To, co skrywamy przed światem Lucy Score Książka
Wydawnictwo: | Media Rodzina |
Rodzaj oprawy: | Miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 688 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2023 |
Szczegółowe informacje na temat książki To, co skrywamy przed światem
Wydawnictwo: | Media Rodzina |
EAN: | 9788382654998 |
Autor: | Lucy Score |
Rodzaj oprawy: | Miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 688 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2023 |
Data premiery: | 06/11/2023 |
Oceny i recenzje książki To, co skrywamy przed światem
Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją drugiego tomu serii napisanej przez Lucy Score. Historia opowiada o Nashu Morganie, miejscowym komendancie policji i Linie, kobiecie która przyjeżdża do miasta i nieoczekiwanie zostaje sąsiadką mężczyzny. Angelina bo tak brzmi jej pełne imię jest bystrą, pewną siebie kobietą która nie daje sobie w kaszę dmuchać. Jest zdeterminowana by osiągnąć cel i nie bardzo podoba jej się kiedy ktoś, mam tu na myśli Nasha, zaczyna za bardzo interesować się powodami dla których znalazła się w mieście.Czy ta książka mi się podobała? Nie do końca.Mój pierwszy i największy zarzut dotyczy samego powodu dla którego Nash podupada na zdrowiu a także fakt jak później się zachowuje. Ma depresję, co rozumiem, ale nie do końca jasny jest dla mnie fakt dlaczego wobec tego zamiast udać się do specjalisty jego lęki ma leczyć obecność Liny. Bądźmy szczerzy - to mocno naciągany scenariusz.Z pewnością była też za długa. Wydarzenia które miały w niej miejsca mogły spokojnie mieścić się w połowie książki.Jedyne co dawało mi wytchnienie to sceny wspólne wszystkich bohaterów. Uwielbiam więź pomiędzy Naomi, Waylay, Sloane czy pozostałymi mieszkankami miasteczka oraz tą która łączy trójkę przyjaciół - Luciena, Knoxa i Nasha.Lina także gdzieś się tam wpasowała.Czuć że te relacje nie są wymuszone. Przed czytaniem powinniście mieć także świadomość że w książce występuje kilka jak nie kilkanaście na maksa żenujących tekstów od których skręca ale mój mózg chyba je wyparł na rzecz tych uroczych i słodkich.
"Człowiek jest zdolny nauczyć się żyć w ciemności, ale co to za życie? "Pierwszy tom tej serii mega mi się podobał, ale historia Nasha jest poprostu kapitalna i o ile to możliwe jeszcze lepsza niż ta Knoxa. Ta książka to też kwintesencja #slowburnromance i #smalltownromance , to jak @scorelucy buduje tutaj relacje jest niemal epickie, powoli i skrupulatnie dawkuje nam te relacje jednoczenie tworzy obłędną chemię między bohaterami Nashem a Liną iskrzy wręcz kosmicznie. I jak to się fenomenalnie czyta, mimo że to lekka cegiełka ponad 680 stron, absolutnie się tego nie odczuwa, przez te książkę dosłownie się płynie, pochłania nas kompletnie i czujemy że to za mało bo chce się więcej. Duża w tym zasługa fabuły, bo Lucy oprócz romansu funduje nam naprawdę interesującą intrygę z dobrym płot twistem. Na kolejny plus to do że postaci drugoplanowe są równie wyraziste, zwłaszcza Lucian, OMG jak jego książka mnie ciekawi, ale to zasługa tego jak w tej części autorka silnie i mocno akcentuje inne postaci, szykuje sobie rewelacyjne podwaliny pod kolejną książkę, tak naprawdę budując ją w obecnej, a dzięki temu bezbłędnie utrzymuje nasze zainteresowanie, na plus to też że nie zapomina o głównej parze z poprzedniej książki tylko poświęca czas by pokazać nam co u nich słychać. Co do głównej pary, ich wzajema interakcja jest naprawdę dobrze poprowadzona, zresztą jak oni sami, wyraziści, pełni wątpliwości, bólu, strachu ale też nadziei i chęci walki o coś więcej dla siebie coś lepszego, i to jest super. Książka napisana jest w dwóch perspektywach i narracji pierwszoosobowej dzięki temu jesteśmy na bieżąco ze wszystkimi wydarzeniami i ich odczuciami. Czy polecam? Zdecydowanie tylko uszykujcie sobie znaczników mi poszło 237, tak tak policzyłam.