Menu

Elżbieta Antoniewicz

Czasem miłość podąża bardzo krętymi ścieżkami, ale zawsze trafia do celuGabrysia, dziewczyna z krakowskiego blokowiska, tuż po ukończeniu studiów wyjeżdża do podgórskiej wioski jako opiekunka kolonii. Jedno spojrzenie wystarcza, by zakochała się na zabój w miejscowym góralu. Dla niego porzuca wielkie miasto i perspektywę dochodowego biznesu. Wierzy, że miłość jest najważniejsza, sklei w całość dwa odmienne światy, a ich małżeństwo będzie doskonałym porozumieniem dusz i ciał. Rzeczywistość jednak okazuje się daleka od oczekiwanego ideału. Pojawiają się niedomówienia, sekrety, pretensje. Wkrótce wybucha pandemia koronawirusa i Gabrysia zostaje uwięziona w domu. Pełna buzujących w niej sprzecznych emocji usiłuje rozwikłać tajemnice zagrażające jej małżeństwu.
Życie może być piękne, jeśli polubisz siebie.Kiedy Ula wychodzi za mąż za Waldka, jest przekonana, że od tej pory w jej życiu nastanie nieustające szczęście Nieprzytomnie zakochana, stara się nie dostrzegać wad swojego wybranka, ale wkrótce udawanie, że wszystko jest w porządku i że właśnie tak wyobrażała sobie swoje małżeństwo, staje się źródłem frustracji. Na szczęście ma obok siebie doświadczone życiowo kobiety, które wyciągają do niej pomocną dłoń. Ula zaczyna rozumieć, że codzienność nie kończy się na obowiązkach żony i matki, a wielka miłość nie musi oznaczać niewoli. Los szykuje dla niej kilka niespodzianek… Jak odmienią one życie dziewczyny?