Wiersze z tomu odznaczają się powściągliwością, dyskrecją, ich poetyka jest oszczędna, najważniejsza jest w nich ekonomia wyrazu – powiedzieć tyle, ile koniecznie powiedzieć trzeba. Dominuje w nich informacja, ważny jest opis, bez skupiania się na sposobie mówienia. Jeśli pojawia się metafora, to tylko po to, żeby zawrzeć w niej skrót myśli, można jej nawet nie zauważyć, tak jest wtopiona w wiersz. Lakoniczny opis miejscami zbliża się do poetyki haiku: naszkicować, nie dopowiadać.Tom ma bardzo konsekwentną budowę, stanowi całość, układa się w szczególną narrację. Opowiada o doświadczeniu kobiety. Najistotniejszy jest aspekt egzystencjalny: to wiersze o przemijaniu, śmierci, chorobie, bólu, trudnym życiu. Istotną rolę odgrywa fizjologia, ale bez epatowania nią. Raczej chodzi o skupienie uwagi na ciele, konkrecie, szczególe. Zresztą nie tylko w opisie człowieka, również w przedstawieniu świata. Świat postrzegany jest zmysłowo, z perspektywy doznania cielesnego. Tom po jej wewnętrznej stronie porusza siłą opisu zarówno dramatyzmu ludzkiej egzystencji, jak i piękna świata. Delikatność wyrazu pozwala tym mocniej osiągnąć efekt grozy śmierci, choroby, przemijania bez wprost wyrażanej skargi, ale i akceptacji bytu takim, jakim jest, dostrzegania w nim kruchej, ale pozwalającej na zachwyt urody.
Krzysztof Biedrzycki
Propozycja poetycka Agnieszki August-Zarębskiej cechuje się dojrzałością i świadomością języka. Zwarta i konsekwentnie prowadzona – w poetyckiej odsłonie – historia w tomie po jej wewnętrznej stronie, zostaje w czytelniku. To, co prywatne, osobiste, urasta tu do opowieści uniwersalnej. Jest w tym i to: konkret, napięcia rozłożone w przestrzeni wierszy (narracja, która drga). I ten istotny element – ciało, które odmieniane jest tu przez emocje, doznania, utratę, ból.
Małgorzata Lebda