Menu

Mises Ludwig von

"Rząd wszechmogący" to pierwsza anglojęzyczna książka Ludwiga von Misesa. Jej wydanie w 1944 roku stało się ozdrowieńczym szokiem dla umęczonych wojną elit zachodniej Europy i Ameryki. Współcześnie, w dobie powracającej mody na kontrolowanie przez instytucje państwa kolejnych sfer życia gospodarczego i osobistego "Rząd wszechmogący" to znakomita przestroga przed rozwojem etatyzmu, a także narzędzie edukacji historycznej, politologicznej i ekonomicznej. Mises w swojej książce rozważa i odrzuca kilka popularnych w tamtym czasie wyjaśnień powstania nazizmu, takich jak wrodzone ułomności niemieckiego charakteru narodowego. Zamiast tego patrzy na powstanie złowieszczej ideologii, którą określa mianem etatyzmu. Mises na początek wskazuje, w jaki sposób upadł pruski liberalizm. Intelektualiści odrzucili wolny rynek na rzecz rozwiązań, które nie miały żadnego wsparcia ze strony poprawnej teorii ekonomii, a za to wskazywały na rolę państwa w tworzeniu narodowej potęgi i dobrobytu. System nazistowski był rozszerzeniem wcześniejszych tendencji etatystycznych w czasach Bismarcka i Wilhelma. Austriacki ekonomista stanowczo odrzuca marksistowski wymysł, że nazizm był wyrazem monopolistycznego kapitalizmu. Wręcz przeciwnie, nazizm stanowił odmianę socjalizmu: zachowano formę własności prywatnej, jednak kontrolę i planowanie przekazano w ręce państwa. Na koniec Mises omawia reformy, które należy podjąć po zakończeniu drugiej wojny światowej. Opowiada się za pokojem i wolnym rynkiem, a propozycje centralnego planowania w skali światowej poddaje miażdżącej krytyce. „Wydany podczas drugiej wojny światowej Wszechwładny rząd to jedna z pierwszych książek Misesa napisanych po angielsku. Jest to przede wszystkim analiza podstawowych cech państw nazistowskich i faszystowskich. Po publikacji zdobyła popularność w kręgach nauk politycznych jako podstawowa antyteza dla dominującej wówczas marksistowskiej analizy faszyzmu i nazizmu, wedle której stanowiły one „ostatnie stadium” kapitalizmu – kiedy to „klasa kapitalistyczna” zwraca się do państwa o pomoc, by maksymalnie zwiększyć swój ucisk w celu sterroryzowania marksistów i ruchu „klasy robotniczej”. Mises był jednym z pierwszych analityków poddających tę koncepcję krytyce i wskazujących na to, że nazizm i faszyzm były systemami totalitarnymi i kolektywistycznymi, a jako takie miały więcej wspólnego z komunizmem niż z wolnorynkowym kapitalizmem. Co więcej, były one logiczną konsekwencją galopującego etatyzmu i militaryzmu w społeczeństwach przedfaszystowskich. Dla zafascynowanych Marksem intelektualistów z lat czterdziestych powiązanie przez Misesa faszyzmu z marksistowskim socjalizmem było rzeczą szokującą, a jednocześnie utorowało drogę dla koncepcji stworzonej przez Arendt i Friedricha, wedle której „totalitaryzm” był wspólną cechą trzech wielkich etatyzmów XX wieku.” Murray Rothbard
(...) Mam nadzieję, że ta cienka praca będzie czytana przez wielu myślących mężczyzn i kobiet. Złe skutki inflacji oraz socjalizmu-komunizmu staną się dla nich jasne i ogarnie ich uczucie lęku. O ile nikt nie wie, czy historia zła na pewno się nie może powtórzyć, o tyle wiemy jednak, że możemy temu przeszkodzić tylko wtedy, gdy znamy i rozumiemy związki przyczynowo-skutkowe. - Margarit von Mises
Publikacja jednego z najwybitniejszych ekonomistów XX wieku - profesora Ludwiga von Misesa. Powstała w oparciu o cykl jego wykładów wygłoszonych w Argentynie w 1959 roku, których treścią była analiza prawd historycznych objaśnianych z punktu widzenia zasad ekonomii. Mises wyjaśnia w jaki sposób kapitalizm zaburzył porządek hierarchiczny europejskiego feudalizmu, rozprawia o politycznych konsekwencjach różnych form rządzenia. Analizuje upadek socjalizmu i państwa opiekuńczego, wskazując jak wiele w warunkach kapitalizmu osiągnąć mogą producenci i konsumenci, jeśli pozostawić im wolność wyboru własnego przeznaczenia.
Ludwig von Mises (1881-1973) – urodził sie we Lwowie; studiował prawo i ekonomię na Uniwersytecie Wiedeńskim, gdzie w 1906 r. uzyskał doktorat. Przez 25 lat wykładał ekonomię na tejże uczelni, a w latach 1934-1940 w Institut Universitaire w Genewie. Od 1940 r. mieszkał w Nowym Jorku. Jest autorem kilkudziesięciu książek i kilkuset artykułów. Uważany za przywódcę intelektualnego „austriackiej szkoły ekonomicznej”. Mises dowodził, że ekonomia jest wynikiem działalności gospodarczej jednostek, kierujących sie w niej własnymi pragnieniami, dążeniami, wartościowaniem, wyborem i decyzjami, kapitalizm wolnorynkowy zaś jest systemem gospodarczym, który najefektywniej służy postępowej ludzkości. Program liberalizmu, gdyby go streścić w jednym słowie, brzmiałby: własność. Państwo musi tak być ukonstytuowane, żeby zakres jego praw zostawiał jednostce pewną wolność działania, w ramach której mogłaby się ona swobodnie poruszać. Obywatel nie może być tak ograniczony w swych działaniach, żeby – jeśli myśli inaczej niż ci, którzy sprawują władzę – jego jedynym wyborem było albo zginąć, albo zniszczyć machinę państwa. Fragment rozdziału Podstawy polityki liberalnej
Pierwsze wydanie Planowanego chaosu ukazało się zaraz po II wojnie światowej, w roku 1947. W czasach PRL książka była, tak jak zresztą i inne książki Ludwiga von Misesa, objęta zakazem cenzury. Już chociażby to powinno stanowić zachętę do jej przeczytania. Książka, pomimo tego, że została napisana już ponad 70 lat temu, nic nie straciła na aktualności. Mises bowiem omawia w niej charakterystyczne i powtarzalne procesy społeczne. Wiele z tych prawidłowości potwierdziła później historia. Tak jak Newton odkrył Prawo Powszechnego Ciążenia, tak Mises w bardzo przystępny sposób tłumaczy Prawo Powszechnego Ciążenia… ku Socjalizmowi. Polega ono na tym, że większość z nas, nie mając podstawowej wiedzy z zakresu ekonomii chce socjalizmu i zgadza się na państwowe zarządzanie oparte o przymus, interwencjonizm i własność państwową. „Kupujemy” tę ideę i ją akceptujemy, socjalizm jednak zawsze prowadzi do zapaści gospodarczej i upadku cywilizacyjnego. Według Misesa ta dążność do Socjalizmu nie jest wrodzoną cechą człowieka, lecz wynikiem kreciej roboty tak zwanych intelektualistów. To oni tworzą socjalistyczne idee i indoktrynują nimi masy. Ponieważ większość z nich to etatyści zatrudnieni na państwowych posadach, to prawie nikt z nich nie kwestionuje dogmatu, że państwo lub rząd stanowi ucieleśnienie wszystkiego, co jest dobre i korzystne, a obywatele to nieszczęśnicy nastawieni wyłącznie na krzywdzenie się nawzajem i dlatego bardzo potrzebują „rozumnego opiekuna” w postaci państwa. Kwestionowanie tego, choćby w najmniejszym stopniu, stało się w kręgach intelektualnych tematem tabu. Jak podkreśla Mises: „Ten, kto ogłasza boskość państwa i nieomylność jego kapłanów, czyli biurokratów, uważany jest za bezstronnego badacza nauk społecznych. Wszyscy zaś, którzy zgłaszają sprzeciwy, są piętnowani jako stronniczy i ograniczeni”. Państwowe zarządzanie oparte o przymus, interwencjonizm i własność państwową prowadzi do chaosu, biedy i upadku – tak można sformułować to prawo. A jego prawdziwość potwierdzają dzieje Związku Radzieckiego, wszystkich krajów socjalistycznych, a obecnie Wenezueli, gdzie rządzący są chorobliwie otyli, a zwykli ludzie szukają pożywienia na śmietnikach. Generalnie, w Planowanym chaosie Mises przestrzega nas przed tymi, którzy pomimo tego, że nie mają bladego pojęcia o ekonomii narzucają ogółowi swoje zdanie w ważnych kwestiach społecznych. Na socjalizmie ktoś zarabia, jednak my wszyscy zdecydowanie na nim tracimy.
Pierwsze wydanie Planowanego chaosu ukazało się zaraz po II wojnie światowej, w roku 1947. W czasach PRL książka była, tak jak zresztą i inne książki Ludwiga von Misesa, objęta zakazem cenzury. Już chociażby to powinno stanowić zachętę do jej przeczytania. Książka, pomimo tego, że została napisana już ponad 70 lat temu, nic nie straciła na aktualności. Mises bowiem omawia w niej charakterystyczne i powtarzalne procesy społeczne. Wiele z tych prawidłowości potwierdziła później historia. Tak jak Newton odkrył Prawo Powszechnego Ciążenia, tak Mises w bardzo przystępny sposób tłumaczy Prawo Powszechnego Ciążenia ku Socjalizmowi. Polega ono na tym, że większość z nas, nie mając podstawowej wiedzy z zakresu ekonomii chce socjalizmu i zgadza się na państwowe zarządzanie oparte o przymus, interwencjonizm i własność państwową. Kupujemy tę ideę i ją akceptujemy, socjalizm jednak zawsze prowadzi do zapaści gospodarczej i upadku cywilizacyjnego. Według Misesa ta dążność do Socjalizmu nie jest wrodzoną cechą człowieka, lecz wynikiem kreciej roboty tak zwanych intelektualistów. To oni tworzą socjalistyczne idee i indoktrynują nimi masy. Ponieważ większość z nich to etatyści zatrudnieni na państwowych posadach, to prawie nikt z nich nie kwestionuje dogmatu, że państwo lub rząd stanowi ucieleśnienie wszystkiego, co jest dobre i korzystne, a obywatele to nieszczęśnicy nastawieni wyłącznie na krzywdzenie się nawzajem i dlatego bardzo potrzebują rozumnego opiekuna w postaci państwa. Kwestionowanie tego, choćby w najmniejszym stopniu, stało się w kręgach intelektualnych tematem tabu. Jak podkreśla Mises: Ten, kto ogłasza boskość państwa i nieomylność jego kapłanów, czyli biurokratów, uważany jest za bezstronnego badacza nauk społecznych. Wszyscy zaś, którzy zgłaszają sprzeciwy, są piętnowani jako stronniczy i ograniczeni. Państwowe zarządzanie oparte o przymus, interwencjonizm i własność państwową prowadzi do chaosu, biedy i upadku tak można sformułować to prawo. A jego prawdziwość potwierdzają dzieje Związku Radzieckiego, wszystkich krajów socjalistycznych, a obecnie Wenezueli, gdzie rządzący są chorobliwie otyli, a zwykli ludzie szukają pożywienia na śmietnikach. Generalnie, w Planowanym chaosie Mises przestrzega nas przed tymi, którzy pomimo tego, że nie mają bladego pojęcia o ekonomii narzucają ogółowi swoje zdanie w ważnych kwestiach społecznych. Na socjalizmie ktoś zarabia, jednak my wszyscy zdecydowanie na nim tracimy.