Oficjalna księgarnia portali ciekawostkihistoryczne.pl oraz twojahistoria.pl

Z kulą u nogi

Kazimiera Szczykutowicz

Z kulą u nogi

17,87

 

"Poematy nie rodzą się łatwo… Wymagają od poety pełnej świadomości własnego talentu i doświadczenia – nie tylko literackiego, ale i życiowego, wiedzy o świecie i losie człowieka przywołanego do zaistnienia na krótkim odcinku wieczności. Historia literatury wymienia wiele rodzajów – gatunków poematów. Od Homera poczynając,przez wszystkie etapy dziejów – przez średniowiecze, renesans, barok, romantyzm i moje ulubione lektury: Byrona, Puszkina, Lermontowa, Mickiewicza, Słowackiego, aż po bohaterkę niniejszego tekstu – Kazimierę Szczykutowicz, autorkę znaną już czytelnikom z książek głównie poetyckich. I tu zaczynają się moje osobiste trudności i wątpliwości interpretacyjne – jak zakwalifikować dzieło zatytułowane Z kulą u nogi. Co też budzi rozległe skojarzenia…

Utwór złożony z czterech obszernych części możemy bowiem uznać za relację autobiograficzną z motywami psychologicznymi – socjologicznymi, lecz opinia ta nie wyczerpuje innych – równie uzasadnionych i słusznych ocen.

Jest to przecież poemat dygresyjny, bogaty w aluzje, niedopowiedzenia, przypomnienia, opisy napięcia i sytuacji oryginalnych, często o podtekstach politycznych i społecznych.

Uwagę zwraca głęboko patriotyczna i humanistyczna postawa autorki – bohaterki utworu – kobiety często skazanej na samotność, niezrozumienie, obojętność również osób bliskich, a przełamującej wszelkie bariery, przeszkody i trudności… Ten obraz samodzielności, odwagi i wewnętrznej siły moralnej niewątpliwie zaimponuje wrażliwym i wnikliwym czytelnikom.

Można też mówić o fragmentach niemal reportażowych, o barwnych wspomnieniach z niełatwego życia, o liście do przyszłości, w którym poetka ujawnia tęsknoty, miłość, nadzieje zarówno młodziutkiej nauczycielki jak i dojrzałej kobiety.

Są tu spojrzenia wyjątkowe w naszym rozdygotanym emocjami współczesnym światku literackim, przyzwyczajonym do sarkazmu, ironii, cynizmu czy nihilizmu…

A tu prawdziwy kult pracy – również tej „u podstaw” z okresu Aleksandra Świętochowskiego, kult wiedzy i doświadczenia, poczucie obowiązku w najszerszym znaczeniu tego pojęcia, konieczność przeciwstawienia się, protestu, obrony wartości odziedziczonych po pokoleniach, a dziś jakby zapomnianych…

Lektura wielowątkowego poematu wymaga oczywiście czasu i cierpliwości, czytania analitycznego… Inaczej odbiorą treść osoby młode, nieuczestniczące w opisanych wydarzeniach… A inaczej chociażby – ja, krytyk, pisarz, obarczony pamięcią, świadomością przeszłości często bolesnej i budzącej rozgoryczenie i pytania, na które ciężko odpowiedzieć… I chociaż utwór Z kulą u nogi wymyka się jednoznacznym ocenom, szufladom, cenzurom, to dzięki wewnętrznemu bogactwu opisów, scen różnorodnych epizodów i faktów dostrzegam w nim próbę – udaną i wyrazistą stworzenia współczesnej sagi rodzinnej, o układzie historycznym i epickim zamierzeniu autorskim. Pisany frazą wolną, o różnorodnej wersyfikacji, często sprozowaną, poemat Kazimierzy Szczykutowicz pozwala nam obserwować bohaterkę we wszystkich etapach powojennej – polskiej rzeczywistości i są to obrazy o wyjątkowej ekspresji… Nie można pozostać obojętnym…" - Andrzej Zaniewski

LSW
Oprawa miękka

ISBN: 978-83-205-5786-2

Liczba stron: 97

Cena detaliczna: 25,00 zł

Nie wiesz co przeczytać?
Polecamy nasze najciekawsze artykuły

Zobacz wszystkie
10.04.2021

Nusret – sam przeciwko wszystkim

Sformułowana na początku XX wieku przez brytyjski Komitet Obrony Imperialnej opinia głosiła, że nawet wspólna akcja okrętów i wojsk lądowych przeciwko umocnieniom na półwyspie Gallipoli niesie za sobą „wielkie ryzyko i nie powinna być podejmowana dopóty, dopóki istnieją inne sposoby wywarcia wpływu na Turcję”. W styczniu 1915 roku tych innych powodów nawet nie szukano.
Czytaj dalej...
05.03.2019

5 najgorszych władców średniowiecznej Polski

Jeden był kastratem, pozbawionym korony i porzuconym przez żonę. Inny dał się zadźgać już w kilka miesięcy po objęciu władzy, a i tak na zawsze zmienił dzieje kraju. Był też największy z rozpustników i najgłupszy z dowódców…
Czytaj dalej...
06.03.2019

Karl Dönitz – ostatni Führer. Kim był człowiek, którego Hitler wyznaczył na swego następcę?

Nigdy nie poczuł się do winy i protestował, gdy nazywano go zbrodniarzem wojennym. Podczas procesu w Norymberdze bronił się: „Gdy zaczyna się wojna, oficer nie ma innego wyboru, jak wykonywanie swoich obowiązków”. Ale czy faktycznie Karl Dönitz tylko biernie realizował polecenia?
Czytaj dalej...
05.03.2019

Dlaczego władców Rosji nazywano carami?

Od XV wieku książęta moskiewscy konsekwentnie budowali swoją pozycję władców Wszechrusi. Powiększali obszar swojego państwa i szukali sposobu, by dodać sobie splendoru. Tytuł cesarski z pewnością im go przydał – ale jak uzasadnili ten awans?
Czytaj dalej...