Menu

Wira Ahejewa

Wira Ahejewa to ukraiński krytyk literacki i filolog. Urodziła się 30 lipca 1958 roku w obwodzie czernihowskim w Ukraińskiej Socjalistycznej Republice Radzieckiej. W 1980 roku ukończyła Narodowy Uniwersytet w Kijowie.

Wira Ahejewa – ukraińska działaczka społeczna

W 1990 roku razem z innymi naukowcami założyła pierwsze w kraju seminaria feministyczne z inicjatywy Narodowej Akademii Nauk Ukrainy. W 1988 roku była współzałożycielką Kijowskiego Instytutu Gender Studies. Została uhonorowana jako wspólny zwycięzca Narodowej nagrody im. Szewczenki w 1996 roku, a w 2008 roku otrzymała Petro Mohyla Prize

Wira Ahejewa a rosyjsko-ukraiński konflikt

Wira Ahejewa razem z innymi pisarzami opublikowała w 1996 roku dwutomowy podręcznik pod redakcją Witalija Donczyka. Nie jest to jedyna pozycja książkowa na jej koncie. Jedną z ostatnich książek Ahejewy, która wzbudziła ogromne zainteresowanie wielu czytelników, jest reportaż z 2023 roku pt. "W cieniu imperium. Kulisy ukraińsko-rosyjskiej wojny kulturowej” wydawnictwa Znak. Jest to kronika, w której ukazana jest walka ukraińskiego narodu o niezależność od Rosji, na przestrzeni wielu lat.
Ahejewa Wira "W cieniu imperium. Kulisy ukraińsko-rosyjskiej wojny kulturowej" Ahejewa bada tę wojnę taką, jaka była: z natarciami i odwrotami, z planowanymi kampaniami i nieświadomie spontaniczną partyzantką, ze zdrajcami, bardziej podobnymi do więźniów, jak Mykoła/Nikołaj Hohol, i oczywiście z rabusiami, jak Michaił Bułhakow. Z przedmowy Oksany Zabużko Ukraińska walka o niezależność od rosyjskiego imperium trwa od setek lat. Jeśli nie na arenie politycznej czy militarnej, to na gruncie literatury i kultury. Bo cel Rosji – nieważne czy carskiej, sowieckiej czy putinowskiej – pozostaje niezmienny: zmiażdżyć odrębność Ukrainy, zawłaszczyć jej dokonania i sfałszować historię. To dlatego historia ukraińskiej kultury to w rzeczywistości – jak ukazuje Wira Ahejewa, krytyczka literacka i filolożka – historia oporu przeciwko imperium. Ukraińscy twórcy toczyli bój o wszystko: język (zwany pogardliwie „małoruskim”), folklor, a nawet pamięć. Walka nigdy nie odbywała się na równych zasadach, bo imperium raz po raz sięgało po realne i zabójcze środki nacisku. Zasięg rosyjskiej machiny kolonialnej jest tak olbrzymi, że w ukraińskim sprzeciwie z łatwością można dostrzec echa również polskich zmagań. Książka Ahejewej to nic innego jak kronika trwającej od pokoleń wojny kulturowej.