Jak przeżyć 50 lat i nadal cieszyć się życiem Katarzyna Kozłowska Książka
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 230 |
Format: | 13.0x21.0cm |
Rok wydania: | 2021 |
Szczegółowe informacje na temat książki Jak przeżyć 50 lat i nadal cieszyć się życiem
Wydawnictwo: | Novae Res |
EAN: | 9788382194708 |
Autor: | Katarzyna Kozłowska |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 230 |
Format: | 13.0x21.0cm |
Rok wydania: | 2021 |
Data premiery: | 2021-09-07 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Grupa Zaczytani spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (dawniej: Zaczytani spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.) Świętojańska 9/4 81-368 Gdynia PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Jak przeżyć 50 lat i nadal cieszyć się życiem
Inne książki Katarzyna Kozłowska
Inne książki z kategorii Rozwój osobisty
Oceny i recenzje książki Jak przeżyć 50 lat i nadal cieszyć się życiem
Książka pt. ''Jak przeżyć 50 lat i nadal cieszyć się życiem'' autorstwa Pani Katarzyny Kozłowskiej z gatunku poradnik uważam jak najbardziej za bardzo dobrze przez nią napisany ze względu, gdyż w obecnie w dobie życia w tychże trudnych latach nie każdy przyzwyczaja się do tego, że przekroczył, magiczny wiek 50.Na samym początku zaciekawiło mnie słowo wstępne, w którym to autorka za pomocą użycia przykładów stara się lepiej, abyśmy pojęli główny temat i jak z jej perspektywy wygląda, ten wiek obserwując życie innych znanych jej osobiście ludzi.Podejście ze strony autorki uświadamia nam, że można spojrzeć na swoje życie z innej tej lepszej perspektywy, która odsłania mocniejsze barwy życia. Mam tu na myśli realizację niespełnionych marzeń, niezwracanie uwagi na to ile ma się lat, gdyż to może mieć wpływ na dalszy nasz rozwój, który uważam, że należy go realizować i cieszyć się posiadanym wiekiem, a w czuć się wciąż młodym posiadając dobre zdrowie.Zaciekawiło mnie zagadnienie dotyczące snu oraz porady związane jak zadbać o sen, aby móc później po ich zastosowaniu poczuć się dobrze i czuć się wyspaną.Najbardziej zaskoczyło mnie w tym poradniku wyjaśnienie pięciu prostych elementów składających się na filozofię 5 s, opierając się na precyzyjnie podanych przykładach.Nie zawsze jest tak, że książka wydana w formie poradnika potrafi przykuć swoją uwagą, ponieważ zawarta w niej treść nie jest opisana na temat, lecz informacje są zbyt ogólne i nie wynika z nich nic konkretnego.Pani Katarzyna Kozłowska pozytywnie mnie zaskoczyła właściwym podejściem do tematu z użyciem języka zrozumiałego.Zwróciłam uwagę również na znajomość u niej pojęć psychologicznych, które nie każdy potrafi odpowiednio wyjaśnić z użyciem prostych przykładów, które znamy z życia codziennego.Przed każdym z zamieszczonych zagadnień zostały poprzedzone cytaty znanych bądź mniej znanych autorów.Bardzo mi się spodobał jeden z cytatów autorstwa Johanna Wolfganga Goethe i pozwolę sobie go przytoczyć:''Żądasz mądrej odpowiedzi, musisz również mądrze pytać''.Bardzo szybko czytało mi się ten poradnik.Polecam przeczytać ten poradnik.
"Jak przeżyć 50 lat i nadal cieszyć się życiem" to książka-poradnik, którą autorka napisała w oparciu o swoje doświadczenia, przemyślenia, refleksje. Prezentuje w niej sposoby na to, jak w dojrzałym wieku czerpać radość z życia, czuć się szczęśliwą i spełnioną kobietą. Z pewnością nie są to wyjątkowe, odkrywcze uwagi, ale na pewno cenne i warte rozważenia.Otóż Kozłowska dobitnie podkreśla, że wiek to stan umysłu i tylko od nas samych zależy, jaka będzie jakość naszego życia w jego jesieni czy raczej pełnej dojrzałości, żeby nie powiedzieć starości. Podpowiada, radzi, sugeruje, otwierając nam oczy na rzeczy ważne, istotne, które być może w biegu życia gdzieś nam umknęły, ale na które mamy wpływ. Przedstawia więc, w oparciu o mądrość stoicyzmu, swój przepis na wieczną młodość - filozofię 5S: 1-Sen, 2- Sport, 3- Seks, 4- Stoicyzm, 5- Szajba. To proste metody i opisane w przystępny sposób. W dodatku trudno nie zgodzić się z filozofią stoicyzmu, która przecież głosi, że do każdej sytuacji życiowej powinnyśmy podchodzić ze spokojem, zachowując pogodę ducha mimo wszystko czy ponad wszystko, co nas spotyka.Korzystajmy z życia, bądźmy aktywne fizycznie, zajmijmy się swoimi pasjami, rozwijajmy swoje zainteresowaniami, które być może całe lata odkładałyśmy na później. Jeśli nie będziemy realizować własnych marzeń, może się zdarzyć, że "ktoś inny zatrudnia nas do realizowania swoich", jak pisze w swoim poradniku Kozłowska. Spokój, radość, zadowolenie, błogostan - te cele powinny przyświecać naszym działaniom. I wtedy stwierdzimy, że mamy wiele powodów do uśmiechu mimo upływającego wieku. Nie zaniedbujmy też, jak przypomina autorka, kontaktów z innymi ludźmi, ale bądźmy uważne w ich doborze. Zrezygnujmy z toksycznych, interesownych znajomości, otaczając się życzliwymi, wartościowymi przyjaciółmi. W końcu "Są ludzie, z którymi tracisz czas i ludzie, z którymi tracisz poczucie czasu".Myślę, że dużą zaletą tej książki jest jej autentyczność, prostota, odwołanie się do osobistych przeżyć autorki, dostosowanie do polskich realiów, łatwość zastosowania jej porad, które przecież w większości nie wymagają nakładów finansowych. Przecież "Chodzi o to, że materiałem, z którego budujemy nasze szczęście, powinno być to, co jest nam dane tu i teraz".
Rzadko sięgam po poradniki, sprawiają, że po ich przeczytaniu czuję na sobie pewien rodzaj presji. „Wytykają" mi jaką jestem niedoskonałą kucharką, matką, nie dbam o swój rozwój osobisty, zdrowie. Zdarza się, że autorki poradników - nieomylne pseudospecjalistki bywają bardzo irytujące. Niby mam to w nosie, ale trochę mnie to denerwuje.Poradnik Pani Kasi odebrałam zupełnie inaczej, ponieważ z jej poradami, sugestiami, przemyśleniami zgadzam się w 100%. Chociaż dopiero niedawno przekroczyłam tak trudną do zaakceptowania dla wielu granicę 50 lat, to już od kilku lat, chyba podświadomie, wprowadzam w swoim życiu zmiany. Przede wszystkim pracuję nad tym, aby cieszyć się każdą chwilą i doceniać to co mam. Staram się być optymistką z ufnością patrzącą w przyszłość. Rozwijam moje pasje, cenię swój wolny czas. Nie mam już malutkich dzieci, osiągnęłam już pewien poziom stabilizacji i to mnie cieszy. Bardzo ograniczyłam oglądanie telewizji, bo to moim zdaniem „zamuacz" mózgu i złodziej tak drogocennego czasu. A przecież jest tyle ciekawszych rzeczy do zrobienia, tyle tematów do obgadania, książek do przeczytania...Dla mnie moje 50 urodziny nie były przeżyciem traumatycznym (chociaż często się mnie pytano, czy nie czuję się staro). Po pierwsze nie, nie czuje się staro! Po drugie doceniam przeżyte lata i zdobyte doświadczenie, którego bym nie oddała za nic na świecie. Uważam również, że kobieta dojrzała jest piękna, warta miłości. Potrafi oczarować mężczyznę swoją mądrością, pewnością siebie. Jest ona również świadoma swoich potrzeb i nie boi się powiedzieć „nie". A co najważniejsze, jeżeli nie mamy na coś wpływu, to nie pozostaje nam nic innego jak to zaakceptować. I tyle.Poradnik Pani Katarzyny oczywiście uświadomił mi kilka moich zaniedbań, których jestem świadoma. Powinnam popracować nad dietą i więcej się ruszać. Ale kocyk, książka, kawa i ciastko są takie kuszące :)Trochę zazdrościłam autorce, niestety poza moim zasięgiem są podróże po świecie czy poranny spacer z kubkiem kawy w ręku po pokrytej rosą trawie. Na trawniku pod blokiem to raczej nie jest do zrealizowania :) Ale cóż... może jeszcze i tego kiedyś doświadczę... :)Książkę odebrałam bardzo ciepło, nie jak standardowy poradnik, ale raczej jak spotkanie z przyjaciółką, którą znam od lat. Czas poświęcony na czytanie z pewnością nie był zmarnowany. Autorka przekazała mi kilka cennych wskazówek, utwierdziła mnie w moich wprowadzanych małymi kroczkami przemianach, dodała mi wiary, że warto patrzeć z optymizmem w przyszłość.
Rzadko sięgam po poradniki, sprawiają, że po ich przeczytaniu czuję na sobie pewien rodzaj presji. „Wytykają" mi jaką jestem niedoskonałą kucharką, matką, nie dbam o swój rozwój osobisty, zdrowie. Zdarza się, że autorki poradników - nieomylne pseudospecjalistki bywają bardzo irytujące. Niby mam to w nosie, ale trochę mnie to denerwuje.Poradnik Pani Kasi odebrałam zupełnie inaczej, ponieważ z jej poradami, sugestiami, przemyśleniami zgadzam się w 100%. Chociaż dopiero niedawno przekroczyłam tak trudną do zaakceptowania dla wielu granicę 50 lat, to już od kilku lat, chyba podświadomie, wprowadzam w swoim życiu zmiany. Przede wszystkim pracuję nad tym, aby cieszyć się każdą chwilą i doceniać to co mam. Staram się być optymistką z ufnością patrzącą w przyszłość. Rozwijam moje pasje, cenię swój wolny czas. Nie mam już malutkich dzieci, osiągnęłam już pewien poziom stabilizacji i to mnie cieszy. Bardzo ograniczyłam oglądanie telewizji, bo to moim zdaniem „zamuacz" mózgu i złodziej tak drogocennego czasu. A przecież jest tyle ciekawszych rzeczy do zrobienia, tyle tematów do obgadania, książek do przeczytania...Dla mnie moje 50 urodziny nie były przeżyciem traumatycznym (chociaż często się mnie pytano, czy nie czuję się staro). Po pierwsze nie, nie czuje się staro! Po drugie doceniam przeżyte lata i zdobyte doświadczenie, którego bym nie oddała za nic na świecie. Uważam również, że kobieta dojrzała jest piękna, warta miłości. Potrafi oczarować mężczyznę swoją mądrością, pewnością siebie. Jest ona również świadoma swoich potrzeb i nie boi się powiedzieć „nie". A co najważniejsze, jeżeli nie mamy na coś wpływu, to nie pozostaje nam nic innego jak to zaakceptować. I tyle.Poradnik Pani Katarzyny oczywiście uświadomił mi kilka moich zaniedbań, których jestem świadoma. Powinnam popracować nad dietą i więcej się ruszać. Ale kocyk, książka, kawa i ciastko są takie kuszące :)Trochę zazdrościłam autorce, niestety poza moim zasięgiem są podróże po świecie czy poranny spacer z kubkiem kawy w ręku po pokrytej rosą trawie. Na trawniku pod blokiem to raczej nie jest do zrealizowania :) Ale cóż... może jeszcze i tego kiedyś doświadczę... :)Książkę odebrałam bardzo ciepło, nie jak standardowy poradnik, ale raczej jak spotkanie z przyjaciółką, którą znam od lat. Czas poświęcony na czytanie z pewnością nie był zmarnowany. Autorka przekazała mi kilka cennych wskazówek, utwierdziła mnie w moich wprowadzanych małymi kroczkami przemianach, dodała mi wiary, że warto patrzeć z optymizmem w przyszłość.
"Jak przeżyć 50 lat i nadal cieszyć się życiem" to książka-poradnik, którą autorka napisała w oparciu o swoje doświadczenia, przemyślenia, refleksje. Prezentuje w niej sposoby na to, jak w dojrzałym wieku czerpać radość z życia, czuć się szczęśliwą i spełnioną kobietą. Z pewnością nie są to wyjątkowe, odkrywcze uwagi, ale na pewno cenne i warte rozważenia.Otóż Kozłowska dobitnie podkreśla, że wiek to stan umysłu i tylko od nas samych zależy, jaka będzie jakość naszego życia w jego jesieni czy raczej pełnej dojrzałości, żeby nie powiedzieć starości. Podpowiada, radzi, sugeruje, otwierając nam oczy na rzeczy ważne, istotne, które być może w biegu życia gdzieś nam umknęły, ale na które mamy wpływ. Przedstawia więc, w oparciu o mądrość stoicyzmu, swój przepis na wieczną młodość - filozofię 5S: 1-Sen, 2- Sport, 3- Seks, 4- Stoicyzm, 5- Szajba. To proste metody i opisane w przystępny sposób. W dodatku trudno nie zgodzić się z filozofią stoicyzmu, która przecież głosi, że do każdej sytuacji życiowej powinnyśmy podchodzić ze spokojem, zachowując pogodę ducha mimo wszystko czy ponad wszystko, co nas spotyka.Korzystajmy z życia, bądźmy aktywne fizycznie, zajmijmy się swoimi pasjami, rozwijajmy swoje zainteresowaniami, które być może całe lata odkładałyśmy na później. Jeśli nie będziemy realizować własnych marzeń, może się zdarzyć, że "ktoś inny zatrudnia nas do realizowania swoich", jak pisze w swoim poradniku Kozłowska. Spokój, radość, zadowolenie, błogostan - te cele powinny przyświecać naszym działaniom. I wtedy stwierdzimy, że mamy wiele powodów do uśmiechu mimo upływającego wieku. Nie zaniedbujmy też, jak przypomina autorka, kontaktów z innymi ludźmi, ale bądźmy uważne w ich doborze. Zrezygnujmy z toksycznych, interesownych znajomości, otaczając się życzliwymi, wartościowymi przyjaciółmi. W końcu "Są ludzie, z którymi tracisz czas i ludzie, z którymi tracisz poczucie czasu".Myślę, że dużą zaletą tej książki jest jej autentyczność, prostota, odwołanie się do osobistych przeżyć autorki, dostosowanie do polskich realiów, łatwość zastosowania jej porad, które przecież w większości nie wymagają nakładów finansowych. Przecież "Chodzi o to, że materiałem, z którego budujemy nasze szczęście, powinno być to, co jest nam dane tu i teraz".
Książka pt. ''Jak przeżyć 50 lat i nadal cieszyć się życiem'' autorstwa Pani Katarzyny Kozłowskiej z gatunku poradnik uważam jak najbardziej za bardzo dobrze przez nią napisany ze względu, gdyż w obecnie w dobie życia w tychże trudnych latach nie każdy przyzwyczaja się do tego, że przekroczył, magiczny wiek 50.Na samym początku zaciekawiło mnie słowo wstępne, w którym to autorka za pomocą użycia przykładów stara się lepiej, abyśmy pojęli główny temat i jak z jej perspektywy wygląda, ten wiek obserwując życie innych znanych jej osobiście ludzi.Podejście ze strony autorki uświadamia nam, że można spojrzeć na swoje życie z innej tej lepszej perspektywy, która odsłania mocniejsze barwy życia. Mam tu na myśli realizację niespełnionych marzeń, niezwracanie uwagi na to ile ma się lat, gdyż to może mieć wpływ na dalszy nasz rozwój, który uważam, że należy go realizować i cieszyć się posiadanym wiekiem, a w czuć się wciąż młodym posiadając dobre zdrowie.Zaciekawiło mnie zagadnienie dotyczące snu oraz porady związane jak zadbać o sen, aby móc później po ich zastosowaniu poczuć się dobrze i czuć się wyspaną.Najbardziej zaskoczyło mnie w tym poradniku wyjaśnienie pięciu prostych elementów składających się na filozofię 5 s, opierając się na precyzyjnie podanych przykładach.Nie zawsze jest tak, że książka wydana w formie poradnika potrafi przykuć swoją uwagą, ponieważ zawarta w niej treść nie jest opisana na temat, lecz informacje są zbyt ogólne i nie wynika z nich nic konkretnego.Pani Katarzyna Kozłowska pozytywnie mnie zaskoczyła właściwym podejściem do tematu z użyciem języka zrozumiałego.Zwróciłam uwagę również na znajomość u niej pojęć psychologicznych, które nie każdy potrafi odpowiednio wyjaśnić z użyciem prostych przykładów, które znamy z życia codziennego.Przed każdym z zamieszczonych zagadnień zostały poprzedzone cytaty znanych bądź mniej znanych autorów.Bardzo mi się spodobał jeden z cytatów autorstwa Johanna Wolfganga Goethe i pozwolę sobie go przytoczyć:''Żądasz mądrej odpowiedzi, musisz również mądrze pytać''.Bardzo szybko czytało mi się ten poradnik.Polecam przeczytać ten poradnik.