Menu

Robert Spaemann

Medytacje na temat psalmów są przemyśleniami osoby świeckiej, chrześcijanina, który wierzy w objawienie, i filozofa, który wierzy w rozum. Są to przemyślenia, które nie roszczą sobie prawa, by uznać je za obowiązujące i których nie chcę nikomu narzucać; dla mnie były jednak pomocne w modlitewnej recepcji psalmów. Są w nich zawarte refleksje wcześniejszych interpretatorów, tradycja chrześcijańskiego odczytywania psalmów, a także to, co nazywamy „stanem badań naukowych”. W tym bogactwie analiz „dniem i nocą” (Ps 1,2) spoty¬kamy autorów myślących inaczej, ale też takich, którzy prezentowane podejście są gotowi uznać za swoje. To zaś znaczy, że w istocie rzeczy pisałem dla siebie.Robert Spaemann(1927-2018) Filozof, teolog; studia z zakresu filozofii, historii, teologii i romanistyki odbył na uniwersytetach w Münsterze, Monachium, Fryburgu szwajcarskim i w Paryżu. Pracownik naukowy na uniwersytetach: w Münsterze (1956--1962), Stuttgarcie (1962-1969), Heidelbergu (1969-1973) i Monachium (1973-1992). Profesor wielu uczelni zagranicznych, m.in. Internationale Akademie für Philosophie (Liechtenstein), Uniwersytetu w Rio de Janeiro, Sorbony. Profesor honorowy Uniwersytetu w Salzburgu. Doktor honoris causa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Główne obszary badań: filozofia polityki, etyka, historia myśli społecznej, refleksja nad teologią moralną. W języku polskim ukazały się następujące jego dzieła: Szczęście a życzliwość. Esej o etyce (1996); Podstawowe pojęcia moralne (2000); Osoby. O różnicy między czymś a kimś (2001); Granice. O etycznym wymiarze działania (2006); (wraz z Reinhardem Löwem) Cele naturalne. Dzieje i ponowne odkrycie myślenia teleologicznego (2008); Odwieczna pogłoska. Pytanie o Boga i złudzenie nowożytności (2009); Rousseau – człowiek czy obywatel. Dylemat nowożytności (2011); Kroki poza siebie. Przemówienia i eseje (2012); To co naturalne. Eseje antropologiczne (2022).
Wszystko, co żyje — podobnie jak my, ludzie — do czegoś dąży. Uznanie tego stanu rzeczy należy do istoty człowieczeństwa i w liczącej przeszło dwa tysiące lat tradycji filozoficznego myślenia zadomowiło się jako stały temat refleksji. Poznanie dziejów Ideologicznego myślenia, które w tej książce zostały po raz pierwszy tak obszernie, wnikli­wie i dokładnie przedstawione, pozwoli podważyć scjentystyczny przesąd, przywracając naturalnemu podejściu do przyrody poczucie pewności. Stawianie pytania „Po co?", za którego sprawą czu­jemy się zadomowieni w przyrodzie, nie jest kwestią przy­musu, ale też nie jest mniej uprawnione niż pytania „Skąd?" i „Jak?", które musimy sobie stawiać, aby móc nasze panowanie nad przyrodą utrzymać i potęgować. Pogląd, że interpretowanie naturalnych procesów jako ukierunkowanych na cel jest niedopuszczalnym przenoszeniem charakteru kierowanych przez wolę dzia­łań człowieka na dziedzinę życia organicznego, jest prze­sądem tyleż nieuzasadnionym, co zatwardziałym. Ustanawianie z rozmysłem celów możliwe jest dlatego tylko — to jedna z głównych tez Roberta Spaemanna — że z samej natury jesteśmy już tacy, że do czegoś dą­żymy. Wykazuje on Jasno, że wszelkie próby wyelimino­wania teleologii, lub też zastąpienia jej tolerowaną przez scjentyzm formułą „Jak-gdyby", wikłają się nieuchron­nie w sprzeczności, obciążając nasz stosunek do przy­rody zgubnymi konsekwencjami. Przemawia więc za tym, by leżące u podłoża tych prób scjentystyczne przesądy przemyśleć na nowo.?
...Człowiek wykształcony może podziwiać, zachwycać się, bez obawy, że w ten sposób przynosi sobie ujmę. Jest dokładnym przeciwieństwem człowieka kierowanego resentymentem, o którym mówi Nietzsche, człowieka, który musi wszystko pomniejszać, aby nie wydać się sobie zbyt małym. (...)
Wszelki spór o "prawdziwego" Rousseau jest daremny. W swojej śmiałości, rozdarciu i sprzeczności Rousseau jest człowiekiem par excellence nowoczesnym. Nowoczesna cywilizacja oparta jest na budzeniu coraz większych potrzeb. Wszelkie dodatkowe potrzeby są jednak nowymi więzami człowieka, zwiększają bowiem jego zależność. Społeczeństwo hedonistyczne nie może być zatem wolne. Postęp jest postępującą utratą wolności.
Robert Spaemann pyta o jednostkę i jej istotę w kontekście współczesnych nauk przyrodniczych oraz nawiązującej do nich filozofii, która redukuje człowieka do statusu jednej z istot naturalnych. W jaki sposób powinniśmy pojmować przyrodę, aby siebie samych móc rozumieć jako istoty naturalne? Jak jednocześnie nie utracić tego, co wyróżnia nas spośród innych istot naturalnych? W zamieszczonych w książce esejach Spaemann pokazuje, że pojęcie „tego, co naturalne” jest dwuznaczne. „Zgodność z naturą” nie jest „dana naturalnie”, lecz jest tym, co odpowiada pojęciu rozumności. Pytanie „Kim jest człowiek?” różni się istotnie od pytania „Kim jest zięba?”, na to drugie odpowiadamy, wyliczając cechy, na podstawie których pewne ptaki nazywamy ziębami. Pytanie o to, co czyni człowieka człowiekiem, nie służy klasyfikacji przedmiotów, lecz – jako pytanie o „istotę” – jest częścią historycznego procesu rozumienia i potwierdzania samego siebie przez człowieka w obliczu różnych wyzwań. Dzisiaj wyzwaniem dla potwierdzenia siebie jest scjentyzm, tj. pewnego rodzaju sposób pojmowania funkcji nauki w całości naszego życia. Fragment książki To, co naturalne Serię zapoczątkowało wydanie książki Kim jest człowiek? Abrahama J. Heschela w tłumaczeniu Katarzyny Wojtkowskiej, inicjatorki serii. Od 2017 roku ukazały się m.in.: Moje poszukiwania absolutów Paula Tillicha, Dlaczego kochamy? Harry’ego Frankfurta, W mroku uczonej niewiedzy Karola Tarnowskiego, Sens życia i jego znaczenie Susan Wolf, Lustereczko, powiedz przecie… Simona Blackburna, Status moralny. Obowiązki wobec osób i innych istot żywych Mary Anne Warren, Śmierć i życie po śmierci. Kiedy umrę, ludzkość będzie trwać Samuela Schefflera, Prawda i życie. Dlaczego prawda jest ważna Michaela Patricka Lyncha, Godny pożądania stan świadomości. O przyjemności jako wartości ostatecznej Katarzyny de Lazari-Radek oraz Zależne zwierzęta rozumne. Dlaczego ludzie potrzebują cnót Alasdaira MacIntyre’a. W przygotowaniu książka autorstwa Roberta P. George’a. * Seria „Kim Jest Człowiek? ” jest płaszczyzną rozmowy, do której zapraszamy uczonych i myślicieli, przedstawicieli różnych środowisk, a także wszystkich, dla których kluczowe jest pytanie o człowieka. Katarzyna Wojtkowska
Robert Spaemann jest jednym z najwybitniejszych współczesnych filozofów niemieckich i najlepiej piszący. Jego prace tłumaczone są na wiele języków. Autor znaczną część swojej pracy teoretycznej poświęca analizie dróg myślowych, które doprowadziły do dzisiejszego kryzysu kultury zachodniej. Jego teksty pełne są znakomitych, ciętych i dających do myślenia sformułowań. Książka jest niejako syntezą myślowego dorobku Autora i obejmuje trzy grupy tekstów, zebrane pod tytułami: „Filozofia”, „Filozofowie”, „Kultura”. Tytuł tomu nawiązuje krytycznie do tezy Davida Hume’a, że nie możemy ani na krok wyjść poza nas samych. Spaemann uważa to zdanie za klucz do nowożytnego światopoglądu i sądzi, że dzisiaj filozofia musi być teorią nowoczesności — „europejskiego emancypacyjnego projektu o wyjątkowym rozmachu, projektem, który tymczasem porwał całą ludzkość w orbitę swej dynamiki i zaczyna w nieodwracalny sposób przekształcać oblicze naszej planety”
Pogłoska, że Bóg istnieje, krąży w powietrzu wszędzie, gdzie tylko pojawiają się ludzie. Dopiero w filozofii greckiej Boga pojęto w sposób ścisły. W Izraelu - jako "Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba" - stał się doświadczeniem zbiorowym.
Wszystko, co żyje - podobnie jak my, ludzie - do czegoś dąży. Uznanie tego stanu rzeczy należy do istoty człowieczeństwa i w liczącej przeszło dwa tysiące lat tra­dycji filozoficznego myślenia zadomowiło się jako stały temat refleksji. Poznanie dziejów Ideologicznego myślenia, które w tej książce zostały po raz pierwszy tak obszernie, wnikli­wie i dokładnie przedstawione, pozwoli podważyć scjentystyczny przesąd, przywracając naturalnemu podejściu do przyrody poczucie pewności. Stawianie pytania "Po co?", za którego sprawą czu­jemy się zadomowieni w przyrodzie, nie jest kwestią przy­musu, ale też nie jest mniej uprawnione niż pytania "Skąd?" i "Jak?", które musimy sobie stawiać, aby móc nasze panowanie nad przyrodą utrzymać i potęgować. Pogląd, że interpretowanie naturalnych procesów jako ukierunkowanych na cel jest niedopuszczalnym przenoszeniem charakteru kierowanych przez wolę dzia­łań człowieka na dziedzinę życia organicznego, jest prze­sądem tyleż nieuzasadnionym, co zatwardziałym. Ustanawianie z rozmysłem celów możliwe jest dlatego tylko - to jedna z głównych tez Roberta Spaemanna - że z samej natury jesteśmy już tacy, że do czegoś dą­żymy. Wykazuje on Jasno, że wszelkie próby wyelimino­wania teleologii, lub też zastąpienia jej tolerowaną przez scjentyzm formułą "Jak-gdyby", wikłają się nieuchron­nie w sprzeczności, obciążając nasz stosunek do przy­rody zgubnymi konsekwencjami. Przemawia więc za tym, by leżące u podłoża tych prób scjentystyczne przesądy przemyśleć na nowo. s. 158-160