Inwazja porywaczy ciał Jack Finney Książka

Inwazja porywaczy ciał
22,43 zł
29,90 zł - sugerowana cena detaliczna
Wydawnictwo: Vesper
Rodzaj oprawy: Okładka broszurowa (miękka)
Wydanie: pierwsze
Liczba stron: 220
Format: 20.3x13.6
Rok wydania: 2020
Zobacz więcej
Ostrzegam cię, że to, co zaczynasz czytać, jest pełne luźnych wątków i pytań bez odpowiedzi. To wszystko nie zostanie na samym końcu zgrabnie rozwiązane i zadowalająco wyjaśnione. W każdym razie nie przeze mnie. Albowiem ja sam nie mogę powiedzieć, że rzeczywiście wiem dokładnie, co się stało i dlaczego, albo przynajmniej, jak się zaczęło, skończyło – czy się skończyło – i czy mam rację co do istoty rzeczy. Jeżeli nie lubisz tego rodzaju historii, to jest mi przykro, a dla ciebie będzie najlepiej, jeśli nie będziesz czytał dalej. Wszystko, co mogę zrobić, to opowiedzieć tyle, ile wiem… Małe kalifornijskie miasteczko Mill Valley w hrabstwie Marin. Pewnego dnia do gabinetu miejscowego lekarza, Milesa Bennella, przychodzi jego dawno niewidziana przyjaciółka, Becky Driscoll. Jest zaniepokojona dziwnym zachowaniem swojej kuzynki, która twierdzi, że jej wujek Ira zmienił się i jest całkiem inną osobą, niczym pozbawioną uczuć i emocji skorupą. Miles decyduje się odwiedzić rodzinę Becky, chcąc zweryfikować jej opowieść, ale niczego nie może potwierdzić – nie widzi żadnych różnic ani w wyglądzie, ani w zachowaniu Iry. Kilka dni później dowiaduje się jednak, że coraz więcej osób w Mill Valley zauważa znaczące zmiany u swoich bliskich... Przyjaciel Bennella – pisarz Jack Belicec, znajduje w piwnicy swojego domu tajemniczy kokon. W środku nocy jego wystraszona żona Theodora przybiega do doktora, by donieść mu o zatrważającym odkryciu – kokon zaczął zmieniać kształt i przemienia się w jej męża. Przerażony pisarz niszczy znalezisko. Wspólnie postanawiają rozwikłać zagadkę tajemniczych przemian w miasteczku. Udają się zatem po pomoc najpierw do kolegi Milesa – doktora Kaufmanna, a potem do profesora Budlonga, autora artykułu opisującego niewyjaśnione wydarzenia w hrabstwie Marin na przestrzeni ostatnich miesięcy. Czyżby Ziemię czekała inwazja nieznanej formy życia tworzącej duplikaty ludzkich istot? Na podstawie powieści Jacka Finneya w 1956 roku powstał klasyczny horror science-fiction w reżyserii Dona Siegela.

Szczegółowe informacje na temat książki Inwazja porywaczy ciał

Wydawnictwo: Vesper
EAN: 9788377312964
Autor: Jack Finney
Rodzaj oprawy: Okładka broszurowa (miękka)
Wydanie: pierwsze
Liczba stron: 220
Format: 20.3x13.6
Rok wydania: 2020
Data premiery: 2018-06-29
Język wydania: polski
Podmiot odpowiedzialny: Wydawnictwo Vesper Sp.z o.o.
Gdyńska 30 A
62-004 Czerwonak
PL
e-mail: [email protected]

Podobne do Inwazja porywaczy ciał

Inne książki Jack Finney

Inne książki z kategorii Fantastyka

Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość

Oceny i recenzje książki Inwazja porywaczy ciał

Średnia ocen:
7.02 /10
Liczba ocen:
897
lubimyczytac.pl
Powiedz nam, co myślisz!

Pomóż innym i zostaw ocenę!

29/06/2022
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Zanurzyć się w starym horrorze z lat '50, trochę strasznym, trochę kiczowatym, gdzie telefon rzuca się na widełki, a strach przed obcymi formami życia jest w swojej najlepszej formie... chcecie? To zarezerwujcie wieczór na lekturę "Inwazji porywaczy ciał".Podobał mi się główny bohater i jego czarne poczucie humoru. Powieść jest lekka, czyta się ją szybko, ma świetny nowatorski pomysł na połączenie istot pozaziemskich ze znanymi na Ziemi doppelgangerami. Co prawda pod koniec widać, że nie wszystko tutaj ma jasne i wiarygodne wyjaśnienie, ale przymknijmy na to oko i po prostu bawmy się dobrze. Zresztą narrator już na pierwszej stronie przyznał, że on to nie do końca rozumie, co zaszło w tej historii.Gdybym miała wybierać pomiędzy filmem, a książką, to zdecydowanie poleciłabym tę drugą opcję. Większość scen się oczywiście pokrywa, ale te na papierze są lepiej rozbudowane. W filmie pominięto kilka, według mnie, ważnych wątków, a skupiono się na zupełnie niepotrzebnym obściskiwaniu się głównej pary. Zakończenia się różnią, książkowe wydaje mi się pełniejsze, widzimy w nim obraz świata kilka lat po głównych wydarzeniach, a film urywa się nagle zostawiając nas z pytaniem "no i co?". Generalnie można by tą historią pokierować na dziesiątki innych straszniejszych sposobów, ale autor najwyraźniej wolał to najbezpieczniejsze."Inwazja porywaczy ciał" opiera się na paranoicznym strachu, niemożliwości udowodnienia, że bliska nam osoba nas nie okłamuje. Skąd wiesz, że twój ojciec dalej nim jest? Gdyby istniały istoty idealnie duplikujące innych ludzi, jak zdołałbyś udowodnić, że nie podszywają się pod twoich znajomych? Tytułowi porywacze ciał idą w parze z poczuciem osaczenia i utratą zaufania do znanej nam rzeczywistości i te wrażenie autor świetnie oddał.Polecam fanom horrorów, szczególnie tych klasycznych.

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Zanurzyć się w starym horrorze z lat '50, trochę strasznym, trochę kiczowatym, gdzie telefon rzuca się na widełki, a strach przed obcymi formami życia jest w swojej najlepszej formie... chcecie? To zarezerwujcie wieczór na lekturę "Inwazji porywaczy ciał".Podobał mi się główny bohater i jego czarne poczucie humoru. Powieść jest lekka, czyta się ją szybko, ma świetny nowatorski pomysł na połączenie istot pozaziemskich ze znanymi na Ziemi doppelgangerami. Co prawda pod koniec widać, że nie wszystko tutaj ma jasne i wiarygodne wyjaśnienie, ale przymknijmy na to oko i po prostu bawmy się dobrze. Zresztą narrator już na pierwszej stronie przyznał, że on to nie do końca rozumie, co zaszło w tej historii.Gdybym miała wybierać pomiędzy filmem, a książką, to zdecydowanie poleciłabym tę drugą opcję. Większość scen się oczywiście pokrywa, ale te na papierze są lepiej rozbudowane. W filmie pominięto kilka, według mnie, ważnych wątków, a skupiono się na zupełnie niepotrzebnym obściskiwaniu się głównej pary. Zakończenia się różnią, książkowe wydaje mi się pełniejsze, widzimy w nim obraz świata kilka lat po głównych wydarzeniach, a film urywa się nagle zostawiając nas z pytaniem "no i co?". Generalnie można by tą historią pokierować na dziesiątki innych straszniejszych sposobów, ale autor najwyraźniej wolał to najbezpieczniejsze."Inwazja porywaczy ciał" opiera się na paranoicznym strachu, niemożliwości udowodnienia, że bliska nam osoba nas nie okłamuje. Skąd wiesz, że twój ojciec dalej nim jest? Gdyby istniały istoty idealnie duplikujące innych ludzi, jak zdołałbyś udowodnić, że nie podszywają się pod twoich znajomych? Tytułowi porywacze ciał idą w parze z poczuciem osaczenia i utratą zaufania do znanej nam rzeczywistości i te wrażenie autor świetnie oddał.Polecam fanom horrorów, szczególnie tych klasycznych.

Bestsellery

Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość

Nowości

Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość