekstowych - listach dwojga byłych kochanków a obecnie przyjaciół?! Nie są to jednak zwyczajne teksty, pełne zwyczajnych prostych słów i zwrotów.
Joanna
09/03/2015
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
E.-E. Schmitt. Apostoł miłości. Mistrz trudnych prawd, prawd fundamentalnych, które jednak niełatwo jest rozpoznać i do których niełatwo jest przywyknąć.W „Napoju miłosnym", niewielkiej powieści epistolarnej, Schmitt z przenikliwością i odwagą obnaża meandry miłosnej gry, stawia pytania o granice wolności w uczuciowych relacjach, o możliwość wpływania na wybory Drugiego. I z właściwą mu szczerością objawia konsekwencje kreacji sztucznego tworu, który miał przywrócić miłości utraconą formę. Czy przywrócił?
Aleksandra Wziątek
18/06/2015
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Dlaczego ludzie związują się z kimś na całe życie? Czy wybierając sobie partnera, mają swobodę w tym wyborze? Czy to oni wybierają, a może zostają wybrani? Czy istnieje coś takiego jak „napój miłosny", eliksir stwarzający możliwość zawładnięcia czyimiś uczuciami? Zagadnienia te stały się podstawą do rozważań Erica-Emmanuela Schmitta, który swoje myśli ubrał w niezwykle intymną powieść epistolarną.
Dominika Kałabun
11/08/2015
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Schmitt należy do moich ulubionych autorów, mimo że przez wielu nazywany jest lepszym Coelho, którego swoją drogą nie czytałam (tak, ani jednej książki). Zaczęło się jeszcze w gimnazjum, kiedy to w szkolnej bibliotece, na półce z polecanymi książkami, wypatrzyłam „Moje Ewangelie", a bibliotekarka dorzuciła mi „Dziecko Noego", mówiąc, że jeśli jeszcze nie znam tego autora, powinnam od niej zacząć. I zrodziła się miłość.
Magdalena Matraszek
21/12/2015
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Książki Schmitta uwielbiam i nie jestem w tym zamiłowaniu obiektywna (wybór kierunku studiów wyraźnie zdeterminował moje gusta literackie). Przeczytałam czternaście jego utworów i żaden mnie nie rozczarował. W każdym znalazłam coś wyjątkowego, poruszającego i pozostawiającego trwały ślad w pamięci.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Książki Schmitta uwielbiam i nie jestem w tym zamiłowaniu obiektywna (wybór kierunku studiów wyraźnie zdeterminował moje gusta literackie). Przeczytałam czternaście jego utworów i żaden mnie nie rozczarował. W każdym znalazłam coś wyjątkowego, poruszającego i pozostawiającego trwały ślad w pamięci.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Schmitt należy do moich ulubionych autorów, mimo że przez wielu nazywany jest lepszym Coelho, którego swoją drogą nie czytałam (tak, ani jednej książki). Zaczęło się jeszcze w gimnazjum, kiedy to w szkolnej bibliotece, na półce z polecanymi książkami, wypatrzyłam „Moje Ewangelie", a bibliotekarka dorzuciła mi „Dziecko Noego", mówiąc, że jeśli jeszcze nie znam tego autora, powinnam od niej zacząć. I zrodziła się miłość.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Dlaczego ludzie związują się z kimś na całe życie? Czy wybierając sobie partnera, mają swobodę w tym wyborze? Czy to oni wybierają, a może zostają wybrani? Czy istnieje coś takiego jak „napój miłosny", eliksir stwarzający możliwość zawładnięcia czyimiś uczuciami? Zagadnienia te stały się podstawą do rozważań Erica-Emmanuela Schmitta, który swoje myśli ubrał w niezwykle intymną powieść epistolarną.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
E.-E. Schmitt. Apostoł miłości. Mistrz trudnych prawd, prawd fundamentalnych, które jednak niełatwo jest rozpoznać i do których niełatwo jest przywyknąć.W „Napoju miłosnym", niewielkiej powieści epistolarnej, Schmitt z przenikliwością i odwagą obnaża meandry miłosnej gry, stawia pytania o granice wolności w uczuciowych relacjach, o możliwość wpływania na wybory Drugiego. I z właściwą mu szczerością objawia konsekwencje kreacji sztucznego tworu, który miał przywrócić miłości utraconą formę. Czy przywrócił?
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Eric-Emmanuel Schmitt to jeden z najsławniejszych francuskich pisarzy. Nieraz w swoich książkach poruszał temat uczuć, jednak w tej wypłynął na otwarte wody. A wszystko za pomocą praktycznie trzech namacalnych postaci... Książka nie jest grubaśna, tekstu jest naprawdę niewiele. Całość opiera się na wiadomościach tekstowych - listach dwojga byłych kochanków a obecnie przyjaciół?! Nie są to jednak zwyczajne teksty, pełne zwyczajnych prostych słów i zwrotów.