Menu

Mariusz Włoczysiak

Ta energia ma swoje źródło w ośrodku, który na-zywa się kunda (zbiornik wody), a samą energię nazywa się kundalini. Nie jest ona niczym tajemnym ani mistycznym, to po prostu nasza energia życiowa, uśpiona i czekająca na przebudzenie. Energia to pewna moc, jaką mamy do dyspozycji. Dzięki energii możemy działać, tworzyć, wypoczywać i żyć – bez energii nawet wypoczynek nie jest możliwy.Każda energia wymaga znajomości pewnych zasad, jak można się nią bezpiecznie posługiwać. Ich nieznajomość prowadzi do zjawisk takich, jak nadużycie władzy, manipulacje czy działanie na szkodę innych ludzi. Podobnie jest z energią wewnętrzną naszej świadomości. Jej otwarciu musi towarzyszyć poznanie reguł jej używania. Człowiek świadomy to nie tylko ktoś, kto zdaje sobie sprawę z wielu zjawisk, ale także ktoś taki, kto przyjmuje odpowiedzialność za to, co robi ze swoim życiem i jak wpływa na życie innych ludzi.Rozbudzona energia sprawi, że zaczniesz żyć inaczej, zmieni się hierarchia Twoich wartości. Trudno to nawet nazwać zmianą, gdyż wcześniej nie miałeś hierarchii wartości, raczej przyjmowałeś ją od swojego otoczenia. Dopiero przebudzona świadomość, kwestionująca wszystko „pewne”, „bezpieczne” i „gwarantowane”, może tworzyć swoją hierarchię wartości.Narodzi się w Tobie nowe życie: zaczniesz patrzeć na świat ze świeżością, jakiej wcześniej nie znałeś. Każdy dzień będzie intrygujący, nowy, żywy, wreszcie będziesz mieć poczucie, że warto żyć i warto doświadczać różnych rzeczy w życiu, nie tylko tkwić w jednym, niezmiennym działaniu, rutynowo powtarzanym co dzień, od urlopu do urlopu.
Cokolwiek robisz, jeśli w ogóle masz to robić, rób to totalnie. Jeśli w ogóle nie chcesz tego robić, nie rób - i nie rób totalnie. Totalność trzeba pamiętać, gdyż totalność jest najważniejsza. Jeśli stale będziesz robił coś, w czym jesteś z samym sobą sprzeczny, niespójny, coś, w czym jedna twoja część żyje, a inna nie, nieszczysz swój wewnętrzny rozkwit. Stopniowo staniesz się plastikowym kwiatem, bez zapachu i bez życia.
Twoje dzisiejsze życie jest skutkiem tego, co robiłeś wczoraj.Jeśli chcesz coś zmienić, zmień swoje zachowania, które doprowadziły cię do dnia dzisiejszego.To naprawdę najprostsze, co możesz zrobić. Jedną z cech mojego życia było marnowanie — czasu, pieniędzy, kontaktów z ludźmi, wreszcie też własnej pracy. Robiąc po latach podsumowania (zwykle w czasach kryzysu, kiedy każda minuta i każda złotówka były bezcenne), zawsze było mi tego żal. Najgorsze, że sam płaciłem za swoje chwilowe słabostki. Gdybym miał powiedzieć w jednym zdaniu, co powodowało takie moje zachowania, musiałbym przyznać się, że przed angażowaniem się w różne działania nie zadawałem sobie pytania: „Czy ja tego naprawdę chcę?". Mam nadzieję, że ta książka pozwoli Ci uniknąć takich sytuacji i że Twoje życie będzie efektywniejsze. Marnotrawienie czegokolwiek jest w ostatecznym rozrachunku marnowaniem własnego czasu, a tego przecież w żaden sposób nie da się odkupić ani odtworzyć. Dlatego, aby żyć dobrze, mieć poczucie zaspokojenia i szczęścia, warto jest zastanawiać się nad tym, JAK chcesz żyć — a nie tylko biernie przyjmować to, co się dzieje w Twoim otoczeniu i podporządkowywać się biegowi zdarzeń. Jesteś współtwórcą swojego życia. Zapewne w tej chwili o ogromnej części Twojego życia decydują inni ludzie. Życzę Ci, abyś mógł szczerze powiedzieć, że Twoje życie jest efektem Twoich własnych działań, że sam je sobie zawdzięczasz.
Intuicja jest mocą dostępną każdemu – prowadzi nas przez życie, jednak racjonalizm osłabia często jej działanie. Nadmiernie rozwinięte zdolności umysłu filtrują irracjonalne sygnały, które są przesłaniem wewnętrznego głosu. Efekt: albo nie zwracamy na nie uwagi, albo oceniamy je jako iluzoryczne czy nieistotne.Dzięki tej książce poznasz ponad 50 sposobów równoważenia siły umysłu z przebudzeniem wrażliwości na głos intuicji. Są to bardzo proste działania – może dlatego nie zawsze chce nam się je wprowadzać w życie. Jeśli wykorzystasz choć kilka z nich, zmiany w odczuwaniu siebie i świata powinny wkrótce stać się widoczne.Sposoby te podzielono na tematy:Przeszłość: co zrobić, żeby nie tracić energii na angażowanie się w sprawy, na które nie masz wpływu.Dobry początek: podstawowe nastawienia, które pozwalają obudzić wrażliwość na wewnętrzny głos.Wartości: umysł powinien być czysty, aby mógł odbierać sygnały intuicji i nie zabarwiać ich nieuzasadnionymi lękami i niepokojami.Kierowanie życiem: organizacja codziennego działania uwolni energię, dzięki której życie nabierze charakteru systemowego i przestanie być chaotyczne; w takich warunkach łatwiej odczytasz subtelne sygnały podświadomości.Zmiana nastawienia: negatywne wzorce zachowania zdecydowanie utrudniają słuchanie głosu intuicji – poznaj je i zmień.
12 Ścieżek to nowoczesna i praktyczna kondensacja mądrości tysięcy lat, przewodnik do kierowania świadomością w interakcjach ze światem, umożliwiający ciągłe życie w szczęściu, świadomości, miłości, radości i spełnieniu. Jeśli masz już dosyć wzlotów i upadków, karuzeli przyjemności i bólu, i naprawdę chcesz cieszyć się życiem i maksymalnie z niego korzystać - jesteś gotowy do wykorzystania 12 Ścieżek do wprowadzania zmian w swym życiu.12 Ścieżek pokaże ci, jak możesz przyspieszyć swój rozwój duchowy. Mogą one pokazać ci drogę do ukrytego w tobie piękna i szczęścia.Nauczono cię, że szczęście polega na takim manipulowaniu ludźmi i sytuacjami, by twoje pragnienia były dokładnie zaspokajane, ale nie jest to właściwe, gdyż nasze pragnienia mnożą się szybciej niż możliwości ich zaspokajania! Uzależnieniem jest każde pragnienie, które daje ci poczucie dyskomfortu lub nieszczęścia, gdy nie zostanie zaspokojone. Za każdym razem, gdy czujesz jakikolwiek dyskomfort emocjonalny, życie ostrzega cię, abyś pozbył się uzależnienia. Nawet jeśli uzależnienie daje przyjemność, zwykle trwa ona krótko. Zaczniesz bowiem postrzegać zagrożenia dla tej przyjemności i będziesz zajmował się tymi zmianami w życiu, które mogą pozbawić cię tej przyjemności. Porównujesz też dzisiejsze przyjemności z wczorajszymi, często stwierdzasz, że te dzisiejsze nie są tak zadowalające. Wszystko to utrzymuje cię poza tu i teraz. Gdy staniesz się całkowicie świadomy ceny swego szczęścia, jaką musisz zapłacić za każde uzależnienie, poczynisz wielki krok w kierunku wyższej świadomości. Gdy przemienisz uzależnienie w możliwość dokonania wyboru, możesz w pełni cieszyć się tymi samymi działaniami i przeżyciami.
Proces ewolucji jest procesem rozwoju świadomości. Drzewa są bardziej świadome niż skały, zwierzęta są bardziej świadome niż drzewa, człowiek jest bardziej świadomy niż zwierzęta, buddowie są bardziej świadomi niż człowiek. Stan bycia buddą, świadomość chrystusowa, oświecenie - wszystko to oznacza jedno i to samo: rozkwit totalnej świadomości. Materia jest totalnie nieświadoma, budda jest totalnie świadomy. Człowiek jest gdzieś pośrodku, nie jest ani jednym, ani drugim. Żyje w stanie zawieszenia. Nie jest już zwierzęciem, jeszcze nie jest bogiem. Nie jest już tym, czym był, ale nie jest jeszcze tym, czym może się stać. Ewolucja nieświadoma kończy się na człowieku - mówi Osho. - Zaczyna się ewolucja świadoma. Ale ewolucja świadoma niekoniecznie zaczyna się w każdym człowieku. Zaczyna się tylko wtedy, gdy Ty postanowisz, aby się zaczęła.Życie oznacza ruch. Pozostawanie tu, gdzie jesteśmy, jest niemożliwe. Albo rozwiniemy się do wyższego poziomu ewolucji, albo cofniemy się. Wybór należy do nas. Nie możemy nie wybierać. Niewybieranie też jest subtelnym wyborem. Większość ludzi szuka zapomnienia, powrotu do nieświadomości. Szukają tego w alkoholu i narkotykach, w pracy, seksie, pobudzaniu zmysłów. Tylko nieliczni decydują się na rozpoczęcie podróży do wyższej świadomości. To właśnie do tych nielicznych adresuje Osho wykłady zawarte w "Psychologii ezoteryki".Osho zaczyna z punktu, w którym zatrzymuje się psychologia Zachodu. Wychodzi poza Freuda, poza Junga, poza nowe zrozumienie ruchu rozwijania ludzkich możliwości. Jeśli psychologia Freuda jest psychologią patologii, a psychologia Masłowa jest psychologią człowieka zdrowego, to psychologia Osho jest psychologią oświecenia, psychologią stanu bycia Buddą. Osho jest nie tylko oświeconym Mistrzem, jest też mistrzem psychologii. Odkrywa warstwy naszego istnienia, ujawniając wewnętrzne głębie, które leżą w nas ukryte. Zaczyna od fizycznych, krok po kroku porusza się ku transcendentalnym. Zaczyna od znanego i wędruje ku niepoznawalnemu. Zaczyna stąd, gdzie jesteśmy, by zabrać nas tam, gdzie możemy być. Na Wschodzie - powiada -nie jest to kwestia psychologu, jest to kwestia istnienia. Nie jest to kwestia zdrowia umysłowego. Jest to raczej kwestia wzrastania duchowego. Kwestią nie jest to, co robisz, ale to, kim jesteś.To, o czym Osho mówi w niniejszych wykładach, to nic innego jak tworzenie nowego człowieka. Całym jego wysiłkiem jest stworzenie pewnego klimatu, w którym może zacząć rozkwitać pole Buddy. Aby to nastąpiło, musimy zaakceptować człowieka w jego totalności - tak mówi. Nie wolno negować ani tego, co racjonalne, ani tego. co irracjonalne; ani intelektu, ani emocji; ani nauki, ani religii. Człowiek musi być w stanie płynięcia, jak ciecz, z możliwością przenoszenia się od jednego bieguna do drugiego. Umysł trzeba szkolić logicznie, racjonalnie -twierdzi -ale równocześnie należy go szkolić w irracjonalnej (nie-racjonalnej) medytacji. Rozum należy szkolić, a razem z nim emocje. Musi być wątpienie, ale i wiara... Nie wzrasta ani ten, kto neguje irracjonalność, ani ten, kto neguje racjonalność. Nie możesz wzrastać, dopóki nie wzrastasz totalnie.Osho nie jest filozofem. Jego słowa nie są próbą napełnienia na-szych umysłów większą ilością wiedzy. Są próbą popchnięcia nas ku bezpośredniemu doświadczeniu tego. co jest poza słowami. Są próbą popchnięcia nas ku naszej własnej wewnętrznej ewolucji, ku ostateczne-mu urzeczywistnieniu naszych potencjałów. Potencjałów naszych nasion.
Skuteczność ćwiczeń Kum Nye zawsze mnie zadziwia. Łatwość ich wykonywania to ich dodatkowy atut. Człowiek współczesny, uwikłany w rozmaite zobowiązania od rana do wieczora, doceni jeszcze jedną ich cechę – aby uzyskać korzyści z tych ćwiczeń wystarczy 5 do 10minut. To krócej niż spacer na przystanek autobusu czy poranna toaleta. Często przez telefon rozmawiamy dłużej, tak naprawdę nic z tej rozmowy nie zyskując. Przeznacz tych kilka minut na któreś z opisanych tutaj ćwiczeń. Nie musisz robić z tego nowego stylu życia. Po prostu spróbuj. Sprawdź i odczuj. Jeśli po tygodniu uznasz, że warto – ćwicz dalej. W niniejszej broszurze przedstawiono zaledwie 9 prostych ćwiczeń. Możesz robić je pojedynczo. Możesz też spróbować odczuć wpływ całej ich sekwencji, gdyż razem tworzą one pewną harmonijną całość. Potraktuj ten tekst jako zachętę i wprowadzenie do Kum Nye. Widziałem efekty tych ćwiczeń u ludzi w każdym wieku. Odświeżenie ciała, większy spokój i wyciszenie są ważne dla każdego. Podniesienie energii wewnętrznej, zwiększenie wrażliwości czy wzmocnione odczuwanie mogą przydać się tym, którzy profesjonalnie zajmują się masażem, bioenergoterapią, regulowaniem relacji interpersonalnych czy rozwiązywaniem problemów w życiu zawodowym i prywatnym. Nic nie zmieni się w Twoim życiu, jeśli Ty czegoś w nim nie zmienisz. To tylko kilka minut – serdecznie polecam, spróbuj... Autor