Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Hej, Jędrek! Przepraszam, czy tu borują?

Leśniak Tomasz Lew, Rafał Skarżycki

Hej, Jędrek! Przepraszam, czy tu borują?

8.1

(111 ocen) wspólnie z

24,90

 

Kto powiedział, że dziesięć lat to najlepszy wiek na przygodę?
Jędrek to koleś, z którym nie grozi Wam tylko jedno: nuda! Za to wszystko inne jest bardzo prawdopodobne. Lepiej miejcie się na baczności!
Przepis: wrzuć do miksera zabawną powieść, dodaj do niej komiks, wymieszaj starannie i… bestseller gotowy! Wielbiciele „Dziennika cwaniaczka” będą zachwyceni. Wielbiciele komiksów także. Niezadowoleni mogą być tylko autorzy tradycyjnych książek, jak – nie szukając daleko – ja. Bo nie jestem pewien, czy po pojawieniu się tytułowego Jędrka dzieci będą chciały czytać o kimś innym.
Zafrasowany Grzegorz Kasdepke
Kreatywni ludzie, tacy jak Wy, drodzy czytelnicy, czy ja, wiedzą, że nie powinno się karać chłopca za to, że obciął młodszemu bratu włosy, aby oblepić nimi plastelinową figurkę King Konga. I może nie miałbym tej „włochatej afery” za sobą, gdybym w tym czasie pochłaniał przygody Jędrka, bo tak wciągającej książki dla chłopaków (i nie tylko!) to z nożyczkami... Wróć! Ze świecą szukać.
Michał „Śledziu” Śledziński
Rafał Skarżycki – zawodowo pisarz i scenarzysta, prywatnie mąż, tata dwóch córek i właściciel psa. Publikuje od blisko dwudziestu lat i tylko dzięki temu, że debiutował jako siedemnastolatek, nie jest jeszcze w wieku emerytalnym. Los zetknął go z Tomkiem Leśniakiem w liceum — znajomość zaowocowała przyjaźnią i profesjonalną współpracą, początkowo komiksową. W głowie Rafała narodziły się takie postaci komiksowe jak: Jeż Jerzy, Tymek czy Mistrz. Oprócz scenariuszy komiksów pisze także scenariusze filmowe, opowiadania oraz powieści.
Seria „Hej, Jędrek!” pozwala mu łączyć to, co jako twórca kocha najbardziej: literaturę i komiks.
Tomasz Lew Leśniak – zawodowo rysownik i reżyser animacji, prywatnie mąż, tata dwóch córek i właściciel kota. Debiutował wspólnie z Rafałem Skarżyckim, którego rozpraszał podczas lekcji, namawiając do pisania kolejnych scenariuszy. Nadał wygląd takim postaciom komiksowym jak: Jeż Jerzy, Tymek czy Mistrz. Obecnie, oprócz rysowania komiksów, zajmuje się animacją i reżyserią filmów animowanych (niektórzy z was mogą się już domyślać, kto pisze scenariusze...).
Seria „Hej, Jędrek!” to dla niego okazja, by udowodnić, że jest nie tylko świetnym komiksiarzem, lecz także wybornym ilustratorem.

Nasza Księgarnia (WNK)
Oprawa miękka

Wydanie: pierwsze

Data pierwszego wydania:
2015-03-02

ISBN: 978-83-101-2594-1

Liczba stron: 224

Format: 140x202mm

Cena detaliczna: 24,90 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...