Menu

Kobierski Janusz Adam

Tomik wierszy ks. Janusza Adama Kobierskiego pt. "Pole widzenia" przypomina zbiór współczesnych madrygałów, miłosną, pokorną rozmowę z Bogiem. Jest wyważony, z pomysłem. Dziś Czytelnik potrzebuje dużo nadziei, a w tych wierszach ona jest. Teresa Tomsia Ks. Janusz Adam Kobierski urodził się 24 grudnia 1947 roku koło Siedlec; absolwent filologii polskiej w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Słupsku (1977) i kierunku filozoficzno-teologicznego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim (1987); od 1981 roku w Zgromadzeniu Księży Marianów – święcenia kapłańskie przyjął w 1987 roku w Lublinie z rąk Jana Pawła II. Zadebiutował w 1978 roku tomikiem pt. Zza siódmej skóry. Jest laureatem Nagrody im. ks. Jana Twardowskiego (2007) i wyróżnienia Stowarzyszenia Wydawców Katolickich Feniks 2013 w kategorii literackiej. Należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Mieszka w Warszawie.
Poznanie zakłada uczestnictwo w kulturze, szeroki oddech europejskiej kultury, którym ogarniają nas wiersze ks. Janusz Adama Kobierskiego, otwiera przed nami dziedzictwo antyku, wzlot europejskiej myśli, przywołuje postaci, które tworzyły naszą samoświadomość i tożsamość. "Kultura europejska wyrosła z chrześcijańskiej gleby, jest nadrzędną wartością, którą należy strzec i rozwijać" wyznał kiedyś w wywiadzie ks. Kobierski. Kultura jest także wyrazem ładu. Dramatyczne w wyrazie poszukiwanie ładu w chaosie świata, ładu serca i ładu rzeczywistości jest najczęściej przewodnim motywem jego wierszy. Siłę tego przekazu osiąga Poeta przez jedyne w swoim rodzaju połączenie antycznej zwięzłości słowa z chrześcijańską żarliwością przesłania. Ten Autor nie należał nigdy do grup poetyckich, jest twórcą samotnym. Nie znaczy to jednak, że zamknął się w wieży z kości słoniowej. Uczestniczy w życiu kultury, jest uważnym obserwatorem zachodzących zjawisk i reaguje na nie swoją poezją, poszukując nieustannie nowego tonu w zmieniającym się świecie. Andrzej Datko
Nowy tom księdza Janusza Adama Kobierskiego to przykład poezji wykrystalizowanej, maksymalnie oczyszczonej z ozdobników i elementów przysłaniających „właściwy widok”, nastawionej na milczenie i słuchanie, jak przemawia Bóg, jak odzywają się ludzie. Nie znajdziemy tu tego, co woła o poklask, co doraźnie kusi, a bywa – okazjonalne, błahe. Nie można oddzielić „postawy księdza” od światoodczucia człowieka refleksyjnego, doświadczonego cierpieniem, swoim i świata. W tej poezji jest strona człowieka i strona Boga. Drogowskazem jest Biblia i świadectwo wieków ludzkiego z nią obcowania, nasze głosy i sądy, obecność odzwierciedlona w zabytkach, świętych miejscach, sanktuariach duchowości, ale i w pięknym pejzażu, obcowaniu z bliskimi, czułości dla przyjaciół, otwarciu na Innego, który zasługuje na szacunek i naszą empatię.