Menu

Georges Duby

Francuski historyk Georges Duby (1919–1996), jeden z XX-wiecznych klasyków mediewistyki (obok takich badaczy, jak Jacques Le Goff, Marc Bloch czy Jean-Claude Schmitt), pracował m.in. nad historią małżeństwa w średniowiecznej Francji feudalnej. Niniejsza książka zdaje relację z ustaleń autora rozważającego małżeństwo jako pewną instytucję, której dzisiejsza europejska forma została ukształtowana między XI a XIII wiekiem i stanowi wynik ścierania się wpływów klasy „wojowników” (szlachty, rycerstwa) i klasy duchowieństwa. Duby rekonstruuje napięcia między tymi klasami spowodowane przez organiczny konflikt tkwiący w chrześcijańskim pojmowaniu związku małżeńskiego, który ma być formą uświęconej duchowej wspólnoty, a jednocześnie jest związkiem na wskroś „ziemskim” w swoim cielesno-erotycznym wymiarze. Dołącza do tego instrumentalizacja małżeństwa przez feudalnych seniorów wykorzystujących je do pomnażania swoich majątków. Z tym z kolei wiąże się sprawa sytuacji kobiet sprowadzonych do roli przedmiotów transakcji zawieranej przez rody. Wszystko to Duby z przenikliwością wybitnego badacza analizuje na podstawie nader skromnego, ale fascynującego materiału źródłowego. Historia przez niego opowiedziana jest historią kompromisu: adaptacji małżeństwa do feudalnych potrzeb, a jednocześnie nadania mu charakteru sakramentu. Ta historia jest ponadto historią mężczyzn z klas wyższych. O kobietach i o laboratores, klasie pracowniczej, brak porównywalnych źródeł.
Najbardziej znany z badań nad historią „życia prywatnego” francuski historyk Georges Duby (1919–1996) z kręgu czasopisma „Annales” poszukuje w tym tomie społecznych (religijnych, obyczajowych, politycznych) uwarunkowań twórczości artystycznej. Inaczej niż przedstawiciele historyzmu nie zajmuje się historią jako wynikiem aktywnej kreacji ludzkiej, lecz raczej twórczą aktywnością ludzką jako warunkowaną przez zastane struktury społeczne. Książka jest podzielona na trzy części: Klasztor, Katedra i Pałac. Tytułowe „czasy katedr” przypadają na środkowy okres również tytułowych, umownych lat 980–1420, okres rozkwitu feudalizmu, gdy władzę królewską zdominowała warstwa feudałów i to oni stali się sponsorami budowy katedr, tego niezwykłego fenomenu średniowiecza. Katedry są symbolem przejścia od klasztoru, miejsca prywatnej wiary, przez religijny monumentalizm z powrotem do sztuki prywatnej, na dwór już nie feudała, lecz znów władcy – sztuki zarazem znacznie zsekularyzowanej. Duby uświadamia nam, że „sztukę” czasów katedr należy pojmować inaczej, niż się ją pojmuje dziś: była ona dawaniem Bogu w ofierze widzialnego świata. Sztuka była ofiarą, mniej dziedziną estetyki niż magii. Wraz z powrotem władzy w ręce królów i cesarzy rodzi się dzieło sztuki w sensie bliższym współczesnemu. Książka Duby’ego z 1976 roku do dziś zachwyca oryginalnością i świeżością myślenia o średniowieczu, tej fazie dziejów, której rolę źródła naszej współczesności coraz lepiej dziś rozpoznajemy.