Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Grzegorz
13/06/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Jeśli szukasz kryminału, który wciągnie Cię od pierwszej do ostatniej strony i jednocześnie poruszy problemy współczesnej młodzieży, "Wszystko, co widziałeś" z pewnością spełni Twoje oczekiwania. Ta czterotomowa seria o prokuratorze Konradzie Kroonie jest idealnym przykładem, że można stworzyć fascynującą historię bez zbędnych telenowelowych wątków i nadmiaru postaci. Konrad Kroon to postać niezwykle złożona i autentyczna. Jego życiowe wybory często budzą kontrowersje, ale właśnie to czyni go tak interesującym. Nie jest typowym bohaterem kryminału – ani beznadziejnym romantykiem, ani nieudacznikiem. Jego relacje z przeszłością i próby budowania nowego życia dodają głębi jego charakterowi. Jako prokurator, Kroon jest absolutnie oddany swojej pracy, dążąc do prawdy za wszelką cenę. Postaci drugoplanowe są równie barwne i dobrze skonstruowane. Autor dokładnie nakreślił ich psychologiczne tło, co sprawia, że każda z tych postaci ma swoje miejsce i rolę w fabule. Widać, że każda z nich została starannie przemyślana i umiejętnie wpleciona w historię. Główny wątek tego tomu związany jest z trudnym tematem nastoletnich problemów. Autor doskonale operuje językiem młodzieżowym, co dodaje autentyczności i realizmu dialogom oraz zachowaniom postaci. Historia zaczyna się, gdy na biurko Konrada trafia sprawa dotycząca zbiorowego samobójstwa trójki licealistów. Wraz z prokuratorem krok po kroku poznajemy bolesne tajemnice, które doprowadziły do tego tragicznego wydarzenia. Liczby pozostawione przy ciałach licealistów stanowią klucz do rozwiązania tej zagadki i prowadzą do zaskakujących odkryć. Zakończenie "Wszystko, co widziałeś" jest mistrzowskie. Autor zgrabnie splata wszystkie wątki, tworząc spójną i satysfakcjonującą całość. Ta seria to prawdziwy majstersztyk, który trzyma czytelnika w napięciu od początku do końca. Jeśli jeszcze nie miałeś okazji przeczytać tej serii, gorąco polecam. To absolutnie fascynująca lektura, która na długo pozostaje w pamięci.
Hanna Schneider
09/07/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
" [...] Kość do kościKrew do krwiCiało do ciała [...]"Jest mi bardzo przykro, ponieważ prokurator Konrad Kroon czwartym tomem pod tytułem "Wszystko, co widziałeś" żegna się z nami. To nietypowy bohater, który oprócz własnych demonów musi zmierzyć się z prawdziwymi potworami. Tym razem stanie do walki z bardzo ciężkim zawodnikiem. Na samym początku poznajemy trójkę licealistów, którzy w tym samym czasie, w szkole się powiesili. Brzmi strasznie? A to dopiero początek. Czy nasz bohater podejmie rękawice i wyjaśni sprawę tych samobójstw? Czy ta sprawa ma drugie dno? Możemy poznać, co myśleli przed śmiercią. Autor nam to w idealny sposób przedstawił. Zwłok i zgonów będzie znacznie więcej. Co oznaczają umieszczone przy nich cyferki? Czy Kroon odkryje prawdę, nim będzie za późno?To jest chyba najbardziej tajemniczy i zagadkowy tom. Autor bawi się z nami w kotka i myszkę.Podobała mi się praca, tego prokuratora. Miejscami czułam, kto może stać za morderstwami. Jednak, czy finalnie sprawdziły się moje przypuszczenia?Tej części nie da się odłożyć bez poznania zakończenia.Książkę "Wszystko, co wiedziałeś" słuchałam pod postacią audiobooka, którego czytał Jakub Kamieński. Idealna osoba na odpowiednim miejscu. Przyjemnie się słuchało.Ta książka jest lekko przerażająca, ponieważ sprawca nie należy do miłych i łagodnych osób.Ten tom można czytać bez znajomości poprzednich części, jednak ja zachęcam was do poznania losów prokuratora Kroona od samego początku. Waszą przygodę z tą zakręconą osobą zacznijcie od: "Krzycz, jeśli żyjesz", "Świat ci nie wybaczy", "Nigdy już nie uciekniesz" i dopiero później sięgnijcie po "Wszystko, co widziałeś".Jeżeli tak jak ja lubicie mocne kryminały, to zachęcam was do przeczytania tej serii. Nie zawiedziecie się.Czy znacie już twórczość prawdziwego prokuratora Cyryla Sone? Jeżeli nie, to radziłabym szybciutko to nadrobić. Warto mieć tego autora na oku.Was odsyłam do serii z prokuratorem Konradem Kroonem, a ja z niecierpliwością wypatruję już kolejnej serii.Z płaczem żegnam się z tym bohaterem.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
" [...] Kość do kościKrew do krwiCiało do ciała [...]"Jest mi bardzo przykro, ponieważ prokurator Konrad Kroon czwartym tomem pod tytułem "Wszystko, co widziałeś" żegna się z nami. To nietypowy bohater, który oprócz własnych demonów musi zmierzyć się z prawdziwymi potworami. Tym razem stanie do walki z bardzo ciężkim zawodnikiem. Na samym początku poznajemy trójkę licealistów, którzy w tym samym czasie, w szkole się powiesili. Brzmi strasznie? A to dopiero początek. Czy nasz bohater podejmie rękawice i wyjaśni sprawę tych samobójstw? Czy ta sprawa ma drugie dno? Możemy poznać, co myśleli przed śmiercią. Autor nam to w idealny sposób przedstawił. Zwłok i zgonów będzie znacznie więcej. Co oznaczają umieszczone przy nich cyferki? Czy Kroon odkryje prawdę, nim będzie za późno?To jest chyba najbardziej tajemniczy i zagadkowy tom. Autor bawi się z nami w kotka i myszkę.Podobała mi się praca, tego prokuratora. Miejscami czułam, kto może stać za morderstwami. Jednak, czy finalnie sprawdziły się moje przypuszczenia?Tej części nie da się odłożyć bez poznania zakończenia.Książkę "Wszystko, co wiedziałeś" słuchałam pod postacią audiobooka, którego czytał Jakub Kamieński. Idealna osoba na odpowiednim miejscu. Przyjemnie się słuchało.Ta książka jest lekko przerażająca, ponieważ sprawca nie należy do miłych i łagodnych osób.Ten tom można czytać bez znajomości poprzednich części, jednak ja zachęcam was do poznania losów prokuratora Kroona od samego początku. Waszą przygodę z tą zakręconą osobą zacznijcie od: "Krzycz, jeśli żyjesz", "Świat ci nie wybaczy", "Nigdy już nie uciekniesz" i dopiero później sięgnijcie po "Wszystko, co widziałeś".Jeżeli tak jak ja lubicie mocne kryminały, to zachęcam was do przeczytania tej serii. Nie zawiedziecie się.Czy znacie już twórczość prawdziwego prokuratora Cyryla Sone? Jeżeli nie, to radziłabym szybciutko to nadrobić. Warto mieć tego autora na oku.Was odsyłam do serii z prokuratorem Konradem Kroonem, a ja z niecierpliwością wypatruję już kolejnej serii.Z płaczem żegnam się z tym bohaterem.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Jeśli szukasz kryminału, który wciągnie Cię od pierwszej do ostatniej strony i jednocześnie poruszy problemy współczesnej młodzieży, "Wszystko, co widziałeś" z pewnością spełni Twoje oczekiwania. Ta czterotomowa seria o prokuratorze Konradzie Kroonie jest idealnym przykładem, że można stworzyć fascynującą historię bez zbędnych telenowelowych wątków i nadmiaru postaci. Konrad Kroon to postać niezwykle złożona i autentyczna. Jego życiowe wybory często budzą kontrowersje, ale właśnie to czyni go tak interesującym. Nie jest typowym bohaterem kryminału – ani beznadziejnym romantykiem, ani nieudacznikiem. Jego relacje z przeszłością i próby budowania nowego życia dodają głębi jego charakterowi. Jako prokurator, Kroon jest absolutnie oddany swojej pracy, dążąc do prawdy za wszelką cenę. Postaci drugoplanowe są równie barwne i dobrze skonstruowane. Autor dokładnie nakreślił ich psychologiczne tło, co sprawia, że każda z tych postaci ma swoje miejsce i rolę w fabule. Widać, że każda z nich została starannie przemyślana i umiejętnie wpleciona w historię. Główny wątek tego tomu związany jest z trudnym tematem nastoletnich problemów. Autor doskonale operuje językiem młodzieżowym, co dodaje autentyczności i realizmu dialogom oraz zachowaniom postaci. Historia zaczyna się, gdy na biurko Konrada trafia sprawa dotycząca zbiorowego samobójstwa trójki licealistów. Wraz z prokuratorem krok po kroku poznajemy bolesne tajemnice, które doprowadziły do tego tragicznego wydarzenia. Liczby pozostawione przy ciałach licealistów stanowią klucz do rozwiązania tej zagadki i prowadzą do zaskakujących odkryć. Zakończenie "Wszystko, co widziałeś" jest mistrzowskie. Autor zgrabnie splata wszystkie wątki, tworząc spójną i satysfakcjonującą całość. Ta seria to prawdziwy majstersztyk, który trzyma czytelnika w napięciu od początku do końca. Jeśli jeszcze nie miałeś okazji przeczytać tej serii, gorąco polecam. To absolutnie fascynująca lektura, która na długo pozostaje w pamięci.