Menu

Henryk Jagodziński

Niedawno wydana książka ks. Jana Twardowskiego nosi tytuł Od A do Z – od Awantury do Zgody (alfabet dla każdego)… i rzeczywiście stanowi dobry prezent dla każdego: dla młodszego i starszego czytelnika. Parafrazując tytuł książki Księdza od Biedronek możemy Akwaaba, trzecią książkę Ks. Abpa Henryka M. Jagodzińskiego o jego pracy w dalekiej Ghanie, określić nie tyle jako refleksje „od A do Z”, ale zaproszenie do odbycia podróży „do A po Z”… do Afryki po Zbawienie! Gdy na naszych oczach umiera Kościół w Europie, Afryka przeżywa rozkwit wiary chrześcijańskiej. Afryka dla świata staje się źródłem nadziei na duchowe odrodzenie. Być może już wkrótce zamiast pielgrzymek do pustych europejskich sanktuariów, zamienionych w muzea, hotele i kawiarnie, przyciągające tysiące quasi-religijnych turystów, parafie na Starym Kontynencie zaczną organizować prawdziwie religijne wyprawy: do Afryki! Pielgrzymki na Czarny Ląd, aby tam dotknąć tajemnicy Kościoła, doświadczyć fenomenu żywej, radosnej i bezkompromisowej wiary.
W obliczu kryzysu antropologicznego, który przeżywa Europa, warto „odnaleźć siebie”, czytając stronice Na peryferiach Europy abpa Henryka Jagodzińskiego – i warto przywołać zapomniane epitafium: Dzisiaj Europa wydaje się być pozbawiona duszy, która pozwoliłaby jej pozostać panią swojego przeznaczenia. Skandal chrześcijaństwa bez chrześcijan powtarza się w Europie bez Europejczyków. Nadal aktualne pozostają słowa Schumana: Europa poszukuje swej drogi: wie, że przyszłość leży w jej rękach. Oby Bóg pozwolił Europie wykorzystać daną jej szansę, ostatnią możliwość ocalenia. Oby Bóg ocalił Europę… możemy westchnąć ze smutkiem, patrząc na upadek wiary i moralności na Starym Kontynencie. O tempora, o mores!Ksiądz Arcybiskup Henryk zaprasza nas do wędrówki po Starym Kontynencie, od Helsinek i Mińska aż do Wiecznego Miasta. Odmawiając różaniec przechadzamy się mostem na Drinie i rozmyślamy o tym, czego dokonał Ivo Andrić oraz Nicola Tesla. Wsłuchujemy się w tajemnice piramidy słońca, które tak fascynują dra Semira Osmanagića, ale dla sceptyków są tylko szalonymi banialukami, by po chwili dowiedzieć się, że Banja Luka po raz pierwszy pojawiła się w dokumentach króla Władysława II Jagiellończyka. Z dumą wpatrujemy się w majora Jana Pawła Jerzmanowskiego z setką jego szwoleżerów, którzy trzymają straż przy wygnańcu na Elbie. Wraz z franciszkaninem o. Aniołem Zvizdovićem udajemy się do sułtana Mehmeda II, by uratować rodaków Ojca Anioła przed śmiercią.Nasz przewodnik ukazuje, że prawdziwe oblicze Europy można odnaleźć jedynie w przestrzeni duchowości. Właśnie o tym jest najnowsza książka Księdza Arcybiskupa Henryka, który patrzy na swoich Czytelników z dalekiej Ghany. I przypomina wszystkim: In fines orbis…! Posłani jesteśmy na krańce świata i na krańce ludzkich serc!Ks. Stefan Radziszewski
Orientalia to nie tylko egzotyczne notatki z podróży, w których autor wręcza nam kolejne fotografie fascynujących miejsc. W tych tekstach słychać bicie serca, polskiego serca: ks. Henryk jest tutaj indyjski, nepalski czy birmański, ale nade wszystko wielkanocny, wigilijny, polski, co nie jest takie oczywiste w świecie, który łatwo ulega zgubnej fascynacji innością nieznanych kultur. Można tak zachłysnąć się nowością innych, że zatracimy swoją tożsamość. Że zapomnimy, kim jesteśmy… i skąd nasz ród! Można tak zaczytać się hieroglifami z kamiennych tablic, że przestaniemy śpiewać psalm, który Najwyższy wypisał na żywych tablicach naszych serc. Dlatego warto czytać zapiski podróżne ks. Henryka, pamiętając jednocześnie o naukach, których autorem jest św. Josemaría Escrivá: Boże wezwanie ukazało ci konkretną drogę: uczestniczyć we wszystkich sprawach świata, pozostając zawsze – także podczas swojej pracy zawodowej – zakotwiczonym w Bogu (Forja, 748). I jeszcze: Staraj się, by stamtąd, z owego miejsca pracy, twoje serce wyrywało się do Pana ku tabernakulum, bo powiedzieć Mu po prostu: Jezu mój, kocham Ciebie. Nie bój się tak do Niego zwracać – Jezu mój – i powtarzać Mu to często (Forja, 746). Ks. Stefan Radziszewski
Ks. Jagodziński zdaje sobie sprawę z tego, że kryzys może pogrążyć, gdy jest zlekceważony lub wzmocnić, gdy jest podjęty i rozwiązywany. Dlatego Franciszek w adhortacji apostolskiej Evangelii gaudium pisze, że „bez nowego życia i autentycznego ewangelicznego ducha, bez , każda nowa struktura w krótkim czasie ulega degradacji”. Jestem przekonany, że lektura książki ks. Jagodzińskiego stanie się przewodnikiem po drogach wiary, a jego słowa wyzwolą uzasadnioną nadzieję, pozwalającą lepiej żyć i bardziej kochać Boga w konkretnych osobach. Ks. dr Robert Nęcek Rzecznik Prasowy Archidiecezji Krakowskiej Uniwersytet Papieski Jana Pawła II