Bajki i przypowieści Wydanie polsko-angielskie Ignacy Krasicki Książka
Wydawnictwo: | Zysk i S-ka |
Rodzaj oprawy: | Twarda |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 318 |
Format: | 15.5x18.5cm |
Rok wydania: | 2024 |
Szczegółowe informacje na temat książki Bajki i przypowieści Wydanie polsko-angielskie
Wydawnictwo: | Zysk i S-ka |
EAN: | 9788383351216 |
Autor: | Ignacy Krasicki |
Tłumaczenie: | Andrzej Małkiewicz |
Rodzaj oprawy: | Twarda |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 318 |
Format: | 15.5x18.5cm |
Rok wydania: | 2024 |
Data premiery: | 19/01/2024 |
Oceny i recenzje książki Bajki i przypowieści Wydanie polsko-angielskie
Czytając bajki i przypowieści od razu przypomniałam sobie wiersz ,,Czapla, ryby i rak", którego za czasów szkolnych byłam zmuszona nauczyć się na pamięć. Nie ukrywam też, że do drugiej klasy gimnazjum w ogóle nie rozumiałam wierszy. Nie potrafiłam ujrzeć w nich żadnego sensu, choć wiele razy na języku polskim właśnie to je opracowaliśmy. Pamiętam też, że nauczycielka zawsze powtarzała, że wiersze są mądre, bo mają przesłania. Z perspektywy czasu widzę, że nie miałam dokładnie wytłumaczone tego na czym to wszystko polega. Tak naprawdę zwróciły moją uwagę dopiero od trzeciej gimnazjum, gdzie zauważyłam ich spójność z tokiem naszego życia. To wtedy pojęłam, że one nie mają się tylko rymować i być regularne, opowiadając co tylko komu przyjdzie do głowy. Tam zawsze zawarte były życiowe mądrości, które obowiązują życie całej ludzkości tak długo, jak długo populacja ludzka będzie istnieć. To w wierszach jest ukazane, że nie kochając swojego ciała, uciekamy od zdrowia własnego i ono już nie wróci z czasu, zanim je opuściliśmy. Pokazują, że pieniądze czy złoto nic nie są warte w obliczu ciężkiej choroby. Można być sprytnym i odbierać ludziom jego dobytek, jednak nadejdzie dzień, gdzie zaślepieni nie ujrzymy jak ktoś nas oszuka. Uczą, że nie wolno nikogo szantażować, gdyż i nas to spotka, a wtedy stracimy wiele. Zauważają, że ten, kto wypomina nam nasz wygląd i choroby, sam stanie się niepełny, a wtedy osoby obrażane prze niego nigdy mu pomocnej ręki nie dadzą. Lub będąc zbyt dumnym i pysznym nie zdobędziemy sobie czyjejś przyjaźni. Takich mądrości jest tu całe ogrom. Bardzo mi się te wiersze podobały. Nawet teraz nie potrafiłabym wskazać tych, które autor napisał mając lat czternaście, szesnaście lub będąc już dorosłym mężczyzną. Pisarz najlepiej czuł się pisząc fraszki, limeryki i bajki. Jedne mają kilka wersów, inne do dwóch stron. Utrzymane w nieco dawniejszym słownictwie, ale wciąż dobrze zrozumiane. Wydaje mi się, że zrozumieją je osoby powyżej szesnastego roku życia, gdyż dzieci nie dostrzegą przekazu. Cudownie wydana w mniejszej twardej oprawie. Każdy wiersz na prawej stronie jest w języku polskim, a po lewej w angielskim. Bardzo wam ten zbiór polecam, gdyż wartości, które w sobie posiada nie przeliczy się na złotówki.
Czytając bajki i przypowieści od razu przypomniałam sobie wiersz ,,Czapla, ryby i rak", którego za czasów szkolnych byłam zmuszona nauczyć się na pamięć. Nie ukrywam też, że do drugiej klasy gimnazjum w ogóle nie rozumiałam wierszy. Nie potrafiłam ujrzeć w nich żadnego sensu, choć wiele razy na języku polskim właśnie to je opracowaliśmy. Pamiętam też, że nauczycielka zawsze powtarzała, że wiersze są mądre, bo mają przesłania. Z perspektywy czasu widzę, że nie miałam dokładnie wytłumaczone tego na czym to wszystko polega. Tak naprawdę zwróciły moją uwagę dopiero od trzeciej gimnazjum, gdzie zauważyłam ich spójność z tokiem naszego życia. To wtedy pojęłam, że one nie mają się tylko rymować i być regularne, opowiadając co tylko komu przyjdzie do głowy. Tam zawsze zawarte były życiowe mądrości, które obowiązują życie całej ludzkości tak długo, jak długo populacja ludzka będzie istnieć. To w wierszach jest ukazane, że nie kochając swojego ciała, uciekamy od zdrowia własnego i ono już nie wróci z czasu, zanim je opuściliśmy. Pokazują, że pieniądze czy złoto nic nie są warte w obliczu ciężkiej choroby. Można być sprytnym i odbierać ludziom jego dobytek, jednak nadejdzie dzień, gdzie zaślepieni nie ujrzymy jak ktoś nas oszuka. Uczą, że nie wolno nikogo szantażować, gdyż i nas to spotka, a wtedy stracimy wiele. Zauważają, że ten, kto wypomina nam nasz wygląd i choroby, sam stanie się niepełny, a wtedy osoby obrażane prze niego nigdy mu pomocnej ręki nie dadzą. Lub będąc zbyt dumnym i pysznym nie zdobędziemy sobie czyjejś przyjaźni. Takich mądrości jest tu całe ogrom. Bardzo mi się te wiersze podobały. Nawet teraz nie potrafiłabym wskazać tych, które autor napisał mając lat czternaście, szesnaście lub będąc już dorosłym mężczyzną. Pisarz najlepiej czuł się pisząc fraszki, limeryki i bajki. Jedne mają kilka wersów, inne do dwóch stron. Utrzymane w nieco dawniejszym słownictwie, ale wciąż dobrze zrozumiane. Wydaje mi się, że zrozumieją je osoby powyżej szesnastego roku życia, gdyż dzieci nie dostrzegą przekazu. Cudownie wydana w mniejszej twardej oprawie. Każdy wiersz na prawej stronie jest w języku polskim, a po lewej w angielskim. Bardzo wam ten zbiór polecam, gdyż wartości, które w sobie posiada nie przeliczy się na złotówki.