Menu

4a Oficyna

4a Oficyna
Zafascynowana śmiercią 23-latka zatrudnia się w domu pogrzebowym, chcąc na własną rękę dowiedzieć się, co dzieje się za drzwiami współczesnej amerykańskiej spopielarni ciał. Wkrótce odkrywa, że wiele praktyk tutejszego przemysłu pogrzebowego ociera się o absurd. Ale to zaledwie początek. Caitlin Doughty nie tylko przedstawia swoje pełne czarnego humoru wspomnienia z pracy w krematorium, lecz także ukazuje, jak współczesne zachodnie społeczeństwo dobrowolnie pogrąża się w iluzji, iż śmierć go nie dotyczy, jest daleka i nieokreślona. Naszych zmarłych jak najszybciej ukrywamy za stalowymi drzwiami kostnic i domów pogrzebowych, a umierających zabieramy z widoku i zamykamy w szpitalach lub hospicjach. Gdy śmierć dotyka naszych najbliższych, nieodmiennie nas zaskakuje, a prawie zawsze przeraża. Autorka przekonuje, że to dwie strony tego samego medalu – i że najwyższy czas to zmienić. Czy zdecydowaliście już, co stanie się z waszym ciałem po śmierci? A wasi bliscy? Czy rozmawialiście kiedyś na ten temat? Jeśli nie, to naprawdę powinniście. Nawet jeśli tak nie uważacie, przeczytajcie „Dym wciska się do oczu”, a z pewnością zmienicie zdanie na ten temat; tym bardziej że niezwykle wartka i obrazowa narracja oraz czarny humor sprawiają, że trudno oderwać się od lektury. Przecież nie myślicie chyba, że będziecie żyć wiecznie…? Caitlin Doughty (urodzona 19 sierpnia 1984 r.) to amerykańska blogerka, przedsiębiorczyni pogrzebowa i aktywistka nawołująca do zmiany zachodniego stosunku do śmierci oraz reformy sektora usług pogrzebowych. Stworzyła popularną serię filmów w serwisie You Tube, zatytułowaną „Ask a Mortician” (Zapytaj przedsiębiorcę pogrzebowego), jest też założycielką organizacji „The Order of the Good Death” (Bractwo dobrej śmierci) http://www.orderofthegooddeath.com
Żyjemy w świecie, w którym nasiona są wszechobecne. Pewnie właśnie dlatego zupełnie nie zwracamy na nie uwagi, rzadko (jeśli w ogóle) zastanawiając się nad ich znaczeniem - dla środowika, ewolucji, a także dla nas samych. A przecież zaczynamy dzień od kawy, chodzimy w bawełnianych ubraniach, delektujemy się czekoladą - nie wspominając o zjadaniu nasion w tysiącach innych postaci. Ale znacznie ważniejsze jest to, co jeszcze im zawdzięczamy. Bez nasion prawdopodobnie nigdy nie narodziłoby się rolnictwo, rewolucja przemysłowa przebiegłaby zupełnie inaczej, Grzegorz Mendel nie przeprowadziłby swoich słynnych doświadczeń, a Krzysztof Kolumb nie pożeglował ku nowym lądom. Poznajcie historię liczącą miliony lat, w której splotły się losy nasion, ludzkiego gatunku i stworzonej przez nas kultury.