W swojej debiutanckiej powieści autorka umiejętnie łączy elementy kryminału i science fiction. Akcja książki dzieje się w świecie, w którym ludzie odkryli prawa rządzące zdarzeniami losowymi. Dzięki temu mogą – choć w ograniczony sposób – wpływać na to, jak często ma się pecha. Losy dwóch głównych bohaterów przedstawione są równolegle - Robert jest lekarzem i naukowcem, zajmuje się chirurgią i medycyną regeneracyjną. Skończył trzydzieści dwa lata i właśnie pracuje nad projektem życia – ustandaryzowanym wydrukiem sztucznej nerki z komórek własnych pacjenta. Drugi bohater, Mark, młodszy o rok, jest policjantem. Ślepy traf sprawia, że choć życie każdego z nich ułożyło się zupełnie inaczej, to ich ścieżki wielokrotnie się stykają, a kiedy wreszcie się przetną, dramatyczny i zaskakujący finał wstrząśnie podstawami świata.
Najbardziej udane od czasów Stanisława Lema połączenie fantastyki socjologicznej i kryminalnej.