Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Dzieje Wielkiego Księstwa Litewskiego za Jagiellonów 1377-1499

Ludwik Kolankowski

Dzieje Wielkiego Księstwa Litewskiego za Jagiellonów 1377-1499

70,00

 

Prezentowana Czytelnikowi książka jest główną pozycją w dorobku naukowym Ludwika Kolankowskiego. Praca dzieli się na dwadzieścia rozdziałów, w których autor omawia historię Litwy od momentu śmierci wielkiego księcia Olgierda w 1377 r. i objęcia jego schedy przez Jagiełłę po zakończenie polsko-litewskich działań przeciw Mołdawii Stefana Wielkiego w latach 1497-1499 (dwa krótkie rozdziały I i II, poświęcone początkom i dziejom Litwy do 1377 r. mają charakter wprowadzający). Autor, kreśląc na ponad czterystu stronach wnikliwą analizę dziejów politycznych Litwy, wykorzystał zarówno dorobek współczesnej mu historiografii, jak i edycje źródłowe i zbiory archiwalne, nie tylko polskie. Ich szczegółowy wykaz znajdzie Czytelnik w przypisach, stąd nie ma potrzeby, by je w tym miejscu omawiać. Trzeba jednak zaznaczyć, że tak obfite czerpanie ze źródeł, zgodnie z klasycznymi zaleceniami historiografii, pozwoliło Ludwikowi Kolankowskiemu na napisanie dzieła o nieprzemijającej wartości, zwłaszcza w dziedzinie faktograficznej. Dyskusji mogą podlegać oceny i interpretacje autora – do których miał zresztą prawo, a które są dzisiaj świadectwem myśli historycznej epoki międzywojennej. Do takich ocen zaliczyć możemy rzekome przekonanie Jana Olbrachta i Aleksandra Jagiellończyka o „roli dziejowej i najistotniejszej solidarności Polski i Litwy, jako pozycji jednolitej w stosunku do naporu barbarzyńskiego Wschodu”, przy czym pod pojęciem Wschodu ukrywała się Moskwa. Tym poczuciem roli dziejowej Polski i Litwy w Europie środkowo-wschodniej przepojone jest całe dzieło Ludwika Kolankowskiego – i m.in. właśnie z tego powodu nie mogło być wznawiane w czasach Polski Ludowej. Niemniej, trzeba przyznać, że autor za każdym razem stara się udowodnić – odwołując się do źródeł – iż oceny jego nie są bynajmniej bezpodstawne. Przykładem niech będzie dowartościowanie postaci Władysława Jagiełły, postponowanego przez Jana Długosza – Ludwik Kolankowski na trwale chyba zdołał wykazać bezpodstawność wielu krytycznych ocen panowania pierwszego
z Jagiellonów. Stąd zachowują one swoją wartość również dzisiaj nie tylko jako zabytek historiograficzny, ale również jako element, pobudzający do dyskusji nad rolą państw jagiellońskich w dziejach Europy.

Napoleon V
Oprawa twarda

ISBN: 978-83-788-9205-2

Liczba stron: 400

Format: 17.0x24.0cm

Cena detaliczna: 70,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...