Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Książka jest utrzymana w bardzo dużym napięciu. Jest to bezwzględna kontynuacja części pierwszej ,, Wybrana". Jakikolwiek wątek tam poruszony i nie dokończony, znalazł tu swoje rozwinięcie. Postacie często wracają do wydarzeń z części pierwszej, zwłaszcza tych o których tam wiedzieli tylko oni. Tutaj muszą się z nich niemal wyspowiadać, gdyż są ważne dla śledztwa. Poprzednio komisarz Iwona została zwolniona ze służby w policji. Tutaj czytamy o tym jak bardzo się w życiu stoczyła. Wiemy jak żyje i wygląda, oraz to, że niedługo nie będzie miała za co się utrzymać. Ona sama nie użala się, tylko stwierdza fakty. Wie również, że ma dwa wyjścia, albo pozwoli dalej się zadręczać i pozostać na dnie, albo na nowo wkroczy w policyjne mury i wyjdzie na powierzchnię. Godzi się na powrót bardziej z powodu zemsty, gdyż wciąż przeżywa to jak została w części pierwszej potraktowana. Czasami ciężko miałam ocenić, czy pragnie odnaleźć mężczyznę ze względu na to, co wciąż czuje, czy dlatego, że chce dokonać na nim samosądu. Później ta kwestia została wyjaśniona. Ludzie z tej książki naprawdę bywają nieugięci i potrafią dokonywać nie tyle złych wyborów, co nawet krzywdzić innych, byleby tylko im żyło się lepiej. Prawie zawsze na pierwszym planie są pieniądze, później zemsta, a dopiero na końcu sprawiedliwość, o ile w ogóle można powiedzieć, że coś takiego tutaj istnieje. Postacie bywają naprawdę inteligentne i nie chcą się zdradzać z tego, co robią. Jednak bywa tak, że mówią o swoich planach, jednak tylko dlatego, że mają w tym swój cel. Z tej książki można się dowiedzieć jak to jest być zmęczonym życiem, jak się czuje ktoś oszukany, co przechodzi osoba, której dziecko umiera i jaką ulgę można poczuć, kiedy ktoś odejdzie. Jednak chyba niewiadoma i brak informacji jest tutaj najgorszym uczuciem które potrafi albo niszczyć, albo pobudzić do działania. Wydaje mi się, że opowieść jaką tutaj znajdziemy bardziej przeżyją osoby, które mają dzieci. Jest tu wiele kwestii, które pod ten temat podlegają, dlatego ci, którzy ich nie posiadają mogą uważać, że ten temat ich nie interesuje. Chociaż opowieść bywa drastyczna i jest opisana nieco z chłodniejszym podejściem, to jednak wrażliwy czytelnik bardziej ją przeżyje i mocniej mu ona się spodoba. Warto czytać książki, które podchodzą pod nasz gust czytelniczy, gdyż tylko wtedy historia spełni nasze oczekiwania. Ja sama mam piątkę dzieci i ogrom chorób na karku, dlatego przesłanie z tej pozycji aż biło mnie po oczach. Słowa, jakie mi się z nią kojarzą to niepokój, napięcie i wyczekiwanie okraszone niesprawiedliwością i bólem. Tylko czytajcie po kolei, bo inaczej straci sens:-)