Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Po tej stronie był również Człowiek Mieszkańcy przedwojennego województwa śląskiego z pomocą Żydom w okresie II wojny światowej

Po tej stronie był również Człowiek Mieszkańcy przedwojennego województwa śląskiego z pomocą Żydom w okresie II wojny światowej

21,37

 

Tematem książki są działania ludności w granicach przedwojennego polskiego Górnego na rzecz miejscowych Żydów i żydowskich więźniów zlokalizowanych na tym obszarze obozów koncentracyjnych i obozów pracy. Różne formy pozytywnych postaw zilustrowane zostały opisami indywidualnych historii ratowania ludności żydowskiej na wspomnianym terenie. Dotyczą one ponad 160 osób. Z tego ponad 96 proc. osób udzielało schronienia, pozostali pośredniczyli w znalezieniu kryjówki lub udzielali pomocy doraźnej. 112 osób pomagających zostało uhonorowanych tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata przez Yad Vashem. Ustalenie liczby tych, którzy otrzymali pomoc, nastręcza wiele trudności. Było to nie mniej niż 147 osób, z czego zdecydowana większość była ukrywana. Trudność pojawia się przy oszacowaniu liczby przebywających czasowo albo wymiennie w kryjówkach zbiorczych. Niepełne dane dotyczą również udzielających pomocy i otrzymujących pomoc podczas marszów ewakuacyjnych z KL Auschwitz.
Relacje mieszkańców przedwojennego polskiego Górnego Śląska z ludnością żydowską w okresie II wojny światowej uwarunkowane były przede wszystkim sytuacją bytową, w jakiej znajdowali się w latach 1939-1943 r. miejscowi Żydzi. Do maja 1942 r., kiedy sytuacja ta była w miarę stabilna, ponieważ nie dochodziło jeszcze do masowych wywózek do KL Auschwitz, nie istniała wśród ludności żydowskiej jeszcze potrzeba szukania ratunku po tzw. „aryjskiej stronie”. Wzajemne kontakty, które wbrew zakazom nawiązywano, ograniczały się do prowadzenia nielegalnego handlu. Zbliżenie nastąpiło w okresie likwidacji gett (sierpień 1943 r.). Inicjatywę wyjścia poza getto podejmowali głównie Żydzi, ale często też zdarzały się przypadki, że to nieżydowscy mieszkańcy wychodzili z propozycją zapewnienia schronienia. Żydzi najczęściej szukali pomocy poza Zagłębiem, jak najdalej od miejsca ich dotychczasowej izolacji. Miejscem docelowym stawał się dla wielu z nich przedwojenny polski Górny Śląsk. Znajomości sprzed wojny, ale także względy humanitarne, religijne czy ideologiczne motywowały nieżydowskich mieszkańców tego obszaru do niesienia pomocy. Dla kilku ratujących to pieniądze czy ofiarowane lub obiecywane dobra materialne stanowiły zachętę do działania.

IPN
Oprawa miękka

ISBN: 978-83-822-9368-5

Liczba stron: 256

Format: 14.0x20.5cm

Cena detaliczna: 35,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...